Domenicali nie zmienia swojego podejścia

"Najważniejszą rzeczą jest to, że jesteśmy zespołem. Nie ma tu żadnych gwiazd"
12.03.0814:34
Piotr Bogucki
1895wyświetlenia

Nowy szef zespołu Ferrari - Stefano Domenicali powiedział, że nie zmieni swojego podejścia do Formuły Jeden po zeszłorocznym awansie oraz zaznaczył, że w zespole walczącym o sukces nadal nie ma miejsca na 'gwiazdy'.

Włoch przejmuje obowiązki kierowania zespołem z Maranello od Jeana Todta, który został szefem firmy Ferrari i zapewnia, że jest w pełni świadomy wyzwania, jakie przed nim stoi. Jednakowoż nie zmieni swojej filozofii, która pozwoliła mu zabłysnąć w jego poprzedniej roli dyrektora sportowego.

Jak dotąd rola ta jest dla mnie dużym wyzwaniem. - stwierdził Domenicali. Czuję odpowiedzialność, jaka na mnie ciąży i jestem świadom, że jestem teraz szefem zespołu Scuderia Ferrari Marlboro, co jest czymś niezwykłym. Staram się jednak nie zmieniać swojego podejścia, które stosowałem będąc na wcześniejszej pozycji: przejawia się ono dużym poświęceniem, dużą troską o szczegóły oraz ludzi.

Znam bardzo dobrze ludzi, z którymi pracuję i wiem, że mogę na nich liczyć. Najważniejszą rzeczą jest to, że jesteśmy zespołem. Nie ma tu żadnych gwiazd, nie potrzebujemy ich. Nasz zespół jest poukładany i jest to jedna z naszych mocnych stron, które musimy zachować. Muszę być pewien, że odpowiedni ludzie są na odpowiednich stanowiskach, i że mogą współpracować w najlepszy możliwy sposób.

Domenicali potwierdził również, że nie będzie się wahał zapytać w przyszłości Todta o radę, ponieważ przygotowuje się do swojego pierwszego sezonu w roli kierującego całym zespołem. Moim celem jest wykonywanie dobrej roboty. Koncentruję się tylko na tym. Chcę osiągać dobre wyniki. Przede mną ogromna odpowiedzialność, ponieważ mój szef - a Jean Todt nadal jest moim szefem - osiągnął tak wiele, że nie będzie to dla mnie łatwe.

Oczywiście, będę pytał go o rady. Nie jestem na tyle arogancki by powiedzieć, że nie chcę nikogo słuchać, a zwłaszcza kogoś takiego jak Jean Todt, który jest tak doświadczony. Przedyskutuję z nim wiele kwestii i nie będę się wstydził spytać go o radę, jeśli poczuję, że jej potrzebuję. To jest mocna strona zespołu, a nie słabość.

Na koniec Domenicali podkreślił, że choć Raikkonen wygrał zeszłoroczne mistrzostwa, to nie będzie traktowany w tym sezonie inaczej niż Felipe Massa: Jeśli chodzi o kierowców, fakt, że Kimi jest Mistrzem Świata nie zmienia naszego podejścia do nich obydwu. - wyjaśnił. Nasi kierowcy są naprawdę świetni i jesteśmy szczęśliwi, że ich mamy: obydwaj są bardzo profesjonalni, a jednocześnie zupełnie odmienni w charakterze. Mamy jednak bardzo jasne zasady i obaj wystartują na tych samych warunkach, a to, co stanie się na torze zadecyduje o tym, kto jest szybszy.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
michael85
12.03.2008 09:02
Massa tez jest dobry z tym że podchodzi bardziej emocjonalnie od Kimiego i to utrudnia mu walkę z Finem!
domanpraszka
12.03.2008 06:26
dobrze ze ma takie podejscie. a co bedzie dalej to sie okaze w praniu...
jędruś
12.03.2008 06:03
Hamilton to dziecko playstation ... Nie to co Kimi . Co do Massy to nie wiem ... Jeśli w tym roku nie pokaże czegoś nadzwyczajnego to skończy jak Rubensik ... Będzie tylko tłem dla Kimasa . Co do Domenicaliego to facet wydaje się być odpowiednim następcą Todta . Ale nie będe go teraz chwalił . Zobaczymy co pokaże w tym roku Ferrari i jeśli obroni podójną koronę to można powiedzieć , że jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu .
ToshibaUser
12.03.2008 04:59
Cóż za wspaniała odmiana : Domenicali : „Nasi kierowcy są naprawdę świetni i jesteśmy szczęśliwi, że ich mamy" a jeszcze nie tak dawno Jean Todt powiadał " Lewis Hamilton jest kierowcą o klasę lepszym od tych których mamy " . No i kto zdobył tytuł " o klasę lepszy " Lewis , czy Raikkonen ? To swoją drogą trochę ironia , ale to właśnie Ferrari - zespół przez działania którego wprowadzono zakaz stosowania team orders - teraz mówi o równym traktowaniu kierowców he he he he :) Nowy szef - zmiana na lepsze ;)
natleniony
12.03.2008 03:29
rafaello85 - nie martw się o poziom reprezentowany przez Filipka Maskę, sam zapracuje na pozycję w zespole jak parę razy wyleci z trasy, też uważam że nadaje się jedynie na kierowcę nr 2.
rafaello85
12.03.2008 02:57
Postuluję żeby się skupić na Kimim Raikkonenie, bo on ( po odejściu Schumachera ) jest teraz najlepszym kierowcą tej stajni. Massa powinien pełnić rolę pomocnika - do tego się tylko nadaje! "Nasi kierowcy są naprawdę świetni i jesteśmy szczęśliwi, że ich mamy: obydwaj są bardzo profesjonalni, a jednocześnie zupełnie odmienni w charakterze." Z Massy jest taki profesjonalista jak z koziej...hmhmhm. Świetny to jest Kimi - on może święcić wielkie sukcesy z włoskim zespołem. Trzeba o niego dbać i zapewnić mu jak najlepsze warunki do jazdy.
andy
12.03.2008 02:56
dezze>wszyscy chyba doskonale wiedzą jak "równo" traktuje sie kierowców w czołowych teamach w tym również i w ferrari więc Domiceli takim gadaniem o równości by sie nie ośmieszał.
deeze
12.03.2008 02:19
"tu się zawsze traktowało obu kierowców tak samo nie to co w tym Mclarenie" Mam nadzieję, że mówisz tylko o poprzednim sezonie ;)
andy
12.03.2008 02:18
tu się zawsze traktowało obu kierowców tak samo nie to co w tym Mclarenie. ten zespół to wzór do naśladowania.