Briatore krytykuje prasę za plotki na temat Colapinto

Spekulowano, że Argentyńczyk walczył w Montrealu o utrzymanie posady w Alpine.
20.06.2512:41
Mateusz Szymkiewicz
158wyświetlenia
Embed from Getty Images

Flavio Briatore postanowił skrytykować prasę za spekulacje wokół przyszłości Franco Colapinto w Alpine.

Przed weekendem w Montrealu pojawiły się informacje, iż Argentyńczyk walczy już o utrzymanie miejsca w stajni z Enstone. Kierowca, który zastąpił Jacka Doohana, póki co nie stanowił zagrożenia dla partnera Pierre'a Gasly'ego.

Finalnie weekend w Kanadzie okazał się przełomowy dla Colapinto, który po karach dla rywali ruszał dziesiąty i przez sporą część wyścigu liczył się w walce o punkty. Doradca Alpine oraz tymczasowy szef zespołu - Flavio Briatore, pytany po zmaganiach o wątpliwości wokół pozycji 21-latka, postanowił nie pozostawiać suchej nitki na mediach.

O jakich plotkach mówisz? Nie wydaje mi się, by jakiekolwiek krążyły - oznajmił Briatore w rozmowie z La Voz. Zespół jest zadowolony z Franco, koniec kropka. Jest naszym członkiem i nie wiem o czym tak naprawdę rozmawiamy. Problem polega na tym, że prasa publikuje mnóstwo bzdur. To wasza wina, nie nasza. Wiele tych informacji pochodzi z Argentyny. Nie pytajcie mnie o takie rzeczy, to wy powtarzacie: «Franco to, Franco tamto». Jeżeli to się utrzyma, przysporzycie mu tylko problemów. Jako profesjonaliści powinniście go wspierać i życzyć mu jak najlepiej, a nie wywierać na nim presję.

75-latek podkreślił również po raz kolejny, że informacja o pięciu startach Colapinto z Alpine jest nieaktualna i kierowca cieszy się stałą posadą w zespole. Mówiłem to już, teraz to wy wyznaczacie mu terminy. Musimy wspierać Franco. Jest młodym Argentyńczykiem i robi dobrą robotę. Teraz wasza kolej na podobny ruch. Zapomnijcie o plotkach, następnym razem od razu pytajcie się mnie - zakończył Briatore.