Raikkonen w bardziej pozytywnym nastroju po testach

"Wypróbowaliśmy wiele rzeczy i przynajmniej lepiej rozumiemy już to, co się stało"
25.07.0816:13
Marek Roczniak
2580wyświetlenia

Kimi Raikkonen jest bardziej pewny tempa Ferrari po zachęcających wynikach uzyskanych podczas testów w tym tygodniu na torze Jerez, niż był tuż po Grand Prix Niemiec. Mistrz świata był zbity z tropu po słabym występie na torze Hockenheim, gdzie Lewis Hamilton odniósł zwycięstwo w dominującym stylu.

Co prawda Fin nadal nie jest pewny, jak jego zespół wypada obecnie na tle McLarena, jednak sądzi, że znaleźli już przyczynę tego, co spowodowało spadek formy w GP Niemiec. Wypróbowaliśmy wiele rzeczy i przynajmniej lepiej rozumiemy już to, co się stało. - powiedział Raikkonen. Samochód jest lepszy niż wczoraj, ale nie wiemy, czy tak samo będzie w następnym wyścigu. Nadal jest wiele znaków zapytania, ale jesteśmy bardziej zadowoleni i w pozytywnych nastrojach.

Raikkonen nie chciał jednak zdradzić szczegółów na temat tego, co Ferrari odkryło w ramach analizy przeprowadzonej po wyścigu na torze Hockenheim. Nie byliśmy szybcy. - odpowiedział Kimi na pytanie, co poszło nie tak. Staraliśmy się więc zobaczyć, co możemy poprawić i co w ogóle spowodowało, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Fin nie wpada jednak w panikę: Nie prowadzimy już w mistrzostwach kierowców, ale dopiero od jednego wyścigu. Mamy nadzieję, że przywrócimy samochód do takiej formy, jaką prezentował w poprzednich wyścigach i powinno być dobrze.

Jest jeszcze wiele wyścigów do końca sezonu, ale bez wątpienia McLaren był bardzo mocny w ostatnich dwóch wyścigach, więc musimy wyciągnąć wszystko z naszego pakietu i próbować wygrywać wyścigi. Przed nami jeszcze daleka droga. Raikkonen powiedział także o swoich oczekiwaniach względem Grand Prix Węgier: McLaren był tutaj bardzo mocny w porównaniu do nas w ubiegłym roku, ale jest to podobny tor do tego w Monako, a w tym roku byliśmy tam dość szybcy. Mamy więc nadzieję, że będziemy mogli nawiązać z nimi walkę i spróbować wygrać wyścig.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
michal2111
26.07.2008 09:30
rafaello85 racja. Z nie takich opałów wychodzilł zespół Ferrari. Wystarczy przypomnieć sezon 2000, kiedy po super starcie sezonu dwa tytuły były pewne. Potem forma uciekła i wydawało się, że dwa tytuły zgarną Macki. Jednak koniec sezonu był pod dyktando Ferrari i dwa tytuły. Myślę, że w tym roku będzie podobnie.
rafaello85
26.07.2008 07:56
Już najwyższa pora żeby: Ferrari znalazło i wyeliminowało przyczyny swoich ostatnich niepowodzeń; Kimi się przebudził i wrócił do boju o tytuł mistrzowski; Massa znowu zaczął dobrze jeździć. Już dość porażek i marudzenia - najwyższa pora wrócić na szczyt! Wierzę, że to im się uda. W końcu to Ferrari:)))
Monia15
26.07.2008 07:13
"Nadal jest wiele znaków zapytania" Te znaki zapytania dotyczą nie tylko bolidu, ale również jego dalszej przyszłości. Jeśli Ferrari nie zacznie jeździć tak jak oczekuje tego Kimi, to być może jest to przedostatni sezon tego wspaniałego kierowcy. Chciałabym zobaczyć go znów uśmiechniętego, ale jak widać nie jest to do spełnienia. Pozostaje więc trzymać kciuki.
michal2111
26.07.2008 09:12
Właśnie. Kimi jest dobry w deszczu, o ile taktyka nie nawala (np.Silverstone'08).
Chłodny
26.07.2008 09:01
adams - chyba tylko Massa xddd
adams
26.07.2008 07:48
spadnie deszcz to chłopaki popaki z Ferrari będą jeździć jak krowa na lodzie.
82TOMMY82
25.07.2008 07:48
olek ---> "zaczął chwytać" to chyba za duzo powiedziane odnośnie teamu, który wypróbował coś jako ostatni z całej stawki. piszesz "ze strachu przed porazka i z checi dotrzymania kroku mclarenowi za wszelka cene" - to ja sie pytam co w tym dziwnego skoro Mclaren uzyskal przewage w dwoch ostatnich wyscigach??? To maja w ferrari pomimo spadku formy nic nie robic i pokazywac calemu swiatu wszem i wobec jacy to oni nie sa pewni swojego??? (to samo mozesz zreszta powiedziec o kazdym teamie wprowadzajacym update pakietu - czyli uzywajac twojej logiki Mclaren wlasnie sra po gaciach zeby utrzymac przewage i dlatego testowal nowy nos...) nie wiem jak kombinujesz ale moze cie oswiece troche - na tym wlasnie polega wyscig zbrojen - nie zbroisz sie jak jestes nie do pokonania, tylko zbroisz sie ze strachu przed byciem pokonanym...
olek
25.07.2008 04:41
a mi sie wydaje, ze ferrari zaczelo chwytac sie rozwiazan technicznych typu pletwa rekina, ze strachu przed porazka i z checi dotrzymania kroku mclarenowi za wszelka cene... w boga nie wierze, w ferrari jeszcze owszem, ale widze duzy kryzys w ich formie ;)
michael85
25.07.2008 03:15
Wierzę w Ferrari tak jak w Boga!
Szakall
25.07.2008 02:35
no to McLaren niech sie boi :D
michal5
25.07.2008 02:29
ja liczę ze w GP Węgier będzie dublet Ferrari