Kierowcy wzywają do zmian w systemie sędziowskim

Kilku uważa, że dobrym pomysłem byłoby ściągnięcie do pomocy byłych kierowców
16.10.0814:21
Marek Roczniak
3122wyświetlenia

Po licznych karach w Grand Prix Japonii, kierowcy Formuły 1 wezwali FIA do dokonania zmian w systemie sędziowskim. Kilku uważa, że dobrym pomysłem byłoby ściągnięcie do pomocy w sędziowaniu byłych kierowców wyścigowych.

Osobiście uważam, że są momenty, kiedy kary wydają się być niezbyt sprawiedliwe. - powiedział Jarno Trulli w Chinach serwisowi autosport.com. Zawsze mówiłem, że powinniśmy spróbować skorzystać z usług zawodowego kierowcy, ponieważ obecni sędziowie nie mają pojęcia o ściganiu się.

Taka jest prawda. Mogą jakoś wyobrazić sobie pewne rzeczy, ale ostatecznie nie mają zbyt dużego pojęcia o tym. Kierowca może dać im znacznie lepszy obraz sytuacji. Punkt widzenia kierowcy z pewnością poprawiłby sytuację i werdykty byłyby prawdopodobnie bardziej konsekwentne. Nie twierdzę, że zawsze mieliby rację - na tym świecie zawsze znajdą się ludzie, którzy się zgodzą i tacy, którzy się nie zgodzą, ale tak to już jest.


Mark Webber przyznał, że był zszokowany karą przyznaną Sebastienowi Bourdaisowi po wyścigu na torze Fuji, choć dzięki niej zdobył jeden punkt. Myślę, że było to zaskoczeniem, jak dużo kar zostało przyznanych, nawet Felipe, tak więc tego dnia wydawali je po prostu jak posiłki w bufecie. To było trochę dziwne. Kara dla Bourdaisa była prawdziwym szokiem dla wszystkich.

Jesteśmy na torze wyścigowym i ścigamy się zakręcie nr 1. Trajektoria jest inna, kiedy jedzie się po wewnętrznej i zewnętrznej stronie, co powoduje, że różnica w prędkości jest znaczna. Bourdais pokonywał zakręt w najlepszy możliwy sposób, biorąc pod uwagę swoją linię jazdy - podobnie jak w Singapurze i Melbourne jest ciasno na wejściu od wewnętrznej w zakręt. Jesteś wpychany na wierzchołek zakrętu, a faceci, którzy dojeżdżają do zakrętu zewnętrzną linią mają inną trajektorię i szybkość.


Jenson Button także jest zdania, że doświadczeni kierowcy stanowiliby dużą pomoc dla sędziów: Potrzebujemy kogoś z doświadczeniem. Myślę, że sędziowie wykonują dobrą pracę, ale doświadczony kierowca pomógłby im. Nie może to być jednak ktoś sprzed 15 czy 20 lat, ponieważ zbyt wiele się zmieniło w tym czasie. Potrzebujemy kogoś, kto był zaangażowany w ten sport i znany mu jest problem zjazdu z toru i powrotu na niego.

Fernando Alonso dodaje: Myślę, że dobrym pomysłem jest ściągnięcie byłego kierowcy do pomocy, ponieważ czasami decyzje, które podejmują sędziowie - trudno jest wiedzieć, jak to jest, kiedy nigdy nie prowadziło się samochodu Formuły Jeden. To, co pomogłoby kierowcom, to większa konsekwentność w przyznawaniu kar - jeśli raz coś zrobisz i zostaniesz ukarany, to nie powinno być możliwe, abyś następnym razem za to samo nie dostał kary. Prosimy tylko o większą konsekwentność, niezależnie od tego, czy kary są bardzo surowe lub nie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

