Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii
24.04.0000:00
6224wyświetlenia
Pierwszy raz w tym sezonie wszystkich 22 kierowców wystartowało do wyścigu bez większych problemów. Rubens Barrichello i Heinz-Harald Frentzen wykonali bezbłędne starty i bezpiecznie podążali na pierwszej i drugiej pozycji kolejno. Z dwójki McLarenów David Coulthard okazał się minimalnie szybszy na starcie i awansował na trzecią pozycję, pozostawiając za sobą Mikę Hakkinena. Michael Schumacher sam start miał bardzo dobry, jednak chcąc uczynić go jeszcze lepszym, spróbował wyprzedzić Hakkinena zjeżdżając prawymi kołami na trawę. Zapomniał jednak o tym, że trawa po deszczach, jakie ostatnio nawiedzały tor Silverstone była nadal bardzo mokra i omal nie stracił kontroli nad swoim bolidem. Kiedy ją w końcu odzyskał, obok niego znajdował się już Jenson Button i Schumacher spadł na szóstą pozycję. Następnie startujący z 10 pozycji Jacques Villeneuve ni stąd ni zowąd znalazł się po prawej stronie Niemca i także go wyprzedził. Schumacher nie chciał się poddać bez walki i tuż przed zakrętem Stowe (na którym wiadomo co przytrafiło mu się w poprzednim sezonie) próbował odzyskać szóstą pozycję, jednak Kanadyjczyk w ostatnim momencie zamknął drzwi i Niemiec musiał odpuścić. Nie był to jeszcze koniec problemów Michaela, gdyż w tym momencie dopadł go jego młodszy brat - Ralf i przed następnym zakrętem odebrał mu siódmą pozycję. Do końca pierwszego okrążenia toczyli jeszcze ze sobą walkę, jednak nie przyniosła już ona zmiany w kolejności obu kierowców.
Na drugim okrążeniu Ralf Schumacher bez najmniejszego problemu wyprzedził Villeneuve'a i powoli zaczął doganiać Buttona. W tym momencie Michael Schumacher ponownie nawiązał walkę z Kanadyjczykiem, który był wyraźnie wolniejszy od pierwszych sześciu kierowców, a także od samego Schumachera, jednak po kilku nieudanych próbach wyprzedzania Niemiec dał w końcu za wygraną i przestał go atakować.
Po dwóch okrążeniach Ralf Schumacher był już tuż za Buttonem i w ten sposób cała pierwsza szóstka kierowców jechała w bardzo niewielkich odstępach czasowych. Drugą grupę kierowców jadących blisko siebie stanowili: Villeneuve, Michael Schumacher i Jos Verstappen, jadąc blisko dwie sekundy wolniej na okrążeniu w stosunku do pierwszej grupy. Pozostali kierowcy począwszy od znajdującego się na 10 pozycji Jarna Trullego jechali już w nieco większych odstępach czasowych.
Na 14 okrążeniu do boksów jako pierwszy zjechał Alexander Wurz. Postój Austriaka trwał tylko osiem sekund i z pewnością nie był jedynym postojem zaplanowanym na ten wyścig, jako że do końca pozostało jeszcze 46 okrążeń. Na tym samym okrążeniu postój odbył również Mika Salo. Po 16 okrążeniach strata Michaela Schumachera do prowadzącego Barrichello wynosiła 19 sekund. Na 20 okrążeniu jadący blisko Michaela Schumachera na dziewiątej pozycji Verstappen znacznie zwolnił tempo jazdy i po niedługim czasie zjechał do boksów, skąd już nie powrócił - uszkodzeniu uległa skrzynia biegów.
Na 24 okrążeniu postoje odbyli pierwsi kierowcy z czołówki - Frentzen i Ralf Schumacher. Na tor powrócili za Michaelem Schumacherem, na siódmej i ósmej pozycji kolejno. Na następnym okrążeniu także i Button odbył swój postój, jednak na tor powrócił dopiero za Ralfem Schumacherem, tracąc w ten sposób jedną pozycję w stosunku do sytuacji sprzed postojów. Na 27 okrążeniu z wyścigu odpadł drugi bolid z zespołu Arrows, prowadzony przez Pedra de la Rosę. Podobnie jak w przypadku Verstappena przyczyną wycofania się z wyścigu była awaria skrzyni biegów.
Na 28 okrążeniu do boksów zjechał Ricardo Zonta, który chwilę wcześniej ustanowił najszybszy czas okrążenia. Wytłumaczeniem tego niecodziennego zjawiska może być fakt, że prowadzący Barrichello jechał niezbyt szybko i przez to nie pozwalał jadącym za nim McLarenom na jechanie pełną prędkością, natomiast Zonta miał najprawdopodobniej wolną drogę przed sobą i dodatkowo miał już bardzo mało paliwa. Postój Zonty trwał ponad dziesięć sekund i zważywszy na to, że była to prawie połowa wyścigu, był to najprawdopodobniej jedyny postój Brazylijczyka w tym wyścigu.
