Fry chętnie zaczeka na decyzję Brawna do lipca

"Oczywiście chcielibyśmy pozyskać Rossa Brawna, ale są też inni ludzie podobni do niego"
10.05.0712:42
Marek Roczniak
1607wyświetlenia

Szef zespołu Honda Racing F1 Nick Fry przyznał po raz pierwszy publicznie, że istotnie liczy na zatrudnienie Rossa Brawna, mimo iż były dyrektor techniczny Ferrari nie tak dawno dał wyraźnie do zrozumienia, że najbardziej zależy mu na powrocie do Maranello.

Brawn powiedział, że nie będzie rozważał innych ofert pracy do momentu wyjaśnienia jego sytuacji z Ferrari, co ma nastąpić przed lipcem. Fry twierdzi, że termin ten nie stanowi problemu dla planów Hondy, dlatego też nie ma nic przeciwko zaczekaniu do lipca na decyzję Brawna.

Rozmawiamy z Rossem Brawnem. - powiedział Fry w wywiadzie udzielonym magazynowi Autosport. W Ferrari był najbardziej klasycznym przykładem koordynatora pracy technicznej. Najlepszą rzeczą, jaką Brawn zrobił w Ferrari było stworzenie grupy będącej w stanie pracować razem, poprzez wyznaczenie wszystkim tego samego kierunku. To nie jest łatwe. Każdy zespół potrzebuje podobnej osoby, nie potrzebne są supergwiazdy czy egocentryczni geniusze. Oczywiście chcielibyśmy pozyskać Rossa Brawna, ale są też inni ludzie podobni do niego.

W Hondzie musimy teraz zająć się dwoma sprawami. Pierwsza z nich obejmuje rozwiązania obecnych problemów, natomiast druga dotyczy planowanej pracy na przyszłość. Nie ulega wątpliwości, że plany zespołu na przyszłość są o wiele ważniejsze od tego jak poprawić samochód przed następnym GP w Monte Carlo. Moim priorytetem jest teraz zadbanie o to, aby nie powtórzyła się więcej tak trudna sytuacja, z jaką mamy obecnie do czynienia. Fakt, że Ross Brawn podejmie decyzję co do swojej przyszłości w lipcu pasje doskonale do naszego harmonogramu.

Fry dodał też, że nie spodziewa się w najbliższej przyszłości zdecydowanej poprawy formy swojego zespołu. Powiedzmy, że sprawy mogą ulec poprawie w ciągu czterech miesięcy. Z pewnością pod niektórymi względami samochód wymaga gruntownych zmian. To tyle jeśli chodzi o obiecywaną po testach w Barcelonie wyraźną poprawę stabilności RA107 podczas hamowania...

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
rafaello85
11.05.2007 11:23
Ross musi wrócić do Ferrari.
buran
10.05.2007 05:38
napeno nie trafi do BMW bo zaszkodzilby Rampf'owi
dejacek
10.05.2007 03:31
szkoda, miałem nadzieję że trafi do BMW -przydałby się dobry strateg ale taka opcja to raczej abstrakcja
Maraz
10.05.2007 12:14
Ale jest też coś takiego jak wyzwanie. Sam Brawn mówił niedawno: "Jeśli znajdzie się dla mnie jakaś miła posada (w Ferrari) i jeśli znajdziemy coś, co oni chcieliby abym robił i co okaże się dla mnie wyzwaniem, to wtedy będę zachwycony, ponieważ jest to grupa wspaniałych ludzi". Widać samo siedzenie na ważnym stołku w zespole, w którym wszystko jest już poukładane, nie do końca pociąga Rossa. Może czeka na to, że Ferrari straci formę do lipca? ;-p
kumien
10.05.2007 12:04
Nick może sobie pomarzyć. Ross raczej będzie chciał wrócić do Scuderri jako szef teamu, Jaun Todt pójdzie na stanowisku w zarządzie itp. Poza tym nie wiem czy Brown będzie chciał zaczynać wszystko od zera (widać wychodzi japońska kontrola w Hondzie). W Ferrari ma już wszystko poukładane.
buran
10.05.2007 11:50
szkoda ze niema dobrych wiadomosci :(