21
Huckleberry
17.10.2008 03:58
to był żarcik ;) wszyscy wrzucają kandydatury, więc zaproponowałem kogoś kto bez sentymentów "ciąłby równo z trawą" :)
villy
16.10.2008 09:27
@Huckleberry Moim zdaniem Montoya odpada, jednak budził kontrowersje zachowaniem a przede wszystkim jazdą na torze. To musi być ktoś bez skazy, a jak już to z jakimiś pojedynczymi małymi grzeszkami, które mogą się każdemu zdarzyć:)
Huckleberry
16.10.2008 07:36
Może Montoya? ;P
Jędruś
16.10.2008 07:13
Ja proponuję Laude :D Inicjatywa jak najbardziej słuszna , gdyż obecnie jest zdecydowanie zbyt dużo niesłusznych , kontrowersyjnych kar. Sędziowie mają ograniczone pojęcie o ściganiu. Dlatego z pewnością popełniają tyle błędów. Najlepiej bo doradcą sędziów był ktoś kto ścigał się w obecnych bolidach F1. Kto ??? Wolnych z pewnością jest wielu. Proponuję znakomitego testera Wurza.
Huckleberry
16.10.2008 06:08
a ja postuluję również żeby były kierowca komentował w polskiej TV :> ale tego to się doczekamy dopiero jak Robert przejdzie na emeryturę ;P
villy
16.10.2008 05:54
Pomysł dobry, ale musi to być odpowiedni kierowca. Myślę że odpowiednim kandydatem mógłby być Verstapen: kierowca lubiany, stosunkowo niedawno skończył karierę, nie związany z żadnym zespołem, nie kontrowersyjny. Mógłby być też Wurz. Ja bym też powiedział że Villeneuve, bo jednak też był rzadko karany za styl jazdy. Napewno odpada M.Schumacher i to nie tylko ze względu na powiązanie z Ferrari, ale ze względu na styl jazdy, także Coulthard choć jego lubię, nie mówię już o takich "wirtuozach" jak Ide. Ale tak jak mówię najlepszym kandydatem byłby Verstapen.
macrocosm
16.10.2008 04:29
No wg, mnie to taki Massa za tego "tarana po trawniku" z Japonii to powinien beknąć w Chnach. Mysle, że -10 pozycji na starcie byłoby rozsądnie skalkulowane. Hamiltona mi nie szkoda bo go Massa ukarał przesunięciem na ostatnie miejsce ;) Ale nie może byc tak, że Massa za manewr "Schumiego" dostaje do sędziów prezent w postaci 2 pkt. Ale ja wiem, wiem... show must go on. Ale ciekawe co będzie jak np. Alonso czy Kimi w Chinach "pomogą" murzynkowi opuścić tor?
noofaq
16.10.2008 04:11
A.S. szkoda że nie komentowałeś "farta" Hamiltona w unikaniu kar w zeszłym sezonie ;)
A.S.
16.10.2008 03:51
Wystarczy uściślić przepisy oraz doprecyzować system kar i nie będzie trzeba zatrudniać byłych kierowców. Przy takiej jak obecnie dowolności interpretacji przepisów przez sędziów zawsze będą kontrowersje i byli kierowcy nie pomogą. Co do incydentu z Bourdeis. Sędziowie robią co mogą, by Filip zdobył w tym roku tytuł.
kuba_new
16.10.2008 02:56
idealni kandydaci to odchodzacy z f1 kierowcy na emeryturce swoja droga to kara ba burdasa to porazka to w koncu jak sie maja scigac moze nalezaloby wysciasc i zapytac sie czy moze pan a moze pan przodem :) no dowcip setny zobaczcie jak wyglda to na ujeciu z innej kamery np na skrocie ze strony fi z filmem z wyscigu
oligator
16.10.2008 01:17
nie chodzi o to zeby kierowca decydowal, ale zeby dawal swoje zdanie sedziom, jako ze wie co uczestnicy incydentu mogli/ nie mogli zrobic. Ja np nie wiem co mogl zrobic Bourdais. Na poczatku zakretu byl PRZED massa, ale jechal duzo wolniej, no bo akurat wyjezdal z pit stopu. No i MASSA skrecil NA niego...
Ofer710
16.10.2008 01:16
--> konsekwentność / konsekwencję
sceptyk
16.10.2008 01:05
Widać, geniusze, że Wam nic nie pasuje i wszystko wiecie lepiej. Lepiej nawet niż kierowcy... Na szczęście nie macie prawa głosu w tym zakresie. Oczywiście nic to Wam nie przeszkadza dyskutowac o słuszności lub niesłuszności kar w tasiemcowych wątkach. :) Przyznacie, że co innnego piłka nożna czy skok w dal, co innego wiedza o specyfice szybkiej jazdy bolidem F1...
Chłodny
16.10.2008 12:56
Nie będzie wtedy sędziów obiektywnych. Bo Schumacher bedzie np. za Ferrari i Vettelem, Hakkinen za McL i Hamiltonem. Itp. itd.
bicampeon
16.10.2008 12:54
Tak na prawdę nigdy nie będzie sędziów zupełnie postronnych.
DarkArt
16.10.2008 12:49
Nie musi byc to kierowca ktory niedawno zakonczyl kariere wyscigowa. Przeciez moze to byc ktos, kto scigal sie w latach dajmy na to '80 w zespole ktorego juz nie ma w stawce.
rafaello85
16.10.2008 12:44
Co za bzdury:/ Każdy kierowca był/jest w mniejszym lub większym stopniu zw. z jakimś zespłem, względnie z jakimś zawodnikiem. Czy takie sędziowanie byłoby sprawiedliwe? NIE! Sędziami muszą być osoby postronne.
bicampeon
16.10.2008 12:44
No i mają chłopaki rację. Z tym, że musiałby to być kierowca który nie spędził wielu lat w jednym teamie, żeby nie było, że faworyzuje go i niesprawiedliwie doradza sędziom.
im9ulse
16.10.2008 12:44
idiotyczny pomysl - to tak jakby byli pilkarze zostawali sędziami :) kierowca na stanowisku sedziego (a zwlaszcza jego decyzje np. sprzyjajace stajni w ktorej kiedys jezdzil) zawsze bedzie budzil kontrowersje...
michal5
16.10.2008 12:37
tylko taki kierowca sędzia musi byś z takiego kraju co niema teraz w Grand Prix
Szkot
16.10.2008 12:37
No i co? Np. Wielki Schu będzie sędzią to od razu podniosą się głosy, że będzie trzymał z Ferrari.