F1 może stracić jeden zespół w sezonie 2008

Super Aguri w kłopotach finansowych
29.01.0816:13
Piotr Bogucki
3591wyświetlenia

Prezydent FIA - Max Mosley obawia się o to, że Formuła Jeden może nie przetrwać całego sezonu 2008 bez utraty jednego z zespołów.

Prodrive miał stać się dwunastym zespołem w tym sezonie, dopóki plany Davida Richardsa nie potknęły się o problem klienckich samochodów. Teraz natomiast ludzie związani z F1 wyrażają niepokój co do przyszłości Super Aguri. Mały zespół z Leafield, który jest w dużej mierze wspierany przez Hondę nie potwierdził jeszcze swoich kierowców na ten rok.

W poniedziałek, podczas rozmów z dziennikarzami Mosley wyraził przekonanie, że Super Aguri pojawi się na pierwszym wyścigu sezonu 2008 w Melbourne w połowie marca. Nie dałbym sobie za to uciąć ręki. Tak sądzę, ale nikt nie jest pewien. - stwierdził prezydent FIA. Spytany przez serwis PA Sport, czy jest pewien, że wszystkie jedenaście zespołów będzie uczestniczyło w Grand Prix do końca sezonu 2008, odpowiedział: Nie za bardzo.

Zespół Super Aguri miał poważne problemy finansowe w drugiej części sezonu 2007 i otwarcie przyznawał się do poszukiwania sponsorów. Mosley przyznaje, że w czasie kiedy opracowywany jest program redukcji kosztów, takie problemy mogą dotykać prywatne zespoły. Zapewnia jednak: Jeśli chodzi o nas, są normalnym zespołem w pełni upoważnionym do startów. Są zgłoszeni do tegorocznych mistrzostw i oczekujemy, że pojawią się na starcie w Melbourne.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

10
Provo
31.01.2008 07:45
mutu@ porównywanie SA do Andrea Moda czy Simtek jest wg.mnie nie sprawiedliwe. To prawda korzystają z rozwiązań Hondy i mają mały budżet, ale mają kompetentny i zaangażowany zespół, jak na ich możliwości niezłych kierowców, walczą w kwalifikacjach, często łapią się do Q2, dojeżdżają do mety i zdobyli punkty. Zerknij w dorobek i statystyki AM i Simtek.
mutu
29.01.2008 06:59
Ale Torro Rosso się utrzymuje, a za kilka lat mogą mieć juz swoje bolidy :) Zespół "Super Aguri" to coś na kształt "Andrea Moda" :) Mało pieniędzy, brak gotowych swoich bolidów, nie najlepszy szef. Można się w tym przypadku odwoływać też do"Forti Corse" czy "Pacific" albo "Simtek".
rafaello85
29.01.2008 06:22
A mnie nie jest szkoda Super Aquri! Nie wiem po kiego przyszli do F1. Nie mieli: kasy, bolidów i wyobrazni też chyba nie. To, że przetrwali tu do tej pory zawdzięcząją Hondzie. Nie popisali się w poprzednim roku - co z tego, że zdobyli kilka punktów skoro mieli gotowe bolidy od Hondy:/ Drażnią mnie takie zespoły jak Super Aquri czy Torro Roso - przyszli do F1 bez niczego, dostali gotowy sprzęt od innych i chcieliby tylko odcinać kupony:/ Nie ma tak dobrze! Niech Suzuki Aquri sprzeda ten zespół, chętni na pewno się znajdą.
Fireball
29.01.2008 05:59
Oby w 2009 było 12 zespołów, choć jak na razie wszystko zmierza ku temu że w F1 znów będzie co najwyżej 10 teamów, szkoda :(
jolly
29.01.2008 05:28
może prodrive ich wykupi?
Ralph1537
29.01.2008 04:48
nic jeszcze nie jest pewne, nie mowy hop , moze jeszcze wystartowac w w 2008r.
gnt3c
29.01.2008 04:43
honda pewnie też już ich nie wspomaga tak jak wcześniej, dość mają swoich problemów do rozwiązania...
Artur2406
29.01.2008 04:28
Może ktoś ich wykupi...
jolly
29.01.2008 04:03
szkoda,że tak szybko skończą z F1...może jednak ktoś ich przysponsoruje?
dz
29.01.2008 03:30
było by szkoda , bo "samuraje " z super aguri pokazali ducha walki, licze ze dadzą radę!