Josef Weigl: Losy Super Aguri są teraz w rękach Hondy
Takuma Sato także ma nadzieję, że Honda nie zostawi ich teraz na łasce losu
05.05.0813:26
2239wyświetlenia
Na mniej niż tydzień przed zapaleniem się świateł startowych do wyścigu o Grand Prix Turcji, przyszłość Super Aguri wciąż wisi na włosku. Niedługo po potwierdzeniu przez Super Aguri rozmów z grupą Weigl, Nick Fry z zespołu fabrycznego Hondy wyraził swoje wątpliwości co do możliwości inwestycyjnych Weigla. Do tego doszły wieści o nie wpuszczeniu ciężarówek Super Aguri na padok toru Istanbul Park.
Rada nadzorcza Hondy zbierze się we wtorek w Tokio, aby przedyskutować propozycję podpisania umowy z Weiglem. Pomiędzy spekulacjami o tym, że Weigl Group jest zainteresowane tylko częścią udziałów Super Aguri i zapewnieniem przetrwania ekipie tylko do końca tego sezonu, pojawiły się również doniesienia, że Weigl myśli o długoterminowej umowie i zamierza w przeciągu trzech lat spłacić wynoszący już prawie 100 milionów dolarów dług SAF1 u Hondy.
Dyrektor generalny Weigl Group - Josef Weigl zapewnia, że bawarska spółka jest zdolna do zapewnienia przyszłości japońskiemu zespołowi na dłuższą metę:
Oferta Weigl Group jest wspierana przez silnych partnerów biznesowych, którzy tak jak samo jak Weigl Group zainteresowani są długoterminowymi inwestycjami, a nie tylko krótkoterminowymi. Razem z naszymi partnerami chcemy nie tylko uratować zespół, ale i zbudować przyszłość dla Super Aguri oraz Takumy Sato. Decyzja należy teraz do Hondy.
Tymczasem Takuma Sato był bardzo zaskoczony kiedy dowiedział się, że ciężarówki Super Aguri na zostały wpuszczone na padok w Turcji:
Nie mam pojęcia, dlaczego tak się stało, gdyż o ile mi wiadomo żadna decyzja nie została jeszcze podjęta przez Hondę. Dopiero za kilka dni ma być wiadome, czy będziemy mogli wystartować lub nie. Słyszałem, że Administracja F1 została poinformowana, iż nie wystartujemy i dlatego nie wpuścili ciężarówek, ale ja nie rozumiem, dlaczego tak im powiedziano, skoro żadna decyzja jeszcze nie zapadła.
Japończyk ma jednak nadzieję, że znana ze swojego "ducha wyścigowego" Honda nie zostawi ich teraz na łasce losu po tym, jak Magma Group wycofała się ze swojej oferty w ostatnim momencie, dając Super Aguri bardzo mało czasu na znalezienie innego inwestora.
Potrzebujemy teraz wsparcia Hondy jak nigdy dotąd i mam tylko nadzieję, że będą w stanie znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie. Honda jest znana ze swojego 'ducha wyścigowego' i jestem pewny, że nie opuści on ich także w tym momencie.- powiedział Sato swojej oficjalnej stronie internetowej.
Źródło: GrandPrixMagazine.com, TakumaSato.org
KOMENTARZE