Symonds: Kubica "umknął" Renault

"Był naprawdę imponujący na testach i chciałem, aby przerodziło się to w coś więcej"
09.04.0817:14
Grzegorz Więcek
6592wyświetlenia

Renault uważa Roberta Kubicę za kierowcę z niesamowitym potencjałem, który "umknął" francuskiej stajni. Mający 23 lata kierowca zespołu BMW Sauber, który w ostatnich grand prix był regularnym gościem w przednich rzędach startowych i na podium, we wcześniejszym etapie swojej kariery był blisko związany z Renault.

Jako nastolatek był częścią program rozwojowego młodych kierowców w Renault (RDD). W pewnym momencie dokonywaliśmy lekkiej racjonalizacji tego programu i niestety go straciliśmy. - mówi Pat Symonds, szef inżynierów w zespole Renault.

Później, w 2005 roku prawie 21-letni wówczas Kubica otrzymał możliwość przeprowadzenia testów z zespołem Formuły 1 w nagrodę za wygranie mistrzostw World Series by Renault. Po tej jeździe bardzo, ale to bardzo zależało mi na tym, abyśmy się nim bliżej zainteresowali. Był naprawdę imponujący na testach i chciałem, aby przerodziło się to w coś więcej. - dodaje Symonds.

Nie był tym wtedy zbytnio zainteresowany i oczywiście później dowiedzieliśmy się, że był bliski podpisania kontraktu z BMW. Czuję, że był jednym z tych kierowców, którzy się nam wymknęli. - powiedział Symonds.

Źródło: DaifyF1News.com

KOMENTARZE

22
Bartix
10.04.2008 01:07
Wszystko to dzięki racjonalnym działaniom :-) Bo chyba właśnie to oznacza "racjonalizacja"? Chyba, że się mylę?
connell
10.04.2008 10:55
@sAYo IMHO ma, bo tak jak Renault nie doceniło jakiegoś tam talentu Kubicy, tak i nie doceniła Go GW. Tyle, że GW zrobiła to typowo "po polsku", czyli nie znamy się za bardzo na tym, ale mamy najwięcej do powiedzenia. Jak się czegoś nie rozumie to najlepiej się z tego ponabijać. To niestety też typowo "polskie" podejście.
82TOMMY82
10.04.2008 07:09
jaguar666 ----> Piszesz: "Patrząc na (zaskakujący) spadek formy Renault dobrze się stało, że Kubica im "uciekł". A zastanowiles sie w jakich latach Renault wywalczylo mistrza swiata? Byc moze Kubica bylby juz 2krotnym mistrzem swiata gdyby go wzieli do siebie, tak wiec nie wiem z czego ty sie cieszysz...I moglby sobie wybierac teamy jak mu wygodnie, moze nawet bylby juz w Ferrari...
sAYo
10.04.2008 05:28
trac711 A co to ma wspólnego z tematem? Czyżbyś pracował w redakcji sportowej Faktu i się na tych z GW odgrywasz? :) A Robert się teraz może tylko zaśmiać im w twarz bo wie że dobrze zrobił idąc do BMW. Jak tak dalej pójdzie rozwój tego zespołu to każdy będzie pisał że mieli szanse by Polak u nich jeździł ale... A my możemy być tylko dumni że mamy takiego kierowcę.
trak711
09.04.2008 10:40
Ja z tamtego czasu pamiętam tyle: GW pisała, że absurdalne jest oczekiwanie Polaków na jakąkolwiek możliwość zaistnienia jakiegokolwiek Polaka w wyobrażalnym czasie w F1. F1 nikt nie komentował w prasie, zresztą po co skoro wszystko wygrywał MS. Najwyżej mała notka 1/18 jednej strony z 4 stron a reszta to info o walce Legii, Wisły i .... Kiedy Kubica został kierowcą testowym w BMW to było jak trzęsienie ziemi dla redaktorów od sportu, szczególnie tych z GW, którzy pokpiwali. A teraz to porównywanie Kubicy do Małysza ----- czy ktoś w Australii słyszał o skokach narciarskich, dla nich to pewnie coś jak dla nas hokej na trawie, albo krykiet. Ale samochodem sie wszędzie jeździ i F1 jest jak tenis i piłka nożna. Poza tym Małysz wygrywa a Kubica nie wygrywa i być może nigdy nie wygra. Co mu nie przeszkodzi być ocenianym jako doskonały kierowca.
rafaello85
09.04.2008 07:15
Robert chyba wcale nie żałuje, że "umknął" zespołowi Renault;) Jego BMW jest obecnie o wiele lepsze niż bolidy francuskiej ekipy.
jędruś
09.04.2008 07:05
Po testach mogli mu zaproponować posadę choćby drugiego testera . Montygany wtedy przeszedł do Super Agurii na kierowcę rezerwowego , Kovalainen został u nich rezerwowym i był szykowany na wypadek odejścia ( lub wyrzucenia Fisco ) i przeprowadzki Alonso do Mclarena . Kubek praktycznie mógł podpisać kontrakt z jakimś dobrym zespołem z GP2 i pełnić funkcję drugiego testera w mistrzowskiej ekipie . Wtedy miałby szansę i to duże na wywalczenie posadki w Renault w 2007 . Ale tego nie zrobił i z perspektywy czasu dobrze . Maria Lopez się nie sprawdził , co było porażką Flavio . Ma za swoje stary podrywacz :D
Saruto
09.04.2008 07:03
Tylko Alonso miał ograniczone testy ;) Przypuszczam że R29 będzie na tyle mocny żeby walczyć w nim o mistrza.
dzbanek2
09.04.2008 06:57
„W pewnym momencie dokonywaliśmy lekkiej racjonalizacji tego programu i niestety go straciliśmy." ta... Poprostu Biatore go wyrzucił bo nie byłz niego zadowolony
sasza82
09.04.2008 05:50
Dziwne, żeby był zainteresowany, skoro proponowano mu GP2 podczas, gdy miał już angaż w roli testera BMW niemal w kieszeni....to tak jakby mieć dylemat czy iść do salonu Łady czy Mercedesa...
slawek_s
09.04.2008 05:44
no nie do konca mozna sie z Toba zgodzic. W czasach Heidfelda i Villeneuva wyscig byl o to, kto bedzie szybszy w zespole, co powodowalo, ze zespol stal w miejscu, jesli chodzi o rozwoj samochodu. Awans Kubicy na kierowce wyscigowego spowodowal, ze Heidfeld przyspieszyl srednio o ok 0,5 s na okrazeniu (na niektorych torach byla to sekunda). A co do Villeneuva to on zawsze ustawial samochod nienormalnie, co bylo problematyczne w kazdym zespole, w ktorym jezdzil. Zawsze walczyl z inzynierami, mimo, ze zwykle nie mial racji i wymagal ustawien co najmniej dziwacznych. W czasach Williamsa jego konflikty z Headem byly na porzadku dziennym i nie ulatwialy rozwoju samochodu. Chwala Doktorowi, ze sie go pozbyl, z korzyscia dla Kubicy. Daleki jestem od blogoslawienstw dla Roberta, ale gdyby tylko testowal, a Villeneuve dalej jezdzil w wyscigach osiagniecia zespolu bylyby na poziomie BAR-u, za jego czasow (zaskakujace, ze po wywaleniu Villeneuva ten zespol takze przyspieszyl, w 2004 roku dosc znacznie, pozniej nieststy wywalili Richardsa, ktory postawil ich na nogi)
jaguar666
09.04.2008 05:21
Patrząc na (zaskakujący) spadek formy Renault dobrze się stało, że Kubica im "uciekł". @maxmaximus BMW spokojnie by istniało bez Kubicy, po prostu nad ustawianiem bolidu więcej musieliby pracować Heidfeld i Villeneuve (który zresztą wyleciał z F1, bo nie mógł się przystosować do bolidu ustawionego przez Kubicę). Można zaryzykować tezę, że BMW osiągnęło obecny poziom jakieś pół do roku później.
adams
09.04.2008 05:02
to Robert ma szczęście-)
F1-HELP
09.04.2008 04:34
Ale Ferdek jest teraz w RENO i co? ... i dalej DNO (ale być może dzięki niemu bez wodorostów) ;).
Radaz
09.04.2008 04:13
sie chlopaczyna obudzil !!
duszek998
09.04.2008 04:04
czyli Kubica odejdzie BMW spadnie na dno jak Renault?
maxmaximus
09.04.2008 03:57
Tak jak McLaren nie istnieje bez Alonso tak BMW by nie istniało bez Kubicy
sceptyk
09.04.2008 03:55
...no i może bolid Renault sprawowałby sie troche lepiej...
Saruto
09.04.2008 03:46
a myślicie że BMW byłoby tak mocne gdyby nie Robert? Nick dostał kopa od Roberta i nareszcie jeździ na poziomie. Pozatym Robert nadaje się na testera bo dobrze bolidy rozwija ;)
BMW
09.04.2008 03:40
kubica mial wtedy 21LAT :D Prawie 21, ale tak czy inaczej DailyF1/GMM faktycznie za mało podało - błąd usunięty.
patgaw
09.04.2008 03:33
"racjonalizacji" no i sie okzazalo ze racjonalne to wcale nie bylo ;]
Luki_F1
09.04.2008 03:21
No i dobrze bo wątpie aby dostał możliwośc ścigania się w 2006 roku a w 2007 Renault już nie było mocne a teraz to szkoda gadac pewnie Piqet by go zastąpił więc wyszedł na ty bardzo dobrze