Raikkonen celuje w powrót do formy w sezonie 2009

Kimi przejedzie około 9000 kilometrów podczas przedsezonowych testów
16.10.0814:41
Piotr Bogucki
2417wyświetlenia

Kimi Raikkonen nie widzi przeciwwskazań, by powrócić wraz z Ferrari do szczytowej formy w sezonie 2009, pomimo trudnych czasów, jakie miewał w tym roku. Fin jest już bez szans na mistrzostwo po sezonie pełnym wzlotów i upadków, jednak ma nadzieję, że tegoroczne problemy nie przeniosą się na następny sezon - zwłaszcza po tym, jak on i zespół zrozumieli, co stało za ich niepowodzeniami.

Miałem oczywiście już takie momenty w przeszłości. Jest to część tej gry. - stwierdził Raikkonen w wywiadzie dla włoskiego magazynu Autosprint. Potem nagle masz dobry wynik i w ten sposób w ciągu tygodnia ludzie, którzy cię krytykowali i mówili, że nie jesteś w stanie dobrze jeździć, zaczynają nagle twierdzić coś z goła innego... To już nie pierwszy raz.

Zdecydowanie wolałbym nie popełniać błędów i mieć dobre rezultaty, jednak takie rzeczy się zdarzają. Wolę, żeby działo się to w tym sezonie, który i tak nie był dla mnie dobry, niż w następnym roku. By osiągnąć dobry rezultat, potrzebujesz wszystkiego na właściwym miejscu, jednak tak czasami nie jest. W zeszłym roku przechodziliśmy tą samą ścieżką i udało nam się. W tym roku były problemy, najprawdopodobniej mające źródło w pewnych decyzjach, a kiedy powróciliśmy do wcześniejszej sytuacji, było już za późno. To może kosztowało nas sezon, jednak przynajmniej nauczyliśmy się czegoś na następny rok.

Raikkonen uważa, że zmiany wprowadzone do samochodu w ciągu sezonu nie pomogły mu tak bardzo, jak Felipe Massie, dlatego też powrót do starej koncepcji poczynając od GP Belgii stanowił dla niego punkt zwrotny. Cóż, zmieniliśmy trochę samochód i to chyba nie było dla mnie najlepsze. Postanowiliśmy więc wrócić, sądzę, że na Spa, i sprawy miały się o wiele lepiej. Jednak w tym punkcie sezonu byliśmy już za bardzo z tyłu, było za późno. Teraz jednak czuję się dobrze w samochodzie, choć nie zawsze jest taki, jak bym tego chciał. Czasami jest dobrze, a innymi razy ciężko jest sprawić, by był równy w osiągach. Jednakże to, czego nauczyliśmy się w tym roku będzie pomocne w następnym. Wiem, że będziemy mieć inne samochody i opony, ale niektóre rzeczy pozostają te same.


Raikkonen stoi przed długim okresem zimowych przygotowań do sezonu 2009. Dyrektor techniczny Ferrari - Aldo Costa powiedział fińskim mediom, że na 28-latka, który miał ostatnio problemy z bolidem F2008, spadnie obowiązek wykonania lwiej części przedsezonowych testów zespołu. Kimi przejedzie około 9000 kilometrów, lub też dystans 30 Grand Prix. - stwierdził Costa cytowany przez Turun Sanomat.

W ciągu jednego miesiąca przejedzie więcej okrążeń, niż podczas całego sezonu. Raikkonen ma nadzieję, że radykalnie nowe zasady na rok 2009 pozwolą mu wrócić do walki o mistrzostwo. Tak wiele się zmieni. - zauważa Fin. Około Świąt Bożego Narodzenia okaże się czy - i jak bardzo - poprawiliśmy się.

Spytany o swoje przemyślenia na temat tegorocznej walki o mistrzostwo, Raikkonen stwierdził: Hamilton jest w lepszej sytuacji pod względem punktów, sprawy mogą jednak szybko się zmienić. Kto wie, może inni też będą popełniać błędy, jak w ostatnią niedzielę. Nie stawiałbym na swoją wygraną w poprzednim sezonie. Byłoby fajnie dla Felipe i zespołu, gdyby mu się udało. Dla mnie jednak, ze względu na tabelę punktową, nie zmienia to już nic.

Źródło: Autosport.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

10
A-J-P
17.10.2008 01:26
A my to sie znamy ,ze po imieniu mi mowisz i w ogole znasz moje imie ? Ja wiem jedno Kimi tylko gada gada i gada a co robimy wszyscy widza. Ciagle tylko slychac ,ze caluje w wygrana a nie wychodzi , ferrari celuje w wygrana a nie wychodzi. Niech nie mowia juz w co celuja tylko niech tego dokonaja.
kuba
16.10.2008 08:54
Arek nie unoś się xD Gada bo na Niego najeżdżają cały czas... musi czasem coś powiedziec :P Przez całą karierę się nie odzywał to teraz sie chłopak otworzył xD Niedobrze ,że urodzini Kimiego zbiegły się w weekendem GP ...oj czarno to widzę xD W przyszłym roku będzie lepiej. Musi sie odgryźc. W tym sezonie oprócz pecha Kimi popełnił błędów za wszystkie czasy... w dodatku z kazdym wyścigiem pitolił tylko ile punktów jest do rozdaniai jeszcze i że strate ma mniejszą do lidera niż miało to miejsce rok temu....tiaaaaa :P No to się przejechał. W każdym razie - życzę Kimiemu aby w ost 2 wyścigach zaprezentował się z jak najlepszej storny , żeby przyczynił się do WCC dla Ferrari oraz przede wszystkim aby w przyszłym roku udowodnił ,że tytuł 2007 nie był zdobyty fartem ! ( bo nie był :P )
A-J-P
16.10.2008 08:29
Niech on juz tak sie nie podnieca i nie celuje tak. Bo celowal w 3 wygrane i co ..... no comments. Lepiej niech sie zamknie i wezmie do roboty a nie gada gada i gada i nic z tego gadania nie wynika.
Huckleberry
16.10.2008 07:35
Jędruś - pojechałeś z tymi urodzinami ... ;) To już w zasadzie wszystko pozamiatane... :P
Jędruś
16.10.2008 07:19
Kimi teraz powinien się skoncentrować na obronie mistrzowskiego tytułu wśród konstruktorów dla Ferrari i zachowania drugiego tytułu po nim dla Massy. Nich Kimi godnie mu się zrewanżuje za Brazylię 07'. Mam nadzieję , że Kimi tylko jutro nie popije po treningach , bo ma przecież urodziny !!! Dobrze, że Ferrari obarczy go taką ilością testów, gdyż to pozwoli mu dożo lepiej poznać i przyzwyczajić się do nowego bolidu. Będzie myślał o tym , żeby znowu być najlepszym i do tego będzie brnął , więc nie będzie miał czasu na inne ,,pasje'' :D
rafaello85
16.10.2008 07:09
ehhhh. Trzeba sobie powiedzieć szczerze - Kimi w tym roku na tytuł po porstu nie zasłużył... Zbyt wiele błędów popełnił w ciągu ostatnich miesięcy. I to mnie wlaśnie dziwi, bo będąc 4 lata w Mclarenie, nie zdołał wywalczyć mistrzowskiego tytułu. W Ferrari dokonał tego już w pierwszym roku startów. Ten sezon natomiast wypadł dość blado, mimo iż F2008 ma niesamowity potencjał. Raikkonen ma bardzo wiele do udowodnienia w przyszłym sezonie. Musi pokazać, że mijający sezon był wypadkiem przy pracy. Gorąco wierzę w to, że za rok, Kimi ponownie będzie wymiatał:)
mielony
16.10.2008 06:52
Coś mi się wydaje, że niektóre zespoły wyczerpały już "potencjał" swych bolidów. Najpierw BMW, właśnie kończy się Ferrari (zaczynało się już od "dziury w nosie"), został McLaren i jak pech opuści Kovę a Lewis strzeli sobie szklaneczkę melisy przed wyścigiem to oni wygrają oba mistrzostwa. Dla odmiany Renault i ToroRosso, w mniejszym stopniu Toyota znaleźli wreszcie co można poprawić.
Huckleberry
16.10.2008 05:55
To że Kimi odpuścił było widać jak się usmiechał [!] na ostatnim podium :)
Banditto
16.10.2008 04:49
Czyżby Kimi całkowicie już odpuścił, bo nie ma szans na mistrzostwo? Mówi tak jakby nie miał już tej woli walki... To może niech nie bierze udziału w kwalifikacjach skoro jest mu już wszystko jedno...
Chłodny
16.10.2008 12:55
Hm! Odważna deklaracja Ferrari. Między wierszami można wyczytać że bolid Ferrari na ten sezon był robiony pod Massę, a na następny sezon czerwona bestia będzie pod Kimiego. Ciekawe... ale myślę że jest mu to potrzebne. NIe da się ukryć że w ostatnich latach on musiał sie dostosowywać... Jak to mówił ktoś z Bridgestona Kimi potrafi jechac na maxa w każdym bolidzie. A Massa gdy nie ma bolidu idealnego, jedzie na 90%. Skoro tak ma być to zobaczymy czy Massa potrafi się dopasować...