Grand Prix Meksyku blisko nowego kontraktu z F1

Nieobecność Sergio Pereza w stawce ma nie zagrażać przyszłości wyścigu.
25.04.2511:44
Maciej Wróbel
147wyświetlenia
Embed from Getty Images

Miasto Meksyk jest bliskie przedłużenia kontraktu na organizację wyścigu Formuły 1. Według zapowiedzi szefowej rządu miasta, Clary Brugady, komunikat w tej sprawie ma pojawić się w najbliższych dniach.

Brugada, wybrana na stanowisko w zeszłym roku, poinformowała 24 kwietnia podczas konferencji prasowej, iż w przyszłym tygodniu podpiszemy nową umowę z F1, odpowiadając na pytanie o przyszłość wyścigu.

Wszystko wskazuje na to, że na mocy nowej umowy - podobnie jak dwóch poprzednich - Meksyk przedłuży współpracę z F1 o kolejne trzy lata, czyli do 2028 roku. Wyścig wciąż ma być finansowany ze środków prywatnych, po tym, jak w 2018 roku stracił wsparcie finansowe ze strony rządu federalnego.

W tamtym roku ówczesny prezydent Andrés Manuel López Obrador wycofał państwowe dofinansowanie dla Grand Prix. Doprowadziło to do utworzenia prywatnego funduszu przez meksykańskich przedsiębiorców, a władze miasta Meksyk zadbały o utrzymanie relacji z F1, by runda nie zniknęła z kalendarza. Po pierwszej pięcioletniej umowie, kontrakt został przedłużony w 2019 roku o kolejne trzy lata.

Firma CIE, będąca promotorem wydarzenia, nie ujawniła jeszcze szczegółów nowego porozumienia, jednak od dawna mówiło się, że kluczowe warunki zostały ustalone już w zeszłym roku, na co nie miało wpływu nawet zniknięcie Sergio Pereza z listy startowej F1.

W przeszłości sugerowano, że przyszłość Grand Prix Meksyku jest ściśle związana z obecnością Pereza w stawce, jako że jego popularność była jednym z głównych powodów powrotu wyścigu do kalendarza po 21 latach nieobecności. Jednakże według przedstawicieli CIE, strategia dywersyfikacji sprzedaży biletów w Meksyku i za granicą pozwoliła zbudować stabilną bazę kibiców, która nie jest już uzależniona od obecności Pereza na torze.

Sergio Perez opuścił Red Bull Racing z końcem roku 2024 po dwóch sezonach, w których nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z Maksem Verstappenem, mimo obiecującego początku sezonu 2023. Kierowca z Guadalajary łączony jest jednak z powrotem do stawki już w przyszłym roku, z wchodzącym do F1 Cadillakiem.