Hill i Mansell oceniają zajście w czasie ostatnich kwalifikacji
Hill broni Hamiltona i krytykuje Alonso, Mansell mówi o wyczuwalnym faworyzowaniu Lewisa
10.08.0711:34
3950wyświetlenia
Według Damona Hilla na Węgrzech Fernando Alonso pokazał swoją bezwzględną i egoistyczną stronę, zdobywając w kontrowersyjnych okolicznościach pole position.
To wyglądało jak zagrywka taktyczna w wykonaniu Alonso, który chciał się w ten sposób upewnić, że będzie ostatnią osobą, jaka przejedzie okrążenie pomiarowe w końcówce kwalifikacji.- powiedział Mistrz Świata z 1996 roku.
Wygląda na to, że odbyło się to kosztem Hamiltona, który nie zdążył przejechać okrążenia pomiarowego. Trzeba powiedzieć, iż Alonso postawił twardo na swoim i osiągnął wówczas dokładnie to co chciał. Pokazał nam teraz, że nie jest przygotowany na grę zespołową, jeśli będzie to odbywało się jego kosztem. Sądzę, że było to bardzo samolubne posunięcie, ale niekiedy to właśnie tacy ludzie odnoszą zwycięstwa.
Alonso później tłumaczył się, że nie blokował celowo partnera z zespołu McLaren, jednakże Lewis Hamilton otwarcie nie zgodził się z Hiszpanem. Tymczasem Hill twierdzi, że cały incydent ukazał tylko podziały istniejące w stajni z Woking:
Zespół musi teraz naprawdę ciężko popracować nad tym, aby pokazać światu, że w McLarenie nie ma dwóch obozów. Hill powiedział też, że Alonso miał prawo wybrać moment wyjazdu z boksów, ale nie musiał blokować Hamiltona:
Mógł wyjechać ze strefy serwisowej znacznie wcześniej. Nie musiał czekać tak długo w miejscu, w którym musiał znaleźć się Lewis, aby wymieniono mu opony. Całe zajście kosztowało Lewisa przejazd okrążenia, na którym mógł zdobyć pole position.
Swoją opinią na temat ostatnich wydarzeń postanowił podzielić się także inny brytyjski były mistrz świata - Nigel Mansell. Przyznał on, że fani F1 zaczynają coraz bardziej wierzyć, że Hamilton jest faworyzowany przez władze sportu i to z pewnością nie jest dobre dla Formuły1. Powiedział też, że Alonso został zdecydowanie zbyt surowo ukarany.
Nie jestem pewien, przez jak długi czas Alonso stał w boksie, ale nie mogę pojąć w żaden sposób, jak można kogoś od tak przesunąć o pięć miejsc w dół na starcie.- powiedział Mansell gazecie Daily Express.
Nigdy dotychczas nie widziałem czegoś podobnego w całej historii tego sportu. To jest wielki blamaż. Nie ukrywam, że czuję pewną sympatię do Alonso. Gdyby chcieli wlepić mu grzywnę lub zrobić coś innego, to byłoby to w porządku, ale co chcieli osiągnąć rujnując mu cały wyścig?
Jestem wielkim fanem Hamiltona, ale zwykli ludzie na ulicy pytają się mnie 'dlaczego wszyscy go tak faworyzują?' Nie zapominajmy o tym, co stało się na Nurburgringu, kiedy obsługa toru umożliwiła mu powrót do wyścigu, wyciągając jego samochód z powrotem na tor. Jestem całkowicie przekonany, że Lewis nie miał z tym nic wspólnego. To wspaniały zawodnik, który wygrywa wyścigi i zdobywa punkty w uczciwy sposób, ale ludzie zastanawiają się 'czy władze sportu próbują zapewnić mu mistrzostwo?' To jest niestety bardzo smutne.
Źródło: Motoring.co.za, DailyExpress.co.uk
KOMENTARZE