Bridgestone testowało nowe znakowanie opon na Monzy

Hirohide Hamashima: "Mamy nadzieję, że ostateczną decyzję podejmiemy pod koniec roku"
06.09.0813:41
Marek Roczniak
2282wyświetlenia

Autosport.com poinformował dzisiaj, że podczas ostatnich testów na torze Monza firma Bridgestone sprawdzała kilka nowych sposobów znakowania opon, jakie mogłyby zostać zastosowane w przyszłym roku na slickach.

Na Monzy sprawdzane były cztery różne projekty malowania bocznych ścianek, z różną konfiguracją białych linii. Japoński dostawca opon analizuje teraz zdjęcia z tych testów, ale zanim podejmie ostateczną decyzję, będzie chciał przeprowadzić dalsze próby ze znakowaniem.

Testowaliśmy różne sposoby znakowania bocznych ścianek na Monzy i analizujemy teraz ich widoczność na wykonanych zdjęciach. - powiedział szef ds. rozwoju opon dla sportów motorowych Hirohide Hamashima. Mamy nadzieję, że ostateczną decyzję podejmiemy pod koniec roku, ale przeprowadzimy jeszcze dalsze testy.

Hamashima dodał, że jeśli żaden z projektów bocznych ścianek nie okaże się wystarczająco dobry, to wówczas będzie jeszcze możliwość namalowania białej linii na krawędzi opony. Japończyk wyklucza jednocześnie na razie możliwość użycia innych kolorów wzorem Champ Car: Kolor to w tej chwili trudna sprawa. Nasza maszyna nie może używać innych kolorów, więc na razie w grę wchodzi tylko biały.

W czwartek pojawiła się z kolei informacja na oficjalnej stronie Formuły 1, że Bridgestone opracowuje oponę deszczową F1 jednego typu, która pasowałaby zarówno do bardzo mokrego toru, jak i średnio mokrego. Obecnie w F1 są dwa rodzaje opon deszczowych: przejściowe i na ekstremalnie mokry tor, jednak w zaopatrywanej także przez Bridgestone serii GP2 jest jedna uniwersalna opona deszczowa. Jest ona tak zaprojektowana, że gdy tor zaczyna przesychać, to wtedy górna warstwa zaczyna się ścierać i opona zmienia swoją charakterystykę z pasującej do ekstremalnie mokrego toru na przejściową.

Teraz Bridgestone chce także wprowadzić taką uniwersalną oponę do królowej motosportu i planuje wypróbować jej wersję rozwojową podczas najbliższych mokrych testów F1. Hamashima powiedział jednak, że konieczność zmiany przepisów oznacza, iż użycie takiej opony w weekend GP raczej nie nastąpi zbyt szybko.

Źródło: Autosport.com, Formula1.com

KOMENTARZE

9
benethor
07.09.2008 09:27
na zdjęciu może to widać, ale w transmisji to szczerze wątpie, czy ten paseczek bedzie widoczny...
rafaello85
06.09.2008 09:48
Ten sposób malowania nie jest najszczęśliwszy...
kampos
06.09.2008 08:16
Albo ja czegoś nie rozumiem, albo mnie wyprostujcie. Bridgestone (czy to jako Bridgestone czy też pod marką Firestone jest dostacą opon dla Indy Car, a wcześniej było dostawcą opon dla CCWS. Skoro byli w stanie malować opony na inne kolory (CCWS) to powinni ciągle byc w posiadaniu technologii. Czyżby oni po prostu cięli koszty? W F1? Na maszynie do malowania oznaczenia opon? Masakra...
Jędruś
06.09.2008 06:22
Nie no zarąbiste to malowanie ........ Widać idealnie :D
Lukas
06.09.2008 01:14
Nasza maszyna może używać tylko białego? Czy oni dostarczają opony do wózków dla niemowlaków albo do F1?
Ramzi
06.09.2008 12:25
Beznadzieja ,nie widać nic. Już lepiej żeby cały bok był biały a napisa Bridgestone czarny...tak to se wyobrażałem.
Maraz
06.09.2008 11:54
Link poprawiony.
Krauza
06.09.2008 11:52
Forbidden You don't have permission to access /images/upload/1220696197.jpg on this server. Link nie działa
Maraz
06.09.2008 11:45
Fotka jednego z rodzajów znakowania: http://www.autosport.com/news/report.php/id/70331