Hadjar: Jazda z Verstappenem byłaby ogromnym wyzwaniem

Francuz podkreśla talent czterokrotnego mistrza świata.
04.07.2513:21
Jakub Ziółkowski
175wyświetlenia
Embed from Getty Images

Isack Hadjar przyznał, że potencjalna przyszłość u boku Maxa Verstappena w Red Bullu to ogromne wyzwanie - zarówno techniczne, jak i mentalne.

Francuz już cztery lata temu podpisał kontrakt z Red Bullem, mając jasno określony cel: trafić do głównego zespołu. Historia głównego zespołu pokazuje jednak brutalność Formuły 1. Poprzedni kierowcy Red Bulla, Gasly, Albon czy Perez długo odbudowywali się po porażce, a nawet Liam Lawson dostał zaledwie dwa weekendy, zanim oddał miejsce Tsunodzie. Hadjar mimo to nie traci determinacji:

Podpisując kontrakt z Red Bullem, wiedziałem, że celem jest miejsce w ich głównym zespole. To się nie zmieniło. Z chęcią bym sprawdził ten samochód z czystej ciekawości. To szybkie auto, ale podobno bardzo trudne do ujarzmienia. Max jest w nim niesamowicie szybki. To jego bolid, jego styl. Nie wiem, czy sam poradziłbym sobie lepiej niż Yuki - przyznał.

Mierzenie się z Verstappenem to dla Hadjara nie tylko sprawdzian umiejętności, ale i psychiki:

On nie popełnia błędów. Jest eksplodujący, momentalnie łapie rytm. Zawsze musiałbyś gonić, nadrabiać. To kompletnie inna sytuacja - nigdy nie ścigałem się z czterokrotnym mistrzem świata.

Hadjar podkreśla, że mentalnie czuje się gotowy - ale nie ma jeszcze pewności co do swoich umiejętności i doświadczenia:

Psychicznie? Tak, jestem silny. Ale czy mam talent Verstappena? Nie wiem. Tego nie da się ocenić, dopóki się nie spróbuje.

Na razie Hadjar skupia się w pełni na zadaniu w Racing Bulls. Mimo świetnego początku sezonu Francuz nie popada w samozachwyt:

Analizuję każdy wyścig i szukam, jak być lepszym w drugiej połowie sezonu. Nadal nie jestem w pełnej kontroli - mam jeszcze dużo do nauczenia. Dlatego na razie rozsądniej zostać tu, gdzie jestem.