Blick: Bottas i Drugovich utworzą skład Cadillaca w sezonie 2026

Potencjalny powrót Fina z amerykańską ekipą ostro skrytykował Ralf Schumacher.
25.07.2510:18
Mateusz Szymkiewicz
1003wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szwajcarski Blick informuje, że Cadillac podjął decyzję o zatrudnieniu Valtteriego Bottasa oraz Felipe Drugovicha na sezon 2026.

Amerykańska ekipa jest na etapie kompletowania składu kierowców i na torze Silverstone jej przedstawiciele prowadzili zaawansowane negocjacje. Według gazety Blick, podczas kilkutygodniowej przerwy przed Grand Prix Belgii zapadła ostateczna decyzja o tym, kto będzie reprezentował barwy Cadillaca.

Pierwszym zawodnikiem ma zostać Valtteri Bottas, który w latach 2013-2024 reprezentował barwy Williamsa, Mercedesa i Saubera, wygrywając w tym czasie dziesięć wyścigów. Jego partnerem ma z kolei zostać debiutant Felipe Drugovich, który od trzech lat jest kierowcą rezerwowym Astona Martina i ma na koncie tytuł w F2 z sezonu 2022.

Valtteri Bottas, który jest kierowcą rezerwowym Mercedesa, przejdzie do debiutującego Cadillaca. Spodziewamy się, że dołączy do niego Felipe Drugovich, pełniący tę samą funkcję w Astonie Martinie. Niemieckie media tymczasem wciąż marzą o Micku Schumacherze - brzmi raport publikacji.

Zgodnie z uwagą Blicka, od rewelacji dotyczących Bottasa i Drugovicha dystansują się niemieckie RTL, Ntv, Sport.de oraz nadawca Sport1. Z kolei F1-Insider zapowiada, że Micka Schumachera czeka na Spa-Francorchamps kolejna tura rozmów z Graeme Lowdonem oraz Danem Towrissem odpowiedzialnymi za projekt zespołu Cadillaca.

Na temat potencjalnego powrotu Valtteriego Bottasa do Formuły 1 bardzo krytycznie wypowiedział się Ralf Schumacher, który aktualnie pełni funkcję eksperta Sky Deutschland. Jeżeli spojrzymy na to gdzie w zeszłym roku był Sauber, a gdzie jest teraz, to odpowiedź brzmi Bottas. Kiedy obserwuję kto pozostał dostępny na rynku z doświadczeniem i potencjałem do rozwoju, to uważam Micka za jednego z dobrych kandydatów. Ma duże możliwości i powinno to zostać docenione. Nie potrafię sobie wyobrazić w tym zespole Guanyu Zhou, szczególnie, że Stany i Chiny łączą w tej chwili trudne relacje - powiedział były kierowca Jordana, Williamsa i Toyoty.