Newey: Szpiegowanie zawsze miało miejsce w F1

"Takie rzeczy zawsze miały miejsce w tej branży i nadal będą miały"
20.11.0713:29
Marek Roczniak
2338wyświetlenia

Szef techniczny zespołu Red Bull Racing - Adrian Newey w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie Formuły 1 stwierdził, że w sporcie tym miały miejsce o wiele większe afery szpiegowskie niż te, z którymi mieliśmy do czynienia w tym roku, ale nikt ich nigdy nie wykrył.

Brytyjczyk, który w trakcie swojej kariery w F1 współpracował z zespołami Williams i McLaren uważa, że afera "Stepneygate" powiązana z wykradzeniem z Ferrari sekretów technicznych była mocno przesadzona. Takie rzeczy zawsze miały miejsce w tej branży i nadal będą miały. - powiedział 48-letni Newey.

McLaren został wykluczony z mistrzostw konstruktorów i ukarany bezprecedensową grzywną w wysokości 100 milionów dolarów kiedy okazało się, że jego główny projektant Mike Coughlan podzielił się informacjami z 780-stronicowej dokumentacji technicznej Ferrari z innymi osobami w stajni z Woking. Teraz podobne konsekwencje grożą Renault za posiadanie informacji na temat bolidów McLarena. Światowa Rada Sportów Motorowych zajmie się tą sprawą 6 grudnia.

Faktem jest, że w przeszłości miały miejsce znacznie poważniejsze przypadki zabierania ze sobą przez personel informacji technicznych z jednego zespołu do innego, które nie zostały wykryte albo nie skończyły się przyznaniem kary. Osobiście uważam, że wszystko co zabieramy ze sobą w głowie jest uczciwym postępowaniem, ale cokolwiek brane w formie pisanej lub elektronicznej już nie. - dodał Newey.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

11
Tygrys
21.11.2007 05:15
gdyby nie przepis o jednym dostawcy opon nie bylo by teraz tematu.A tak przewaga wynikajaca ze znajomosci opon byla nie do nadrobienia.Gdyby nie ta "afera nie byloby tak zacietego sezonu.Mogli wprowadzic jakis okres przejsciowy dla tych ekip ktore musialy zmienic ogumienie.Przyszly sezon bedzie jeszcze bardziej zaciety ...mam nadzieje
zitol
21.11.2007 03:28
mutu widać że oglądasz F1 od sezonu może dwóch.. Otóż McLaren to najlepsza stajnia obok Ferrari w stawce F1.. Oni mieli co dwa sezony wzloty i upadki... Oczywiście może ułamek ich tegorocznych osiągów to zasługa Ferrari, ale nie można zapominać że to i tak świetny team
pasior
21.11.2007 07:09
rafaello85 a składaj sobie chłopie co chcesz. a zbity pysk to zawsze mozesz mieć jeśli bardzo się o to prosisz. i wytłumacz mi co twój wpis wniósł do tematu. płacz dalej do admina bo tylko tyle potrafisz biedaku Maraz podchodź obiektywnie do wszystkich wypowiedzi a nie kasuj tylko tych przeciwko scuderFIA
Bablo
20.11.2007 11:07
spokojnie ja myślę ze andy ma wielki plakat na ścianie "przekręty ferrari od 1950r" i spokojnie by ci mógł wszystko powypisywać :)
Hitokiri
20.11.2007 10:22
Z 1965 nic nie masz?
andy
20.11.2007 07:12
na było tych afer sporo w F1 np. włamanie pracowników ferrari w 1980r. do garażu wiliamsa i buszowanie przy bolidzie konkurencji przez całą noc.
mutu
20.11.2007 06:02
Newey mówi prawdę. Nieraz tak jest w światku sportów samochodowych i nie tylko. Ale ja myśle, że ukaranie McLarena było uczciwe bo polepszenie się na tyle ( z trzeciego miejsca, z sezonu na sezon ) żeby deklasować rywali jest dziwne.
rafaello85
20.11.2007 03:37
Maraz powiedz mi co wpis pasiora wniósł do tematu???? Przeleć inne tematy i poczytaj jego wpisy! Przekonasz się, że tam jest podobnie. On nic tylko sieje nienawiść, szlag go trafia, że ten szmelc McLaren stracił wszystko co było do stracenia w tym roku. Pasior - albo będziesz się zachowywał jak człowiek albo ja pierwszy złoże postulat żeby Cię wywalili na zbity pysk z tego seriwsu!!!!!!! Wez sobie do serca moje słowa, bo więcej razy tego nie powtórzę. I wylecisz stąd z hukiem jak kilku innych przed Tobą...
Maraz
20.11.2007 01:42
pasior, naprawdę sprawia Ci to taką wielką przyjemność? Aż użyję określenia z pewnej reklamy: "wyluzuj" :)
pasior
20.11.2007 01:15
na szczęście Newey nie poszedł do [ciach] ze scuderFIA miłego usuwania adminie.
ICEman
20.11.2007 01:02
Newey jako głowny konstruktor pewnie wiele razy miał styczność z takimi kradzionymi dokumentacjami w McLarenie, ale przecież nie powie tego wprost