Theissen jest spokojny o postępy zespołu BMW
"Z kilkoma ulepszeniami tu i tam możemy dorównać dwóm czołowym zespołom"
28.05.0812:14
7594wyświetlenia
Szef BMW Motorsport - Mario Theissen jest pewien, że BMW Sauber nadal będzie zagrażał Ferrari i McLarenowi, pomimo że zespół, w którym jeździ Robert Kubica stracił ostatnio nieco dystansu do rywali.
Polski kierowca po ukończeniu wyścigu o Grand Prix Monako na drugiej pozycji powiedział, że obawiał się, że ostatnie porażki zespołu BMW Sauber w walce o pole position mogły sugerować, że McLaren i Ferrari poszły o krok dalej w rozwoju swoich bolidów.
Uważam, że nasz zespół był najbardziej konkurencyjny podczas trzech pierwszych wyścigów sezonu. Mieliśmy mniej problemów i uważam, że to był powód, dla którego mogliśmy wyciągnąć więcej z bolidu.- powiedział Kubica.
Jednak później zaczęliśmy mieć nieco większe trudności. Wystarczy popatrzeć na wyniki uzyskiwane podczas kwalifikacji, a odpowiedź wydaje się oczywista - jest trudniej. Uważam, że w dwóch ostatnich wyścigach sytuacja była podobna do tej z zeszłego roku. Cztery czołowe auta są o kilka dziesiątych sekundy przed nami a reszta o parę dziesiątek za nami.
Jednak po występie Kubicy w Grand Prix Monako, podczas którego pokonał zdobywcę pole position Felipe Massę i ukończył wyścig na drugim miejscu za Lewisem Hamiltonem, Theissen stwierdził, że jest dużo bardziej optymistycznie nastawiony do obecnej sytuacji.
Uważam, że dwa inne auta były na tym torze szybsze od nas, ale różnica nie była znacząca.- powiedział w wywiadzie dla portalu autosport.com.
Z kilkoma ulepszeniami tu i tam możemy im dorównać.
Theissen był pod dużym wrażeniem osiągów Kubicy podczas deszczowego wyścigu. Dzięki dobrej jeździe zarówno Polak, jak i jego zespół nadal liczą się w walce o tytuł mistrza świata.
Jestem w pełni szczęśliwy.- powiedział Theissen.
Naprawdę jestem zadowolony, ponieważ nie oczekiwaliśmy tak dobrego występu. To był bardzo trudny wyścig zarówno dla kierowców, jak i mechaników. Robert był jednym z niewielu kierowców, którzy nie popełnili żadnego błędu. Obsługa boksów spisała się na medal, ponadto dostosowaliśmy się idealnie do pogody, warunków panujących na torze i okresów neutralizacji. W efekcie Robert ukończył wyścig tuż za zwycięzcą.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE