Piastri: Byłem bliski porzucenia finałowej próby
Australijczyk przyznaje, że zdobycie pole position zawdzięcza 'najlepszej nawrotce w życiu'.
22.03.2519:21
523wyświetlenia
Embed from Getty Images
Oscar Piastri wyjaśnia swoje słowa o
Australijczyk zdobył w Chinach swoje premierowe pole position w kwalifikacjach do głównego wyścigu F1, uzyskując najlepszy czas na obu swoich okrążeniach w Q3 na torze Shanghai International Circuit. Kierowca McLarena pokonał George'a Russella z Mercedesa o 0,082 sekundy.
Piastri poprawił swój czas na drugim okrążeniu, mimo że początkowo był wolniejszy w pierwszym sektorze. Kluczowy dla osiągnięcia takiego wyniku okazał się ostatni zakręt toru, o czym kierowca wspomniał w rozmowie radiowej z zespołem, świętując swój sukces.
Zapytany o swoje szanse w niedzielnym wyścigu, Piastri powiedział:
Zak Brown pochwalił tymczasem
Oscar Piastri wyjaśnia swoje słowa o
najlepszej nawrotce w życiupo zdobyciu pierwszego pole position w F1.
Australijczyk zdobył w Chinach swoje premierowe pole position w kwalifikacjach do głównego wyścigu F1, uzyskując najlepszy czas na obu swoich okrążeniach w Q3 na torze Shanghai International Circuit. Kierowca McLarena pokonał George'a Russella z Mercedesa o 0,082 sekundy.
Piastri poprawił swój czas na drugim okrążeniu, mimo że początkowo był wolniejszy w pierwszym sektorze. Kluczowy dla osiągnięcia takiego wyniku okazał się ostatni zakręt toru, o czym kierowca wspomniał w rozmowie radiowej z zespołem, świętując swój sukces.
Bez tej nawrotki bym odpuścił- powiedział Australijczyk.
Moje pierwsze okrążenie było tak naprawdę lepsze niż drugie, ale straciłem trochę czasu na nawrocie na końcu prostej i nie przejechałem go najlepiej
Na drugim okrążeniu byłem o dwie dziesiąte sekundy wolniejszy od swojego pierwszego przejazdu, więc pomyślałem: «a co mi tam, spróbuję» i po prostu się rzuciłem w ten zakręt. Odzyskałem te dwie dziesiąte i znalazłem jeszcze trochę czasu w ostatnim zakręcie.
Szczerze mówiąc, bez tej nawrotki byłem bliski zjazdu do boksów przed końcem okrążenia, więc teraz bardzo się cieszę, że tego nie zrobiłem. Po prostu dobrze przejechałem zakręt. To dla mnie wiele znaczy.
Kilka razy byłem już blisko i w końcu mam swoje pierwsze pole position. Miałem już parę pole position w sprintach, ale zdobycie pierwszego w regularnym wyścigu Grand Prix jest czymś znacznie większym. Jestem naprawdę podekscytowany.
Ciężko na to pracowałem i czuję, że początek sezonu był mocny. Oczywiście wynik w Melbourne był rozczarowujący, ale poza tym myślę, że radziłem sobie bardzo dobrze i po prostu cieszę się, że skończyłem na pole position.
Zapytany o swoje szanse w niedzielnym wyścigu, Piastri powiedział:
Chcę się upewnić, że utrzymam czyste powietrze. Byłem zadowolony po sprincie. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Oczywiście byłbym szczęśliwszy, gdybym skończył o jedno miejsce wyżej, ale patrząc na przebieg wyścigu, nie mogłem oczekiwać wiele więcej.
Czuję, że sporo się nauczyliśmy i nie mogę się doczekać, aby wykorzystać to jutro- zakończył kierowca z Melbourne.
Zak Brown pochwalił tymczasem
niesamowite okrążenieswojego podopiecznego.
To niesamowite, że Oscar zdobył swoje pierwsze pole position. Już wcześniej był blisko, wiele razy startował z pierwszego rzędu, ale to było naprawdę mega okrążenie- powiedział Amerykanin w rozmowie ze Sky Sports.
Tylko on i George poprawili swoje czasy w końcówce sesji. Myślę, że zmienił się kierunek wiatru. Oscar zaliczył niesamowity ostatni sektor.
Do tej pory był to dla nas trudny weekend. Wiemy, że mamy tempo, wiemy, że zarówno kierowcy, jak i samochód są konkurencyjni. Sprint był świetny dla Oscara, mniej dla Lando. Jestem pewien, że Lando jest trochę zły, że nie jest razem z nim w pierwszym rzędzie, ale przynajmniej ma go w zasięgu wzroku.
Sezon dopiero się zaczyna, ale od początku mówimy, że będzie bardzo wyrównany. Jeśli przegapisz jeden sektor albo zblokujesz koło, możesz nagle spaść na szóste albo siódme miejsce- dodał Brown.