Hamilton chciałby powalczyć z Schumacherem i Senną

Lider klasyfikacji kierowców marzył o pojedynkach na torze z Schumacherem i Senną
14.07.0716:45
Mariusz Karolak
3499wyświetlenia

Lewis Hamilton wyznał, że najbardziej żałuje tego, iż nie dane mu było zmierzyć się w bezpośrednim pojedynku z Michaelem Schumacherem.

Siedmiokrotny Mistrz Świata Formuły 1 zakończył swoją 15-letnią karierę po wyścigu o Grand Prix Brazylii w ubiegłym roku. Kiedy usłyszałem, że postanowił się wycofać, pomyślałem sobie: 'Michael, nie rób tego, proszę zostań jeszcze na jeden sezon, a na pewno będziemy mieli okazję stoczyć kilka wspaniałych pojedynków'.

Spotkałem go w zeszłym roku przed wyścigiem o Grand Prix Turcji i byłem zupełnie zaskoczony. Wcześniej mówiono mi, że to arogancki i niezbyt sympatyczny człowiek, a on znalazł chwilę czasu, aby ze mną wtedy porozmawiać. To był dla mnie prawdziwy zaszczyt. - oświadczył 22-letni Hamilton. Brytyjczyk powiedział również, że byłoby fajnie, gdyby miał możliwość zmierzenia się z Ayrtonem Senną.

Źródło: ThSstar.com.my

KOMENTARZE

41
Matador
16.07.2007 07:01
Brawo Rama!! Dopiero teraz postanowiłem coś pod tym newsem napisać, bo wczśniej nie było warto się wypowiadać wśród tak głupich i jednostronnych opinii!! Jak już wcześniej pisałem wielokrotnie, to uważam, że Hamilton jest na najlepszej drodze do zdobycia mistrzostwa w tym sezonie i to nie tylko dlatego, że "ma szczęście"!! On jest poprostu świetnym kierowcą, odpornym na takie głupawe opinie jak co niektórych tytaj. A marzenia może mieć każdy...
Rama
16.07.2007 11:57
manipulator. Nie wiem z czego to wywnioskowales, ale szczerze powiedziawszy to chcialbym byc takim zerem. 1. Zarabia znacznie wiecej kasy ode mnie... Znacznie to malo powiedziane. 2. Robi to co lubi czyli sie sciga... Nie kazdy ma taka mozliwosc w zyciu. 3. Jesli "zera" sa fotografowane z Kimim Raikkonenem, Fernando Alonso i innymi kierowcami F1 to ide zbierac puszki... Moze tez bede sie mogl z nimi sfotografowac. 4. jesli Hamilton jest "zerem" to kim wg ciebie jest Kubica...Tylko nie pisz ze bardzo dobry gosc to Robert bo tylko sie osmieszysz... Jak mozna nzawac kogos kto w polowie sezonu jest zdecydowanym liderem, bedacym w kazdym swoim starcie na podium "zerem", czlowiekiem ktory jezdzic nie potrafi itd. Zastanowcie sie, a pozniej piszcie... Bo piszecie takie same glupoty jak Ralf ze jest jednym z 3 najlepszych kierowcow w stawce...
manipulator
16.07.2007 10:21
Jak na razie kolego Hamilton, jesteś zerem...
Adriannn
16.07.2007 07:56
Szczerze Rama?? To ja bym Cię nie wsadził. Raczej tych z pierwszych 3 stron tego tematu bo oni największe głupoty w tym temacie pisali.
Rama
16.07.2007 06:44
Ja jestem tylko ciekaw skad Wy wiecie jakby to wszystko wygladalo gdyby jezdzil z Schumim i Senna... Skad wiecie ze by z nimi zawsze przegrywal i ze po 3 okr. by juz mial nawet 10s straty... Ludzie, glupoty piszecie takie ze szkoda gadac. Co jest zlego w tym ze chcialby sie scigac z najlepszymi. Ja to bym nawet skuterem mogl jezdzic i odbierac Senne, Schumiego czy Hilla gdyby im sie samochod zdefektowal. Za te marzenie tez osadzicie mnie ze bluznie i wsadzicie mnie do zakladu psychiatrycznego jak to zrobiliscie z Lewisem. Tez chcialbym widziec wszystkiech w jednym czasie... Senne, Mansela, Hilla, Hakkinena ale nie tylko ich... Fangio, K.Rosberg, Prost i Lauda... i najlepiej jakby wszyscy jezdzili na tym samym sprzecie... Ale to nie realne. PS. Po co na forum takie same glupoty piszecie, a tutaj sie nie zgadzacie.
polek
16.07.2007 06:00
Myślę, ze w ogóle za wcześnie na ocenę. Może i szybko jeździ, może i nie umie wyprzedzać, może gada w mediach to, czego nie powinien (a nie powinien tego gadać, choć oczywiście każdy może marzyć. Tu chodzi o PR, a to nie było dobre posunięcie). Myślę jednak, że za kilka lat będzie inaczej gadał i inaczej się ścigał. Trafi na jakiś gorszy okres, może na inny zespół i wtedy zobaczymy, czy można go stawiać wśród najwybitniejszych kierowców.
K
15.07.2007 07:34
Ale się chłopaka uczepiliście. Co w tym złego, że chciałby się z nimi ścigać? Każdy kierowca F1 pewnie zastanawia się jak by to było ścigać się z legendą.
Adriannn
15.07.2007 06:08
Nareszcie jest ktoś w tym temacie kogo popieram. Ilu kierowców żałuje że nie może się ścigać np. z Keke Rosbergiem albo Ascarim. Nawet Schumacher na 100% marzyło mu się ścigać z którymś z nich i to przed pierwszym startem!!
andy
15.07.2007 06:00
on tylko powiedział że chciałby sie ścigać z Senną i Schumim!!! to tylko jego marzenia! gdzie tu ktoś widzi bute i pyche i że mu woda sodowa uderzyła do głowy? ludzie czytajcie tekst i starajcie się ten tekst zrozumieć!
Adriannn
15.07.2007 05:34
Rzeczywiście. Nie potraficie odróżnić marzeń. I co z tego że z nimi by przegrał??!! I co z tego!!!!!!! Mniał by potem satysfakcje że mógł się z nimi ścigać!!!!
Konfederat1970
15.07.2007 12:59
No ładnie !! Mamy typowy przykład "uderzenia wody sodowej do głowy". Hamiltonowi w głowie się przewróciło od dwóch wygranych GP i prowadzenia w klasyfikacji kierowców w swoim pierwszym sezonie w Formule 1. Zupełnie brak mu skromności, że chce sie mierzyć z takimi mistrzami jak M. Schumacher i A. Senna. Nawet ww. mistrzowie nie wypowiadali się tak bezczelnie wobec gwiazd F1 jak zaczynali pierwszy sezon w Formule 1. Zobaczymy jak będzie cienko śpiewał gdy zacznie się coś psuć w McLarenie lub trafi do słabszej drużyny. Chyba nawet nasz Robert Kubica nie wygłaszał takich tyrad jak stanął na podium (3 miejsce) obok Michaela w ubiegłym roku. "Nasz chłopak" jest skromniejszy w czynach i słowach. Za to go cenię. A wracając do Hamiltona to jeszcze żadnych wspaniałych pojedynków na torze z jego udziałem nie obejrzano. Czas utrzeć mu nosa, temu pyszałkowi !!!
Bebalf
15.07.2007 11:31
"Elvis" staje się "wielki". Jeszcze nie zdobył tytułu mistrza, a już ma zagorzałych fanów po jednej wypowiedzi i jak widzę chyba do końca swojej kariery ;))) Chciałby stoczyć z Michaelem kilka wspaniałych pojedynków. Ciekawe na jakim sprzęcie? Myślę. że na Spykerze mógłby udowodnić swoją wielkość :D Teraz poszukują nowego kierowcy za Albersa, więc można samemu zaproponować swoje usługi i błysnąć talentem zdobywając tytuł mistrza po stoczeniu pasjonujących pojedynków na torze ;))))))))))))))
Darth ZajceV
15.07.2007 09:26
załóż temat na forum to podyskutujemy, z resztą co rozumiesz przez.. hamulcowy? (Daj odpowiedź w temacie jak założysz, żeby tu nie robić offtopa.)
MadKaras...psycho fan MS
15.07.2007 05:01
ten Hamilton bluzni czy jak??? a swoja droga mam male pytanie odnosnie ostatniego GP w Anglii..wiem ze schodze z tematu ale wprost nie moge sie powstrzymac: otoz jestem fanem Ferrari kope lat i zawsze pragne oby czerwoni byli z przodu tu sie pewnie nic nigdy nie zmieni a problem tkwi w tym ze wydaje mi sie ze Kubica jechal jak "hamulcowy" w ostatnim GP...czy slusznie zauwazylem??
grissley
14.07.2007 11:46
Pewnie takie same, jak z Szumim w deszczu w Monako...
Darth ZajceV
14.07.2007 11:24
@Falarek Widział byś jakiekolwiek szanse Hamiltona w tedy? Z Senną w deszczu na Monaco?
Falarek
14.07.2007 10:21
Też chciałbym zobaczyć taki pojedynek Hamiltona z Senną np. na najszybsze okrążenie kwalifikacyjne w Monaco jadąc turbodoładownym McLarenem-Honda MP4/4, aby było ciekawiej może być w deszczu :)
hawaj
14.07.2007 10:04
@ Adriannn Masz racje - marzyć może i tylko marzenia mu pozostaną :-) Ale to może i dobrze bo chłopak miałby doła :-) po wyscigu z Senną :D
Yankess
14.07.2007 09:07
hawaj, dobrze prawiesz. Ciekaw jestem co by sie stało z Hamiltonem, jakby 2 95 roku trafił do Ferki. Łepetyna, ze tam by skończył swoja karieie, kiedy po to po 3 latach dupnych startow Ferrari jeszcze bardziej pogrążyło się w konflikatach.
Adriannn
14.07.2007 09:06
hawaj--> Nie !!marzyć każdy może!!!
hawaj
14.07.2007 08:59
Lewis to dziecko playstation które trafiło na mocny sezon McLarena. Senna i Schumi to coś więcej niż doskonali kierowcy - to osobowości. O Lewisie można powiedzieć wszystko ale nie to że jest osobowością - po prostu nie pokazał nic spektakularnego - tym raczyli nas właśnie Senna i Michael. @Adriannn, 14.07.2007 22:55 "To wg. was już nikt nie może mówić z kim chciałby się ścigać??!!" Chciałbym się ścigać z Loebem :-) - nie uważasz że jestem odrobine śmieszny ? Lewis powinien być wobec siebie bardziej krytyczny a nie mówiłby takich zuchwałych rzeczy.
Adriannn
14.07.2007 08:55
Boże Święty co za ludzie z was. Facet tylko mówi z kim chciałby się ścignąć a wy mówiąc wprost robicie z niego zarozumiałego idiote!!! To wg. was już nikt nie może mówić z kim chciałby się ścigać??!!
kuba_new
14.07.2007 08:46
widze ze sie chlopak zrobil troche zarozumialy :( mysle ze do senny to my brakuje pere metrow wzrostu a szczegolnie rozumu
leon
14.07.2007 08:04
smieszny ten " brytyjski bambo" , wygrał pare wyscigów i troszkę mu się w głowie przewraca , no cóż ..
polek
14.07.2007 06:45
Cóż - młody jeszcze, mnie tez w tym wieku wyobraźnia pracowała, jak się w czymś mocno poszczęściło. Jeszcze się chłopak wyrobi. Na razie niech się nauczy ofensywy, bo do tej pory zawdzięczał sukcesy wyłącznie kwalifikacjom, a gdy spadał w wyścigu, to nie bardzo udawało się mu podnieść. Ma szczęście, że jeszcze wiele lat zapewne przed nim.
wojtassss
14.07.2007 06:17
Nie wiem, jakos mi nie pasuje ten chlopaczyna, zhardzial ostatnio, a w sumie jezdzi raczej pasywnie, opiera sie na sprzecie i wieloletniej "tresurze" Mclarena
zgf1
14.07.2007 05:57
Hamilton moglby jedynie spaliny Schumiego wachac, a i to niezbyt dlugo, bo po paru lapach Schumi bylby daleko w przodzie ;)
yurgen
14.07.2007 05:56
Woda sodowa uderza do głowy , myśle że nigdy nie sięgnie poziomu Schumiego a Senny tym bardziej.
deimos
14.07.2007 05:55
Hehe...po 1-sze on w ogole by nie rywalizowal bo by go nie bylo w F1 - przeciez gdyby Szumi nie odszedl na emeryture to Kimi nie przeszedlby do Ferrari, a w koncu Hamilton by nie zawital w obozie McLarena...A propo staje sie troche arogancki ostatnio i pewny siebie...
cinek
14.07.2007 05:33
Dojechałby 10s za Ayrtonem.. jeśli wyścig miałby 3 okrążenia.
Iwan
14.07.2007 04:46
Jak by wszyscy mieli by takie same bolidy to gwaranduje że L.H. na mecie byłby ostatni
rafaello85
14.07.2007 04:41
Zarówno Schumacher jak i Senna by go ośmieszyli.
stanson1980
14.07.2007 04:17
Lewis mnie zaczyna troszkę denerwować niektórymi swoimi wypowiedziami.
Jarek
14.07.2007 04:04
Anglik?? Ej chyba nie Anglik. Żeby być Anglikiem trzeba mieć pradziadka Anglika, czy coś takiego. Lewis może być co najwyżej Brytyjczykiem...
jacek2601
14.07.2007 03:56
Cwaniak z McLarena. Już niedługo wasza dominacja dobiegnie końca. Z Shumim i Senną? I to jeszcze we dwóch. Jak we dwóch to może z Endrju Golotą - wraca na ring to może z nim niech się zmierzy.
Lord Paweł
14.07.2007 03:53
Przegrałby chyba z Schumim
marcjan86
14.07.2007 03:36
to mi przypomina nieco scenę z Fight Club. - Lewis jakbyś mógł, to z kim chciałbyś się ścigać? - Senna. Wybrałbym Senne.
Darth ZajceV
14.07.2007 03:20
@andy no nie wiem czy by to nie był taki problem. Jak się jeździć nie umie to się nie zdobywa 7 razy mistrzostwa świata. Młody powinien na razie myśleć, że Alonso go skompromitował na jego własnym terenie i probować się poprawić w Niemczech.
andy
14.07.2007 03:10
schumi to nie był by dla niego problemem (no chyba że tamten by go staranował). gorzej by mu poszło z senną
im9ulse
14.07.2007 03:09
niestety Lewis zostaja Ci juz tylko gry :) swoja droga ciekawe czy wypowiadalby sie rownie cieplo gdyby pare razy Schu go "przyblokowal" w swoim stylu ?!
stig
14.07.2007 03:08
Oj Lewis - ty lepiej myśl o drugiej połowie sezonu. Alonso już ci od GP USA pokazał jaki jesteś szybki :) Cwaniaczek się z tego Lewisa zrobił...