Renault przedstawia plany testowe na rok 2008
Pierwsza jazda próbna R28 odbędzie się 22 stycznia na torze Ricardo Tormo w Walencji
10.12.0709:36
2452wyświetlenia
Zespół Renault nie ogłosił jeszcze składu kierowców na przyszły sezon ani daty prezentacji nowego bolidu, ale ma już zaplanowane sesje testowe począwszy od pierwszej jazdy próbnej R28 w drugiej połowie stycznia w Walencji, a na ostatnich testach w trakcie sezonu 2008 skończywszy.
Francuska stajnia po osiągnięciu już w czwartek limitu 30.000 kilometrów możliwych do przejechania w ciągu całego roku podczas prywatnych testów, tor Jerez opuściła dzień wcześniej w stosunku do większości pozostałych zespołów, podobnie jak i McLaren. W przyszłym roku zespoły znowu będą mogły pokonać 30.000 kilometrów podczas testów.
Przed rozpoczęciem sezonu zespół Renault weźmie udział w czterech trzydniowych seriach testów. W dniach 22-24 stycznia na torze Ricardo Tormo przeprowadzi pierwsze jazdy z nowym bolidem R28, który będzie następnie intensywnie testowany w lutym na torach Catalunya (1-3 luty, 25-27 luty) i Jerez (12-14 luty). Hiszpańska prasa twierdzi, że R28 jako pierwszy przetestuje Fernando Alonso, którego powrót do Renault może zostać ogłoszony jeszcze dzisiaj.
Później testy zostaną wznowione dopiero po trzech pierwszych zamorskich wyścigach sezonu 2008 (tym razem nie będzie między żadnym z nich dłuższej przerwy i nie są planowane testy na torze Sepang), a ich harmonogram do końca sezonu przedstawia się następująco:
- 14-16 kwietnia: Barcelona,
- 14-16 maja: Paul Ricard,
- 11-13 czerwca: Barcelona,
- 25-27 czerwca: Silverstone,
- 9-11 lipca: Hockenheim,
- 23-25 lipca: Jerez,
- 27-29 sierpnia: Monza,
- 17-19 września: Jerez.
Przed Renault swoje nowe bolidy przetestują na pewno zespoły Ferrari (14-16 stycznia w Jerez) i BMW Sauber (15-16 stycznia w Walencji), a jako pierwsi swoje nowe auto mają zamiar zaprezentować światu aktualni mistrzowie świata już 7 stycznia w Maranello, jednak data ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona.
Zobacz także:
Źródło: RenaultF1.com
KOMENTARZE