Raikkonen nie śpieszy się z decyzją o swojej przyszłości
Celem Fina jest jak na razie wypełnienie obecnego kontraktu z Ferrari
23.07.0816:43
3086wyświetlenia
Kimi Raikkonen podkreśla, że nie stracił ochoty do wygrywania, jednak aktualny mistrz świata nadal nie chce decydować o swojej przyszłości po wygaśnięciu kontraktu z Ferrari pod koniec przyszłego roku. Jazda Raikkonena podczas zeszłotygodniowego GP Niemiec była dość bezbarwna. Takie sytuacje tylko potęgują plotki o tym, że 28-letni Fin stracił serce do wyścigów i rozważa wcześniejsze odejście z F1.
Chęć zwycięstwa w ogóle się u mnie nie zmniejszyła.- powiedział Kimi, podkreślając przy tym, że w zeszłym roku zdobył tytuł pomimo tego, że również zaliczył serię sześciu wyścigów bez zwycięstwa. Jednakże w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety El Mundo, Iceman odmówił potwierdzenia tego, czy nadal będzie w stawce w roku 2010.
Nie śpieszę się z decyzją. Mam jeszcze kontrakt ważny przez rok i chciałbym go wypełnić. Jeśli chodzi o 2010 - zobaczymy, co będzie. To nie jest prosta decyzja, wcześniej trzeba ocenić wiele spraw.
Wielu kibiców i obserwatorów nie może zrozumieć, dlaczego Kimi rozważa odłożenie kasku na półkę. W szczególności, jeśli może podpisać lukratywny kontrakt z jednym z najbardziej konkurencyjnych zespołów.
Nie wydaje mi się, abym musiał to wyjaśniać. Podejmę decyzję, kiedy będę gotowy. Ferrari mnie nie popędza. Jest wiele rzeczy, która można robić poza Formułą Jeden - znajdę sposób, by się rozerwać, nigdy nie miałem problemów z wykorzystywaniem wolnego czasu.- wyjaśnia Fin.
Raikkonen nie odrzuca również możliwości przedłużenia kontraktu z Ferrari, w dodatku nie miałby nic przeciwko jeżdżeniu w jednym zespole razem z Fernando Alonso.
Czemu nie? Kto wie, jednak to nie ja podejmuję decyzje na temat składu kierowców.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE