Tost: Toro Rosso stanowi coraz bardziej zgraną ekipę

Scuderia Toro Rosso pracuje coraz lepiej i z wiarą w swoje siły wyczekuje sezonu 2008
29.12.0711:19
W
2705wyświetlenia

Szef Scuderii Toro Rosso - Franz Tost uważa, że największym krokiem poczynionym przez jego zespół w ubiegłym sezonie było nabranie wzajemnego zaufania przez członków zespołu.

Tost uważa, że jednym z powodów zauważalnego postępu w osiągach w drugiej połowie minionego sezonu były polepszające się relacje wewnątrz zespołu: Zespół się scala. Reorganizacja zespołu F1, budowa takiego tworu, nie jest możliwa w jeden dzień. Musisz znaleźć właściwych ludzi i muszą oni ze sobą współpracować.

Jak wiadomo w F1, nigdy nie ma się problemów technicznych - ma się tylko problemy kadrowe. Czasem jest znacznie trudniej sobie z nimi poradzić niż z problemami technicznymi. Patrząc w przyszłość jestem bardzo dobrej myśli, ponieważ zespół się scala. Ludzie coraz bardziej rozumieją, jak ważna jest zdyscyplinowana praca, uważne słuchanie i wspieranie siebie wzajemnie i rezygnacja z pracy przeciwko komuś. Dlatego z niecierpliwością wyczekujemy następnego sezonu.


Tost uważa ponadto, że udana końcówka sezonu to w dużej mierze zasługa dyrektora technicznego Giorgio Ascanellego i Sebastiana Vettela. Są różne powody, dla których ostatnie wyścigi były tak udane. Po pierwsze niezawodność. Po przyjściu Giorgio Ascanellego do Toro Rosso, niezawodność uległa znacznej poprawie. Dla mnie niezawodność jest pierwszą i najważniejszą rzeczą, kiedy myślisz o postępie. Dopóki nie widzisz flagi w szachownicę, nie możesz mówić o sukcesie.

Następnie muszę przyznać, że drugą najważniejszą rzeczą są kierowcy. Kiedy Sebastian Vettel dołączył do zespołu, dosyć wyraźnie odczuliśmy poprawę ze strony całego zespołu. Vettel to mocno uzdolniony kierowca, a jego techniczne rozeznanie i zrozumienie tego, co się dzieje w samochodzie wyścigowym, są ważne dla naszych inżynierów w celu analizy przebiegu wyścigu lub testów.

To bardzo ważne dla młodego zespołu Toro Rosso, że widzi szansę rywalizacji, rywalizacji z innymi zespołami. To przekonanie skutkuje zwiększeniem motywacji, a lepsza motywacja oznacza lepszą pracą. To zawsze ma postać napędzającego się koła. Jestem zadowolony z tego, że osiągnęliśmy sukces pod koniec sezonu, więc dobrze jest mieć w ciągu zimy przekonanie, że możemy szczęśliwie rozpocząć sezon 2008. - podsumował Tost.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

10
Maly-boy
02.01.2008 05:33
szczeże to gdyby nie to ze dostaja bolidy od RB z prezecie to marnie bym ich widział
rafaello85
30.12.2007 12:57
Artur2406----> Ale Minardi samo budowało swoje bolidy!!!! A nie dostawało w prezencie gotowców tak jak Toro Rosso:/
jędruś
29.12.2007 08:23
W dodatku z STR2 bo to właśnie z nim rozpoczną nowy sezon . To już potwierdzona informacja o której mówi sam Vettel.
pjaxz
29.12.2007 02:01
Liuzzi w końcówce roku jeździł równie dobrze jak Vettel. Toro Rosso było sporą niespodzianką poprzedniego sezonu, jednak powtórzenie tego wyniku w roku 2008 będzie graniczyło z cudem.
Adanciu
29.12.2007 01:59
tost tworzy zgraną grupę? może jeszcze powie, że ze Speedem
POLISH
29.12.2007 11:48
ciekawe co przyniosl vettel z bmw ze zaczelo im lepiej isc... sam talent?
SoBcZaK
29.12.2007 11:26
ja bym powiedział że to zasługa RBR i deszczu w czasie wyścigów :P
SpeedyGonzales
29.12.2007 11:21
Toro Rosso jest wielką niewiadomą przyszłego sezonu:)
Artur2406
29.12.2007 10:36
A ja się ciesze ze Torro Rosso w przeciwieństwie do Minardi nie jest zespołem w którym kierowcy płacą za to, że sa kierowcami :D
kunik15
29.12.2007 10:31
Ja bym powiedzał, że dobre wyniki tego teamu pod koniec roku to gównie zasługa Sebastiana.