Na 31 okrążeniu Coulthard niespodziewanie wyprzedził Barrichello, a stało się to tuż przed wirażem Stowe. Pod koniec tego samego okrążenia do boksów zjechał po raz pierwszy i prawdopodobnie ostatni Hakkinen. Postój Fina trwał ponad 11 sekund, a na tor powrócił tuż za Buttonem, na ósmej pozycji. Na następnym okrążeniu także i Coulthard odbył swój postój, który trwał o sekundę mniej od postoju Hakkinena i Szkot na tor powrócił za Frentzenem, na czwartej pozycji. Razem z Coulthardem postój odbył również Villeneuve.
Barrichello powrócił w tym momencie na prowadzenie, jednak trzy okrążenia później wpadł niespodziewanie w poślizg na jednym z ostatnich zakrętów i wykonał obrót o 180 stopni. Nie udało mu się zawrócić o kolejne 180 stopni i następny zakręt musiał ściąć wjeżdżając na trawę, gdzie stały ogromne kałuże wody. Kiedy już "przepłynął" i znalazł się ponownie na torze, zjechał prosto do boksów. Mechanicy w popłochu wypadli z garażu i ledwie zdążyli przygotować się do postoju, jednak to wszystko było na nic, gdyż po nalaniu paliwa okazało się, że w bolidzie wysiadła hydraulika i to był koniec wyścigu dla Barrichello. W tym momencie na prowadzeniu znalazł się tymczasowo Michael Schumacher.
Na 37 okrążeniu Ricardo Zonta wpadł w poślizg na wirażu Stowe i zatrzymał się na żwirowisku, skąd nie udało mu się już wyjechać. Na tym samym okrążeniu do boksów zjechał Trulli, a na kolejnym okrążeniu ostatni kierowca, nie mający na swoim koncie jeszcze żadnego postoju - Michael Schumacher. Niemiec na tor powrócił na szóstej pozycji, mając 12 sekund straty do znajdującego się na piątej pozycji Hakkinena, a na prowadzeniu znalazł się Frentzen.
Na 39 okrążeniu rozpoczęła się druga runda postojów dla kierowców, których strategia przewidywała dwa postoje, a zapoczątkował ją Giancarlo Fisichella. Dwa okrążenia później w boksach zjawił się Frentzen, a kilka okrążeń później postoje odbyli również obaj kierowcy ze stajni Williams. Po tych postojach Frentzen awansował na czwartą pozycję, a za nim znaleźli się Ralf Schumacher i Button, natomiast liderem wyścigu stał się ponownie Coulthard.
Kłopoty Frentzena rozpoczęły się na 51 okrążeniu, które to okrążenie pokonał blisko siedem sekund wolniej niż zwykle. Z dalszej jazdy Niemiec zrezygnował w końcu na sześć okrążeń przed końcem wyścigu - uszkodzeniu uległa skrzynia biegów. W międzyczasie wyścig opuścił kolejny niemiecki kierowca, Nick Heidfeld. Cztery okrążenia przed końcem wyścigu jadący na siódmej pozycji Trulli przypuścił niespodziewany atak na szóstą pozycję, okupowaną przez Villeneuve'a. Atak był skuteczny, jednak wyglądało na to, że Kanadyjczyk ma jakieś problemy ze swoim bolidem, bo pod koniec tego okrążenia zjechał do boksów. Mechanicy wymienili w jego bolidzie kierownicę, jednak to nie pomogło i Villeneuve już nie powrócił do wyścigu. Na torze pozostało 15 kierowców i tylu też ukończyło wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Na drugim okrążeniu Ralf Schumacher bez najmniejszego problemu wyprzedził Villeneuve'a i powoli zaczął doganiać Buttona. W tym momencie Michael Schumacher ponownie nawiązał walkę z Kanadyjczykiem, który był wyraźnie wolniejszy od pierwszych sześciu kierowców, a także od samego Schumachera, jednak po kilku nieudanych próbach wyprzedzania Niemiec dał w końcu za wygraną i przestał go atakować.
Po dwóch okrążeniach Ralf Schumacher był już tuż za Buttonem i w ten sposób cała pierwsza szóstka kierowców jechała w bardzo niewielkich odstępach czasowych. Drugą grupę kierowców jadących blisko siebie stanowili: Villeneuve, Michael Schumacher i Jos Verstappen, jadąc blisko dwie sekundy wolniej na okrążeniu w stosunku do pierwszej grupy. Pozostali kierowcy począwszy od znajdującego się na 10 pozycji Jarna Trullego jechali już w nieco większych odstępach czasowych.
Na 14 okrążeniu do boksów jako pierwszy zjechał Alexander Wurz. Postój Austriaka trwał tylko osiem sekund i z pewnością nie był jedynym postojem zaplanowanym na ten wyścig, jako że do końca pozostało jeszcze 46 okrążeń. Na tym samym okrążeniu postój odbył również Mika Salo. Po 16 okrążeniach strata Michaela Schumachera do prowadzącego Barrichello wynosiła 19 sekund. Na 20 okrążeniu jadący blisko Michaela Schumachera na dziewiątej pozycji Verstappen znacznie zwolnił tempo jazdy i po niedługim czasie zjechał do boksów, skąd już nie powrócił - uszkodzeniu uległa skrzynia biegów.
Na 24 okrążeniu postoje odbyli pierwsi kierowcy z czołówki - Frentzen i Ralf Schumacher. Na tor powrócili za Michaelem Schumacherem, na siódmej i ósmej pozycji kolejno. Na następnym okrążeniu także i Button odbył swój postój, jednak na tor powrócił dopiero za Ralfem Schumacherem, tracąc w ten sposób jedną pozycję w stosunku do sytuacji sprzed postojów. Na 27 okrążeniu z wyścigu odpadł drugi bolid z zespołu Arrows, prowadzony przez Pedra de la Rosę. Podobnie jak w przypadku Verstappena przyczyną wycofania się z wyścigu była awaria skrzyni biegów.
Na 28 okrążeniu do boksów zjechał Ricardo Zonta, który chwilę wcześniej ustanowił najszybszy czas okrążenia. Wytłumaczeniem tego niecodziennego zjawiska może być fakt, że prowadzący Barrichello jechał niezbyt szybko i przez to nie pozwalał jadącym za nim McLarenom na jechanie pełną prędkością, natomiast Zonta miał najprawdopodobniej wolną drogę przed sobą i dodatkowo miał już bardzo mało paliwa. Postój Zonty trwał ponad dziesięć sekund i zważywszy na to, że była to prawie połowa wyścigu, był to najprawdopodobniej jedyny postój Brazylijczyka w tym wyścigu.
Na 31 okrążeniu Coulthard niespodziewanie wyprzedził Barrichello, a stało się to tuż przed wirażem Stowe. Pod koniec tego samego okrążenia do boksów zjechał po raz pierwszy i prawdopodobnie ostatni Hakkinen. Postój Fina trwał ponad 11 sekund, a na tor powrócił tuż za Buttonem, na ósmej pozycji. Na następnym okrążeniu także i Coulthard odbył swój postój, który trwał o sekundę mniej od postoju Hakkinena i Szkot na tor powrócił za Frentzenem, na czwartej pozycji. Razem z Coulthardem postój odbył również Villeneuve.
Barrichello powrócił w tym momencie na prowadzenie, jednak trzy okrążenia później wpadł niespodziewanie w poślizg na jednym z ostatnich zakrętów i wykonał obrót o 180 stopni. Nie udało mu się zawrócić o kolejne 180 stopni i następny zakręt musiał ściąć wjeżdżając na trawę, gdzie stały ogromne kałuże wody. Kiedy już "przepłynął" i znalazł się ponownie na torze, zjechał prosto do boksów. Mechanicy w popłochu wypadli z garażu i ledwie zdążyli przygotować się do postoju, jednak to wszystko było na nic, gdyż po nalaniu paliwa okazało się, że w bolidzie wysiadła hydraulika i to był koniec wyścigu dla Barrichello. W tym momencie na prowadzeniu znalazł się tymczasowo Michael Schumacher.
Na 37 okrążeniu Ricardo Zonta wpadł w poślizg na wirażu Stowe i zatrzymał się na żwirowisku, skąd nie udało mu się już wyjechać. Na tym samym okrążeniu do boksów zjechał Trulli, a na kolejnym okrążeniu ostatni kierowca, nie mający na swoim koncie jeszcze żadnego postoju - Michael Schumacher. Niemiec na tor powrócił na szóstej pozycji, mając 12 sekund straty do znajdującego się na piątej pozycji Hakkinena, a na prowadzeniu znalazł się Frentzen.
Na 39 okrążeniu rozpoczęła się druga runda postojów dla kierowców, których strategia przewidywała dwa postoje, a zapoczątkował ją Giancarlo Fisichella. Dwa okrążenia później w boksach zjawił się Frentzen, a kilka okrążeń później postoje odbyli również obaj kierowcy ze stajni Williams. Po tych postojach Frentzen awansował na czwartą pozycję, a za nim znaleźli się Ralf Schumacher i Button, natomiast liderem wyścigu stał się ponownie Coulthard.
Kłopoty Frentzena rozpoczęły się na 51 okrążeniu, które to okrążenie pokonał blisko siedem sekund wolniej niż zwykle. Z dalszej jazdy Niemiec zrezygnował w końcu na sześć okrążeń przed końcem wyścigu - uszkodzeniu uległa skrzynia biegów. W międzyczasie wyścig opuścił kolejny niemiecki kierowca, Nick Heidfeld. Cztery okrążenia przed końcem wyścigu jadący na siódmej pozycji Trulli przypuścił niespodziewany atak na szóstą pozycję, okupowaną przez Villeneuve'a. Atak był skuteczny, jednak wyglądało na to, że Kanadyjczyk ma jakieś problemy ze swoim bolidem, bo pod koniec tego okrążenia zjechał do boksów. Mechanicy wymienili w jego bolidzie kierownicę, jednak to nie pomogło i Villeneuve już nie powrócił do wyścigu. Na torze pozostało 15 kierowców i tylu też ukończyło wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii.