Kubica: BMW musi być szybsze by wygrywać
"Spodziewam się, że jak tylko dotrzemy do Barcelony, wszyscy będą znacznie bliżej siebie"
03.04.0816:29
4775wyświetlenia
Robert Kubica powiedział dzisiaj w Bahrajnie, że zespół BMW Sauber nie jest jeszcze wystarczająco szybki, aby w normalnych warunkach móc walczyć o zwycięstwa.
Niemiecka stajnia po udanym początku sezonu zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a jej szef Mario Theissen nadal za główny cel na rok 2008 stawia odniesienie pierwszego zwycięstwa. Kubica twierdzi jednak, że najpierw muszą wydobyć lepsze osiągi z F1.08.
Myślę, że aby wygrać musisz być najszybszy, a w obydwu przypadkach - w Australii i Malezji - byliśmy blisko, ale nie dysponowaliśmy wystarczającą szybkością by wygrać- powiedział Polak.
Oczywiście można wygrać korzystając z problemów innych albo dzięki szczęściu, ale naszym celem jest wygrywanie dzięki własnej sile. Musimy więc być najszybsi. W chwili obecnej tracimy trochę czasu na okrążeniu, nie za wiele, ale pracujemy nad tym i mam nadzieję, że pewnego dnia zdołamy wyeliminować stratę.
Robert sądzi, że może uda im się to zrealizować w momencie, kiedy Formuła Jeden rozpocznie europejską część sezonu pod koniec tego miesiąca.
Spodziewam się, że jak tylko dotrzemy do Barcelony, wszyscy będą znacznie bliżej siebie, ponieważ wszyscy znają tor. Łatwiej będzie wydobyć pełny potencjał z samochodu. Łatwiej będzie znaleźć właściwy balans i zobaczymy mniejsze różnice między samochodami. Wszyscy będą też mieli tam nowe części, więc po tym wyścigu będziemy mogli coś więcej powiedzieć.
Kubica przyznał też, że w pierwszych dwóch wyścigach BMW nie było drugim najszybszym zespołem, a jedynie skorzystało z kłopotów rywali.
W Australii byliśmy drudzy, ponieważ Ferrari miało ewidentne problemy z samochodem Raikkonena w kwalifikacjach i nie ukończyli wyścigu. Jednakże pod względem tempa byli bardzo silni. W Malezji z kolei pomogły nam trochę kary obniżenia pozycji startowych dla Hamiltona i Kovalainena, ale mimo to wydaje mi się, że mieliśmy dość podobne tempo.
To się zmienia, ulega niewielkim przemieszczeniom, ale trzeba mieć trochę szczęścia, żeby od razu trafić z ustawieniami samochodu i móc wydobyć z niego pełny potencjał. Tak więc trzeba mieć trochę szczęścia, ale były też pewne okoliczności, które umożliwiły nam zajęcie drugiego miejsca. Jednakże trzeba być blisko rywali, aby móc wykorzystywać takie okazje.- dodał Polak.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE