Briatore potwierdza zainteresowanie Alonso

"Byłbym głupcem, jakbym zaprzeczył, że tak nie jest"
01.10.0720:09
Mariusz Karolak
3191wyświetlenia

Flavio Briatore już nie ukrywa faktu, że jest w kontakcie z dwukrotnym Mistrzem Świata Formuły 1 Fernando Alonso. Dziś we włoskiej gazecie La Gazzetta dello Sport opublikowano wywiad, w którym szef zespołu Renault stwierdza, że byłby głupcem gdyby zaprzeczył, iż stara się o odzyskanie Alonso.

Powiedziałem Fernando, że w chwili, gdy będzie mógł odejść z McLarena, zawsze z chęcią powitamy go u nas z powrotem. Byłbym głupcem, jakbym zaprzeczył, że tak nie jest. Briatore odniósł się następnie do plotek łączących Hiszpana z posadą w Ferrari: Po tych wszystkich doświadczeniach w McLarenie, Alonso pomyśli dwadzieścia siedem razy, nim zdecyduje się na podjęcie pracy w jakimkolwiek innym zespole, a poza tym Todt ma już zakontraktowanych dwóch dobrych kierowców.

Ponadto zastanawiam się, czy kombinacja Alonso i Raikkonena w jednym zespole byłaby pozytywną rzeczą? Czasy, w których można było mieć w zespole dwóch silnych kierowców już dawno minęły. Obecnie istotne jest, aby każdy w zespole pełnił konkretne role: musi być jasne kto jest numerem jeden, a kto numerem dwa. To musi być jasne, gdyż w przeciwnym wypadku ryzykujesz destabilizacją pracy całego zespołu. Jeśli pozyskujesz zawodnika z tytułem Mistrza Świata F1, to musisz mu zagwarantować status kierowcy numer jeden

Na koniec Briatore zażartował z dotychczasowych przejść szefa McLarena Rona Dennisa z latynoskimi kierowcami: Dennis zwykle mówi, że bardzo dobrze radzi sobie z kierowcami, zwłaszcza z Latynosami. Patrząc na problemy, jakie miał z Senną, Montoyą i Alonso zaczynam dochodzić do wniosku, że chyba zgubił gdzieś instrukcję obsługi... A może nie uczył się łaciny w szkole?

Źródło: F1-Live.com, SPEEDtv.com

KOMENTARZE

21
pedro
04.10.2007 08:51
"A może nie uczył się łaciny w szkole?” Chodzi o szkolną łacinę? :P
NEO86
04.10.2007 08:15
kLc!- zgadzam się z Tobą
marrcus
02.10.2007 10:32
o tej ich tegorocznej padace już nawet sami nie mysla, tera już o wszytkim myślą 28 razy ;p
melex
02.10.2007 08:59
"chyba zgubił gdzieś instrukcję obsługi... A może nie uczył się łaciny w szkole?” nie wiedziałem, że Flavio jest taki dowcipny - to było naprawdę dobre!
rejmont
02.10.2007 08:43
No tak ale jednak wycofanie TC jest dość znaczącą zmianą jeśli chodzi o prowadzenie pojazdu i przyczepność w zakrętach. Ciekawe jak niektórzy se poradzą na deszczu bez TC.
Speedster
02.10.2007 08:31
taa, dobre rozwiązanie dla Flavio i Renault - odzyskać Fernando. Jak widać Renault nauczyło się już prawie Bridgestone'ów (spójrzcie na osiągi Heikkiego, może nie w qualu, ale tempo wyścigowe mają naprawdę niezłe), a Fernando jest kierowcą, który im przyniesie "pół sekundy" na okrążeniu. Renault + Fernando = spadek BMW, chyba że BMW przygotowało naprawdę super wymiatacza, nie niszczącego tak ogumienia jak F1.07 ;)
Czechoslowak
02.10.2007 08:06
tak raafal, oczywiście McLaren w ogóle jeździł w tym sezonie dzięki informacjom z Ferrari, bo inaczej to by ani kierownicy nie potrafili zaprojektować, ani silnika połączyć ze skrzynią biegów. A dzięki tym informacjom... hoho, dzięki tym informacjom to by nawet pan Mietek zrobił z malucha, puszek po piwie i części od starego odkurzacza mistrzowski bolid w przydomowym garażu. Oczywiście McLaren może mieć przyszły sezon słabszy, tak wynikałoby ze statystyk jak i faktu że 100 mln USD, które wypłyną z kasy zespołu, mogłoby być przeznaczone na rozwój, a nie będzie. Ale nie zapominajmy co powiedział niedawno Mario Theissen: w przepisach na sezon 2008 praktycznie niewiele się zmienia, więc przyszłoroczne bolidy będą raczej ewolucją tegorocznych konstrukcji. Zatem bazą dla MP4-23 będzie mistrzowski MP4-22.
Ramzi
02.10.2007 05:51
To taki kod ,Briatore pewnie chce taki kontrakt mu zaoferawac na 27 mln:D
Bebalf
01.10.2007 09:38
@marrcus A jaki numerek nosi obecna Renówka? ;)
marrcus
01.10.2007 09:34
dlaczego ma pomyśleć 27 razy ??
raafal
01.10.2007 08:39
Mclaren zdobył przewagę dzięki kradzionym informacjom, w przyszłym sezonie to im nie pomoże, więc raczej nie sądzę aby się zbytnio liczyli w stawce. Renault systematycznie zdobywa wiedzę o nowych oponach i przyszły sezon to oni mogą walczyć z Ferrari o zwycięstwo. BMW to jeszcze młokos w F1 i raczej będą znów tuż za czołówką.
Bebalf
01.10.2007 07:54
@Paweł Głodnych sukcesu to na następny sezon więcej niż dostatek :) Obawiam się, że takich spektakularnych "wystrzałów" nie będzie, ale napewno pozyskanie Alonso przez Briatore bardzo mocno przyśpieszy proces dochodzenia Renault do czołówki.
Paweł
01.10.2007 07:37
A według mnie tak jak to miało miejsce w dwóch poprzednich sezonach na początku Renault wystrzeli z bolidem i odjedzie, a później reszta będzie ich gonić. Oni są GłODNI sukcesu po dwóch tytułach i roku przerwy, a na pewno wiedzą jak to zrobić, tylko kierowce jeszcze muszą mieć dobrego. A jeśli chodzi o przyszłoroczny bolid, myślę że będzie w ścisłej czołówce. Pozdrawiam
ahn
01.10.2007 07:13
Ramzi, w latach 2005-2006 Renault miał jednak przewagę z dwóch powodów: 1. Opony Michelin były jednak lepsze (poza paroma wpadkami) niz Bridgestony, a to dawało Renault przewagę nad zespołami jeżdzącymi na Bridgestonach. 2. Michelin to francuska firma. Pojawiały się nawet głosy, że opony były wręcz 'szyte' pod Renault. Myślę, że wspólpraca na linii Michelin-Renault była bardziej zaawansowana niż miało to miejsce w przypadku innych zespołów jeżdżących na tych oponach. Więc Renault miało przewagę i nad tymi z Bridgestonami i nad tymi, którzy jeździli na Michelin. Za rok takiej przewagi nie będzie, wszyscy jeżdżą na tym samym. Z kolei w tym sezonie Renault miało problem i z nowymi oponami i z tym, że za poźno dali się do tegorocznego samochodu. Obydwa z tych problemów nie będą występowały w następnym, więc powinno być lepiej. Osobiście myślę, że forma Renault będzie pomiędzy ich formą z sezonów 2005-2006, a tegorocznym sezonem. Czyli parę wizyt na podium, ale raczej bez szans na mistrzostwo.
Falarek
01.10.2007 07:06
Alonso do Renault Ralf do McLarena, w końcu jest wolny :) Micro_ice7__z tymi bolidami u Mclarena to zeczywiscie ostnio jest w kratkę. 2003 Kimi walczy o mistzra, 2004 katastrofa, 2005 Kimi znów walczy o mistrza, 2006 kiepsko no i 2007 mamy obecnie.
Micro_ice7
01.10.2007 07:06
Flavio ma racje a Renault w przyszłym sezonie może byc groźne i lepsze od McLarena bo podobno juz lepiej poznali opony a bolidy potrafią tworzyć świetne a McLaren raz potrafi zrobić najlepszy a rok później złoma taka sytuacja miała miejsce rok temu gdzie nic nie wygrali a w 2005 roku pod koniec sezonu dysponowali najszybszym bolidem w stawce więc ALonso niech się szykuje spowrotem do renault
kLc!
01.10.2007 07:01
Fernando wraca do Renault, McL zmienia nazwę na lewis hamilton-mercedes, a Kimi zostaje mistrzem świata- to plan na przyszły sezon.
Bebalf
01.10.2007 06:58
Flavio świetnie ocenia sytuację. Jeżeli doprowadza się dwóch równych kierowców do "stanu wrzenia", to występuje brak reguł. Dla wielu byłoby lepiej, gdyby oczekiwania Briatore się spełniły.
Ramzi
01.10.2007 06:34
Nie przesadzaj ,Bridgestony to nie jest nie wiadomo jaka skomplikowana opona. Moim zdaniem Renault będzie regularnie stawać na podium w przyszłym sezonie.
jędruś
01.10.2007 06:34
Po obecnej , rosnącej formy Ranault można już śmiało powiedzieć że mogą być bardzo silni w następnym sezonie. Oni tak jak BMW teraz już przestali rozwijać tegoroczny bolid i całą parą tworzą ten na następnym.
ahn
01.10.2007 06:30
Alonso naprawdę pasowal do Renault. Pytanie brzmi: czy Renault będzie w stanie stworzyć w przyszłym roku bolid, którym można wygrywać wyścigi? Wątpie i przychylam się do zdania wielu, że po opuszczeniu f1 przez Michelin, Renault może już nigdy nie być tak silne jak w latach 2005-2006. Trudna decyzja przed Alonso.