Kubica niezadowolony z wycofania kontroli trakcji
"Jeśli mam 900 KM, chcę być w stanie wcisnąć gaz do dechy jak najszybciej się da"
19.08.0711:57
8991wyświetlenia
Robert Kubica jest niezadowolony z tego, że z końcem obecnego sezonu zostanie wycofany z Formuły 1 system kontroli trakcji (TC). Polak bynajmniej nie obawia się o to, że może uzyskiwać gorsze rezultaty bez tego systemu - po prostu nie znosi wszelkich zmian, które mogą go spowolnić.
Przeszliśmy z przyjemnych, gładkich opon wyścigowych na rowkowane, zamieniliśmy silniki V10 na V8, a teraz pozbędziemy się TC. Uwielbiam ściganie i jazdę, ale chcę aby te samochody były najszybszymi rzeczami na Ziemi.- powiedział 22-letni kierowca zespołu BMW Sauber, który - jak można by się spodziewać - po swoim wypadku w Montrealu powinien z zadowoleniem przyjąć spowolnienie bolidów.
W rajdach można by powiedzieć, że być może spowodowałoby to większą frajdę przy samochodach z napędem na tylne koła, ale gdybym zamierzał poprowadzić samochód rajdowy, to zdecydowanie wybrałbym najbardziej zaawansowany napęd na cztery koła. Tak samo jest w F1. Jeśli mam 900 KM, chcę być w stanie wcisnąć gaz do dechy jak najszybciej się da. Nie przeszkadza mi to, że będę musiał robić to poprzez precyzyjne operowanie moją prawą stopą, ale koniec końców chcę być szybki i nie lubię rzeczy, które mogą mnie spowolnić.
Kubica przyznał jednak, że ciekawie będzie przekonać się, jak w niektórych sytuacjach będą radzili sobie kierowcy bez systemu kontroli trakcji:
Myślę, że wymusi to zupełnie inne podejście. Jestem bardzo ciekaw, jak będzie wyglądała jazda w Monako na mokrej nawierzchni bez TC. Widzieliście, jak było w tym roku w sobotni poranek - wyobraźcie sobie przyszły rok w takich samych warunkach!
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE