Hadjar celuje w zdobycie pierwszych punktów w GP Chin
20-latek nie wierzy jednak w utrzymanie za sobą Antonellego z Mercedesa.
22.03.2519:06
293wyświetlenia
Embed from Getty Images
Isack Hadjar jest przekonany, że ma duże szanse na zdobycie swoich pierwszych punktów w Formule 1 podczas Grand Prix Chin, co pozwoliłoby mu na zamknięcie rozdziału związanego z wpadką z Melbourne.
Technicznie rzecz biorąc Isack Hadjar wciąż czeka na pełnoprawny debiut w wyścigu Formuły 1 po tym, jak przed tygodniem kierowca Racing Bulls wpadł na bariery na początku okrążenia formującego w Australii. Wcześniej jednak Hadjar wypadł w kwalifikacjach najlepiej spośród debiutantów, zajmując jedenaste miejsce.
Także w Chinach francusko-algierski zawodnik spisał się przyzwoicie w czasówce, awansując po raz pierwszy do Q3. Hadjar zakończył sesję z siódmym rezultatem, plasując się tuż za Charlesem Leclerkiem i Lewisem Hamiltonem, a przed Andreą Kimim Antonellim czy bardziej doświadczonym zespołowym kolegą, Yukim Tsunodą.
Zapytany o swoje szanse na utrzymanie za sobą Antonellego, Hadjar odparł:
Dopytywany o to, czy coś zmienił w swoim podejściu po wypadku z Melbourne, kierowca Racing Bulls zaprzeczył.
Isack Hadjar jest przekonany, że ma duże szanse na zdobycie swoich pierwszych punktów w Formule 1 podczas Grand Prix Chin, co pozwoliłoby mu na zamknięcie rozdziału związanego z wpadką z Melbourne.
Technicznie rzecz biorąc Isack Hadjar wciąż czeka na pełnoprawny debiut w wyścigu Formuły 1 po tym, jak przed tygodniem kierowca Racing Bulls wpadł na bariery na początku okrążenia formującego w Australii. Wcześniej jednak Hadjar wypadł w kwalifikacjach najlepiej spośród debiutantów, zajmując jedenaste miejsce.
Także w Chinach francusko-algierski zawodnik spisał się przyzwoicie w czasówce, awansując po raz pierwszy do Q3. Hadjar zakończył sesję z siódmym rezultatem, plasując się tuż za Charlesem Leclerkiem i Lewisem Hamiltonem, a przed Andreą Kimim Antonellim czy bardziej doświadczonym zespołowym kolegą, Yukim Tsunodą.
Jestem naprawdę dumny z zespołu- powiedział 20-latek podczas rozmowy ze SkyNie mogę uwierzyć w to, jak dobrze bolid spisuje się w tym momencie. Już w Q1 czułem, że wszystko działa, więc jestem bardzo zadowolony z tego, co mam do dyspozycji[/cyt].
Oczywiście, realistycznie patrząc, ci goście z czołówki są poza naszym zasięgiem na długich przejazdach. Ale jeśli uda mi się idealnie wystartować, to sądzę, że mam dobrą pozycję, by zdobyć swoje pierwsze punkty. To zdecydowanie mój cel.
Szczerze mówiąc, przechodząc z F2, to była naprawdę dobra szkoła zarządzania oponami. Dziś rano miałem swój pierwszy prawdziwy wyścig i czułem, że wśród zespołów środka stawki radziłem sobie całkiem nieźle z zarządzaniem oponami. Nadal musimy to jednak przeanalizować.
Zapytany o swoje szanse na utrzymanie za sobą Antonellego, Hadjar odparł:
Utrzymanie Mercedesa za sobą? To raczej niemożliwe. Jeśli ma przewagę tempa na długim dystansie, może mnie podciąć. Zrobię, co w mojej mocy, ale ósme miejsce to i tak byłby satysfakcjonujący wynik.
Dopytywany o to, czy coś zmienił w swoim podejściu po wypadku z Melbourne, kierowca Racing Bulls zaprzeczył.
Nie zmieniłem niczego. Wiem, że takie rzeczy się zdarzają - już mi się to przytrafiło. To był trudny moment, ale byłem po prostu podekscytowany podróżą do Szanghaju i kolejną możliwością jazdy.