Coulthard uczcił pamięć swego przyjaciela i mentora
Były kierowca BTCC - David Leslie zginął podczas katastrofy lotniczej w niedzielę
03.04.0817:17
2831wyświetlenia
David Coulthard uczcił pamięć swego przyjaciela i mentora, byłego kierowcy wyścigowego startującego w mistrzostwach aut turystycznych - Davida Leslie, który zginął podczas katastrofy lotniczej w niedzielę. Podczas 13 lat startów w BTCC Leslie wygrał 9 wyścigów, został wicemistrzem w 1999 roku, a swoją karierę zakończył po sezonie 2003.
Richard Lloyd, również były kierowca samochodów turystycznych i szef zespołu Apex Motorsport także był jedną z ofiar tej katastrofy. Prywatny samolot rozbił się uderzając w dom w Farnborough w Wielkiej Brytanii. Żadna z osób przebywających wówczas na ziemi nie ucierpiała na skutek wypadku, ale pięć osób znajdujących się na pokładzie samolotu zginęło.
Leslie znał Coultharda od ponad dwudziestu lat i pomagał mu w początkowym okresie jego kariery.
Byłem zszokowany, gdy dotarła do mnie ta straszliwa informacja. David był moim przyjacielem i w znaczący sposób ułatwił mi przesiadkę z kartingu na samochody wyścigowe.- powiedział Coulthard.
Przez zimę roku 1988 i cały rok 1989 David i jego ojciec szkolili mnie do momentu, kiedy podpisałem kilkuletni kontrakt z zespołem Paul Stewart Racing w 1990 roku. To dzięki startom w tej ekipie mogłem zadebiutować w Grand Prix Formuły 1 cztery lata później. David zawsze pomagał mi i służył radą, wielokrotnie sam wsiadał do mojego samochodu Formuły Ford i pokazywał, jak powinno się prowadzić pojazd jednomiejscowy. Moje myśli są teraz ze wszystkimi rodzinami, które straciły bliskich w tej katastrofie, a przede wszystkim z żoną Davida - Jane i obydwoma synami.
Leslie zginął zaledwie kilka miesięcy po tym, jak w wypadku śmigłowca śmierć poniósł inny mistrz kierownicy, Szkot Colin McRae. Rajdowy Mistrz Świata także był wieloletnim przyjacielem Coultharda.
Źródło: F1Technical.net
KOMENTARZE