Russell: Plotki łączące Verstappena z Mercedesem są zrozumiałe
Z kolei Toto Wolff deklaruje, że rozmowy z Brytyjczykiem "idą zgodnie z planem".
18.06.2515:42
143wyświetlenia
Embed from Getty Images
George Russell przyznaje, że nie ma problemu ze spekulacjami łączącymi Maksa Verstappena z posadą w Mercedesie.
Brytyjczyk pozostaje bez kontraktu ze stajnią z Brackley mimo świetnej formy w sezonie 2025. Docelowo ekipa chce sfinalizować rozmowy z Russellem w trakcie letniej przerwy, co odczytywane jest jako chęć zaczekania na Maksa Verstappena.
Holender ma posiadać po swojej stronie klauzulę osiągów w umowie z Red Bullem. W sytuacji, w której czterokrotny mistrz świata zdecyduje się na skorzystanie z niej, może podjąć decyzję o przejściu do Mercedesa.
Jak przyznaje George Russell, którego po Grand Prix Kanady łączy się z Astonem Martinem, spekulacje dotyczące Verstappena i Mercedesa są z jego punktu widzenia zrozumiałe.
Brytyjczyk podczas Grand Prix Kanady podkreślał, że nie prowadzi rozmów z innymi zespołami dotyczących sezonu 2026.
Szef Mercedesa - Toto Wolff, pytany podczas nowojorskiej premiery filmu F1 o status negocjacji z Russellem, odparł:
George Russell przyznaje, że nie ma problemu ze spekulacjami łączącymi Maksa Verstappena z posadą w Mercedesie.
Brytyjczyk pozostaje bez kontraktu ze stajnią z Brackley mimo świetnej formy w sezonie 2025. Docelowo ekipa chce sfinalizować rozmowy z Russellem w trakcie letniej przerwy, co odczytywane jest jako chęć zaczekania na Maksa Verstappena.
Holender ma posiadać po swojej stronie klauzulę osiągów w umowie z Red Bullem. W sytuacji, w której czterokrotny mistrz świata zdecyduje się na skorzystanie z niej, może podjąć decyzję o przejściu do Mercedesa.
Jak przyznaje George Russell, którego po Grand Prix Kanady łączy się z Astonem Martinem, spekulacje dotyczące Verstappena i Mercedesa są z jego punktu widzenia zrozumiałe.
Nie mam żadnych złych uczuć w związku z rozmowami, które mogą się toczyć, zwłaszcza tymi dotyczącymi Maksa. Wielokrotnie powtarzałem, że żaden zespół nie zignorowałby jego obecności na rynku. Jeżeli każdy miałby u siebie wolne miejsce na kolejny rok, wówczas Max byłby wszędzie numerem jeden. To jest zrozumiałe. Koniec końców jeżeli utrzymam aktualną formę, nie widzę dla siebie zagrożenia. Jestem w dobrym miejscu.
Brytyjczyk podczas Grand Prix Kanady podkreślał, że nie prowadzi rozmów z innymi zespołami dotyczących sezonu 2026.
Nie prowadzę negocjacji z nikim innym lub ekipami, które mogły wykazać zainteresowania. Dosyć otwarcie mówię o tym, że moją intencją są dalsze starty z Mercedesem. Od początku stawiam to jasno. To dzięki nim znalazłem się w Formule 1. Nie ma jednak żadnego pośpiechu w rozmowach. Chcemy razem wygrać, zwłaszcza z Kimim jako moim partnerem. Za nami świetny występ w Kanadzie i jeżeli utrzymamy ten poziom osiągów, to po co właściwie coś zmieniać?
Szef Mercedesa - Toto Wolff, pytany podczas nowojorskiej premiery filmu F1 o status negocjacji z Russellem, odparł:
Wszystko idzie zgodnie z planem. Jest z nami naprawdę długo. Dołączył jako młody kierowca, rozwijał się w Williamsie, a potem przyszedł do zespołu Mercedesa w naprawdę trudnym okresie jako partner Lewisa. Teraz zupełnie naturalnie stał się liderem zespołu. Tu nie ma żadnej polityki, zasłużył na swoją posadę. Po prostu uzgodniliśmy pewien terminarz rozmów. Kwestia tego czy będzie dalej wygrywał lub nie, nie ma tu żadnego znaczenia, ponieważ wiemy na co go stać.