Hamilton liczy na zaciętą walkę o mistrzostwo w 2008 roku

Lewis nie może jednak dać gwarancji swoim fanom, że wygra tytuł już w przyszłym sezonie
15.12.0713:58
Mateusz Grzeszczuk
2734wyświetlenia

Lewis Hamilton powiedział, że ma nadzieję na zaciętą walkę o mistrzostwo świata w 2008 roku. Młody kierowca McLarena zebrał w sumie 18 znaczących nagród za dokonania w debiutanckim sezonie w Formule 1, jednak do zdobycia tytułu mistrzowskiego zabrakło mu raptem dwóch punktów.

Brytyjczyk wywiadzie dla Auto Bild Motosrport powiedział, że nie może dać gwarancji swoim fanom, że wygra tytuł już w przyszłym sezonie. Jestem pewien, że w końcu wygram, ale czy w 2008? Kto wie, może BMW albo Renault będzie wystarczająco szybkie. Spodziewam się szerszej rywalizacji niż tylko z Ferrari. - powiedział 22-letni kierowca.

Hamilton podkreśla także, że strata tytułu mistrzowskiego pomimo 17-punktowej przewagi nad Kimim Raikkonenem na dwa wyścigi przed zakończeniem sezonu nie jest końcem świata. To powinno przypominać, żeby nigdy nie należy zadzierać nosa zbyt wysoko, tylko cały czas pozostawać skoncentrowanym.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

13
pro
15.12.2007 10:15
"To powinno przypominać, żeby nigdy nie należy zadzierać nosa zbyt wysoko..." Czyzby FIAmiltonek zmiekl? Moze Ron mu kaszki nie dal na sniadanie? ;p mysle ze po tym sezonie sie czego nauczyl.
michal2111
15.12.2007 08:54
Żeby mu się nie udało zdobyć tytułu.
Maraz
15.12.2007 04:31
Racja, zabrało 2 punktów, korekta dokona.
leoxxx
15.12.2007 04:04
zabrakło mu 2 punkty bo remis z kimim nic by mu nie dał :) hamilton miał 4 wygrane a kimi 6 :)
rafaello85
15.12.2007 03:53
Hamilton przegrał dwoma punktami, a nie jednym! Gdyby Lewis miał tyle samo punktów co Kimi, to i tak by przegrał tytuł mistrzowski, bo o wyniku końcowym decydowałaby liczba zwycięstw. Hamilton mówi o tym, że nie należy zadzierać nosa? Nie wierzę;) W każdym razie teraz będzie już chyba bardziej powściągliwy w swoich wypowiedziach. W tym roku przemawiała przez niego zbytnia pewność siebie. On był w 100% przekonany, że mistrzostwo będzie jego. Swiadczyć by o tym mogło chociaż to, o co prosił Dennisa - tzn. że pierwsze trofeum za tytul zachowa dla siebie;) Los jednak jest sprawiedliwy i został baaaaaaaardzo surowo ukarany. Ja też licze na zaciętą walkę o mistrzostwo świata w sezonie 2008, ale...bez Lewisa... Z resztą niech on wezmie pod uwagę problemy jakie będzie mieć jego ekipa w nadchodzącym roku.
sobczak
15.12.2007 03:32
taaa jasne, liczyć to on może sobie na matematyce, panowie z MClarena raczej nie zbudują mu takiego bolidu jak w tym sezonie
mkpol
15.12.2007 02:50
Publiczności. Lewisek będzie mógł się w przyszłuym sezonie przyglądać się zaciętej rywalizacji o tytuł mistrza, która rozegra się miedzy dwiema ferkami i Kubkiem. Może jeszcze Nikuś się włączy do walki, ale raczej w przypadku bezawaryjności BMW jest to mało prawdopodobne.
ania1991
15.12.2007 01:59
A Kubica dostał jakąś nagrodę?
tomekzzar
15.12.2007 01:56
hamilton to dobry zawodnik,tylko raikonen,alonso i massa będą w stanie odbierac mu punkty w tym sezonie,napewno tez jest faworytem w wyscigu do tytułu mistrza swiata,pokazał niejednokrotnie że umie wywalczac pole position i ze ma w sobie te nutkę zaciekłosci która jest niezbedna aby byc mistrzem,osobiscie uwazam że w sezonie 2008 ferrari zdominuje przeciwników ale pozycja nr1 w teamie mclarena hamiltona moze sprawic ze walka o tytuł bedzie przebiegała do ostatniego wyscigu i tak tez bym sobie zyczył..
Fisico_F1_ASR
15.12.2007 01:46
Zabrakło mu 2 punktów bo gdyby miiał +1 to nadal Kimi byłby mistrzem
MICHAL413
15.12.2007 01:31
Zobaczymy w tym sezonie czy dzięki talentowi jest szybki, czy tylko bolidowi?
B4ndit
15.12.2007 01:15
no on to mowi, bo sie o tym przekonal na wlasnej skorze
Tomek1
15.12.2007 01:11
I kto to mówi.