Domenicali nie zmienia swojego podejścia
"Najważniejszą rzeczą jest to, że jesteśmy zespołem. Nie ma tu żadnych gwiazd"
12.03.0814:34
1895wyświetlenia
Nowy szef zespołu Ferrari - Stefano Domenicali powiedział, że nie zmieni swojego podejścia do Formuły Jeden po zeszłorocznym awansie oraz zaznaczył, że w zespole walczącym o sukces nadal nie ma miejsca na 'gwiazdy'.
Włoch przejmuje obowiązki kierowania zespołem z Maranello od Jeana Todta, który został szefem firmy Ferrari i zapewnia, że jest w pełni świadomy wyzwania, jakie przed nim stoi. Jednakowoż nie zmieni swojej filozofii, która pozwoliła mu zabłysnąć w jego poprzedniej roli dyrektora sportowego.
Jak dotąd rola ta jest dla mnie dużym wyzwaniem.- stwierdził Domenicali.
Czuję odpowiedzialność, jaka na mnie ciąży i jestem świadom, że jestem teraz szefem zespołu Scuderia Ferrari Marlboro, co jest czymś niezwykłym. Staram się jednak nie zmieniać swojego podejścia, które stosowałem będąc na wcześniejszej pozycji: przejawia się ono dużym poświęceniem, dużą troską o szczegóły oraz ludzi.
Znam bardzo dobrze ludzi, z którymi pracuję i wiem, że mogę na nich liczyć. Najważniejszą rzeczą jest to, że jesteśmy zespołem. Nie ma tu żadnych gwiazd, nie potrzebujemy ich. Nasz zespół jest poukładany i jest to jedna z naszych mocnych stron, które musimy zachować. Muszę być pewien, że odpowiedni ludzie są na odpowiednich stanowiskach, i że mogą współpracować w najlepszy możliwy sposób.
Domenicali potwierdził również, że nie będzie się wahał zapytać w przyszłości Todta o radę, ponieważ przygotowuje się do swojego pierwszego sezonu w roli kierującego całym zespołem.
Moim celem jest wykonywanie dobrej roboty. Koncentruję się tylko na tym. Chcę osiągać dobre wyniki. Przede mną ogromna odpowiedzialność, ponieważ mój szef - a Jean Todt nadal jest moim szefem - osiągnął tak wiele, że nie będzie to dla mnie łatwe.
Oczywiście, będę pytał go o rady. Nie jestem na tyle arogancki by powiedzieć, że nie chcę nikogo słuchać, a zwłaszcza kogoś takiego jak Jean Todt, który jest tak doświadczony. Przedyskutuję z nim wiele kwestii i nie będę się wstydził spytać go o radę, jeśli poczuję, że jej potrzebuję. To jest mocna strona zespołu, a nie słabość.
Na koniec Domenicali podkreślił, że choć Raikkonen wygrał zeszłoroczne mistrzostwa, to nie będzie traktowany w tym sezonie inaczej niż Felipe Massa:
Jeśli chodzi o kierowców, fakt, że Kimi jest Mistrzem Świata nie zmienia naszego podejścia do nich obydwu.- wyjaśnił.
Nasi kierowcy są naprawdę świetni i jesteśmy szczęśliwi, że ich mamy: obydwaj są bardzo profesjonalni, a jednocześnie zupełnie odmienni w charakterze. Mamy jednak bardzo jasne zasady i obaj wystartują na tych samych warunkach, a to, co stanie się na torze zadecyduje o tym, kto jest szybszy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE