Mniej obowiązków dla Rampfa po sezonie 2008

Zarządzanie stroną produkcyjną przejmie od niego 48-letni Walter Riedl
26.06.0817:37
Marek Roczniak
3210wyświetlenia

Zespół BMW Sauber zapowiedział dzisiaj przeprowadzenie restrukturyzacji w zarządzie swojego działu technicznego po zakończeniu sezonu 2008. W jej wyniku Willy Rampf, pełniący obecnie funkcję dyrektora technicznego, z dniem 1 listopada obejmie stanowisko koordynatora technicznego, co zdejmie z jego barków część dotychczasowych obowiązków.

Rampf będzie nadal odpowiedzialny za koncepcję pojazdu i kierowanie sprawami technicznymi zespołu na torach wyścigowych, natomiast zarządzanie stroną produkcyjną przejmie od niego 48-letni Walter Riedl, który obecnie jest dyrektorem zarządzającym zespołu. Riedl przejął także ze skutkiem natychmiastowym odpowiedzialność za proces rozwojowy bolidu BMW Sauber F1.09, podczas gdy Rampf skupi się na ulepszaniu tegorocznego auta.


Byłem dyrektorem technicznym od kwietnia 2000 roku, początkowo w Sauberze, a obecnie w BMW Sauber F1 Team. - powiedział Rampf. Był to niezwykle przyjemny, ale także bardzo intensywny okres w moim życiu. Pomysł zmniejszenia mojego zaangażowania zawodowego krążył w mojej głowie już od pewnego czasu. Przedyskutowałem tę sprawę z Mario Theissenem i znaleźliśmy wspólnie rozwiązanie. Z niecierpliwością oczekuję na skupienie się na moich pierwotnych obowiązkach technicznych i nie mam wątpliwości, że będziemy odnosili jeszcze większe sukcesy.

Riedl dołączył do BMW w 1983 roku jako inżynier rozwojowy i pracuje na wiodącym stanowisku w Formule jeden od dziewięciu lat. Od 1999 roku był menedżerem programu F1 niemieckiego koncernu, a od początku 2006 roku do jego obowiązków należy też zarządzanie fabryką w Hinwil.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

8
Aquos
27.06.2008 12:59
Clydebarrow -> zgadzam się z tym co piszesz o potrzebie rozdzielenia obowiązków. To jednak nie tłumaczy tej sytuacji, choć BMW Sauber próbuje tak to przedstawiać. Po pierwsze, podział obowiązków nie wymaga automatycznej zmiany stanowisk. Dowód? Jakoś w innych teamach radzą sobie całkiem dobrze bez takich przesunięć na kluczowych pozycjach. Po drugie, jest to ewidentna degradacja dla Rampfa, a to oznacza, że musiały zaistnieć jakieś okoliczności, które do niej doprowadziły pomimo niewątpliwych sukcesów jakie zespół mu zawdzięcza. I nie sądzę, by chodziło tu o spadek formy w GP Francji, bo pojedynczy wyścig, to za mało, aby podjąć tak ważną dla zespołu decyzję, jaką jest zmiana dyr. technicznego. Nie sądzę, aby moje podejście było spiskową teorią dziejów - nie doszukuję się w tym ani prowokacji czy dywersji Rampfa, ani innych podobnych sensacji. Ciekawi mnie tylko co tak naprawdę (nie)zagrało.
K
27.06.2008 09:01
Może Rampf stwierdził, że nie wyrabia (może ktoś mu pomógł dojść do tego wniosku :P) i stąd podział zadań związanych z rozwojem dwóch, bardzo odmiennych, bolidów. A trudno, żeby po takiej decyzji czekać ze zmianą osoby nadzorującej rozwój F1.09 do listopada i stąd skutek natychmiastowy.
Clydebarrow
27.06.2008 08:06
@Aquos To, co piszesz, to "spiskowa teoria didżejów"... Dr Mario Theissen to technokrata, zwolennik wszelkich nowinek w zarządzaniu projektami (a Formuła 1, poza wszelkimi kwestiami sportowymi, jest potężnym projektem biznesowym)... Ma dość dobrą sytuację w bieżącym sezonie - możliwość osiągnięcia bardzo dobrego miejsca w klasyfikacji końcowej zarówno przez kierowcę, jak i przez cały zespół... Z drugiej strony, ma nowy sezon (w którym chce zdobyć mistrzostwo kierowców i konstruktorów), w którym następują kolosalne zmiany (slicki, nowe aero, KERS, itd.). Nie ma fizycznej możliwości, by jeden człowiek mógł zapanować nad jednym i drugim ("nie można być jedną d**ą na siedmiu weselach")... Dlatego Dr Theissen to rozdziela... Takie zachowanie ułatwia również rozliczanie z popełnionych błędów - nie będzie wymówki typu "nie mogłem się zająć nowym aero, bo byłem skoncentrowany na przygotowywaniu bolidów do bieżących wyścigów"... Myślę, że należy łączyć decyzję o rozdzieleniu obowiązków z kiepskimi wynikami na GP Francji (w sensie części aero, które zamiast pomagać, przeszkadzały). Być może Dr Theissen, by uniknąć takich wpadek w przyszłości, postanowił porozdzielać obowiązki...
Aquos
27.06.2008 07:17
Nie dziwi Was trochę ta decyzja? Dość nagłe ograniczenie zakresu obowiązków i odsunięcie od prac nad nowym bolidem czowieka, który ma ogromny wkład w sukcesy sezonów 2007 i 2008 jest dla mnie nieco zaskakujące. Nie wierzę w to co mówi Rampf, o tym że od dawna chciał zmniejszyć swoje zaangarzowanie - to zgrabna legenda dla wszystkich poza gronem wtajemniczonych. Ciekawe co tak narawedę zagrało.
sadektom
27.06.2008 04:44
iWorld Drivers Championship - tytuł mistrza swiata kierowcow
McLuke
26.06.2008 11:12
przepraszam, że zadam niefachowe pytanie, ale co oznacza skrót WDC??
Bart
26.06.2008 06:15
Łudzą się, jeśli nadal mają nadzieję na WDC w tym roku... Sory, ale Ferrari to jednak wyższa liga niż Sauberki, a jest jeszcze McLaren, a RBR i Toyota nie śpią.
Kajek
26.06.2008 04:01
Dobra decyzja, rozdzielili funkcje i dzięki temu będą pracować nad WDC i F1.09.