Raikkonen w bardziej pozytywnym nastroju po testach
"Wypróbowaliśmy wiele rzeczy i przynajmniej lepiej rozumiemy już to, co się stało"
25.07.0816:13
2581wyświetlenia
Kimi Raikkonen jest bardziej pewny tempa Ferrari po zachęcających wynikach uzyskanych podczas testów w tym tygodniu na torze Jerez, niż był tuż po Grand Prix Niemiec. Mistrz świata był zbity z tropu po słabym występie na torze Hockenheim, gdzie Lewis Hamilton odniósł zwycięstwo w dominującym stylu.
Co prawda Fin nadal nie jest pewny, jak jego zespół wypada obecnie na tle McLarena, jednak sądzi, że znaleźli już przyczynę tego, co spowodowało spadek formy w GP Niemiec.
Wypróbowaliśmy wiele rzeczy i przynajmniej lepiej rozumiemy już to, co się stało.- powiedział Raikkonen.
Samochód jest lepszy niż wczoraj, ale nie wiemy, czy tak samo będzie w następnym wyścigu. Nadal jest wiele znaków zapytania, ale jesteśmy bardziej zadowoleni i w pozytywnych nastrojach.
Raikkonen nie chciał jednak zdradzić szczegółów na temat tego, co Ferrari odkryło w ramach analizy przeprowadzonej po wyścigu na torze Hockenheim.
Nie byliśmy szybcy.- odpowiedział Kimi na pytanie, co poszło nie tak.
Staraliśmy się więc zobaczyć, co możemy poprawić i co w ogóle spowodowało, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Fin nie wpada jednak w panikę:
Nie prowadzimy już w mistrzostwach kierowców, ale dopiero od jednego wyścigu. Mamy nadzieję, że przywrócimy samochód do takiej formy, jaką prezentował w poprzednich wyścigach i powinno być dobrze.
Jest jeszcze wiele wyścigów do końca sezonu, ale bez wątpienia McLaren był bardzo mocny w ostatnich dwóch wyścigach, więc musimy wyciągnąć wszystko z naszego pakietu i próbować wygrywać wyścigi. Przed nami jeszcze daleka droga. Raikkonen powiedział także o swoich oczekiwaniach względem Grand Prix Węgier:
McLaren był tutaj bardzo mocny w porównaniu do nas w ubiegłym roku, ale jest to podobny tor do tego w Monako, a w tym roku byliśmy tam dość szybcy. Mamy więc nadzieję, że będziemy mogli nawiązać z nimi walkę i spróbować wygrać wyścig.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE