Kubica: Trzecie miejsce będzie dobrą nagrodą

"Nie jest to walka o wygraną, ale trzecie miejsce jest wciąż bardzo dobre"
01.11.0813:19
Igor Szmidt
2563wyświetlenia

Robert Kubica powiedział, że zajęcie trzeciej pozycji w tegorocznych mistrzostwach będzie dobrą nagrodą za jego wysiłki. Kierowca zespołu BMW Sauber pożegnał się już z niewielkimi szansami na zdobycie tytułu podczas ostatniego wyścigu w Chinach i przybył do Brazylii z zamiarem obronienia trzeciej lokaty.

Kubica ma obecnie sześciopunktową przewagę nad kierowcą Ferrari - Kimim Raikkonenem. Mimo iż Polak przyznał, że był zawiedziony z powodu wypadnięcia z walki o najwyższe trofeum, to jednak potwierdza, że trzecie miejsce będzie wciąż dobrą nagrodą. Moje podejście jest bardzo podobne, lub nawet takie same, jak zawsze. - powiedział reporterom na torze Interlagos.

To wciąż dla mnie dość ważny wyścig, jako że jesteśmy pierwszy raz w sytuacji, w której w ostatnim wyścigu walczymy o ważne punkty w klasyfikacji kierowców. Nie jest to walka o wygraną, ale trzecie miejsce jest wciąż bardzo dobre. Moim celem będzie więc jak najmniejsza strata punktowa do Kimiego i próba obrony trzeciej pozycji.

Kierowca BMW dodaje: Z mojego osobistego punktu widzenia wydaje mi się, że będzie to dla mnie świetna nagroda. Jestem dość zadowolony z tego, co osiągnąłem w tym sezonie. Po takich mistrzostwach, ukończenie ich na czwartej pozycji byłoby dość rozczarowujące. Wolałbym ukończyć je na podium. Mój tok myślenia jest taki, że drugi na mecie jest pierwszym przegranym, jednakże trzecie miejsce mnie zadowoli.

Zwycięzca Grand Prix Kanady przyznaje, że jego zespół ucierpiał z powodu braku rozwoju w drugiej części sezonu. Tak jak już mówiłem, podczas pierwszej połowy sezonu łatwiej było nam walczyć o pozycje w pierwszym rzędzie na starcie i walczyć o kończenie wyścigów na podium. - powiedział. Podczas drugiej części sezonu zdarzały się wyścigi, w których wydawało mi się, że możemy osiągnąć dobry rezultat, a jadąc na maksimum kończyliśmy na czwartych, piątych pozycjach. Dodatkowo traciliśmy punkty do liderów. Nie była to dla nas najlepsza sytuacja, ale przed nami jest już ostatni wyścig. Będziemy mieli krótką przerwę i za dwa tygodnie zaczynamy przygotowania do kolejnego sezonu w Barcelonie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
Andre
03.11.2008 07:36
Huckleberry Ja nawet tegorocznego mistrza nie zapamiętam ^^ Bo i tak nie mam ochoty. Za to zapamiętam za to wicemistrza, bo chyba najbardziej niesprawiedliwa pozycja dla niego. Powinien byc mistrzem!!! Ale zapamiętam Roberta, bo to też pechowiec, ale chyba największy :<
Huckleberry
02.11.2008 09:20
Tak to jest. F1 to sport zespołowy. "Jakby dali"... "powinni"... itp. Mądry Niemiec po szkodzie ;) Teraz już to wiedzą i znając Niemców wierzę w to, że potrafią uczyć się na błędach. A w przyszłym sezonie Robert powalczy o "majstra" a nie o 3 miejsce... Bo tak naprawdę trzeci czy czwarty... kto to będzie pamiętał po latach? Liczy się tylko MISTRZ!
rafaello85
01.11.2008 11:43
Trzecie miejsce ucieka...
Matador
01.11.2008 09:14
On gada jak Ham w ubiegłym roku, co to się zastanawiał gdzie postawić trofeum!! Niewiarygodne... niestety. Dla dobra jego samego i nas, jego kibiców, musi przegrać to trzecie miejsce w tym roku.
Andre
01.11.2008 06:53
Szkoda mi Kubicy, bo to już najwyraźniej koniec marzeń o podium na koniec sezonu. A właściwie on powinien byc mistrzem świata.Ale tak to jest z BMW. Zamiast wspierać faceta w walce o tytuł, pomagają innemu, który w nadodatek nie potrafi rozgrzewać opon. Jakby mu dali 100% wsparcia, wszystko by sie udało.
virescens
01.11.2008 05:04
Jasne, jutro Raikonen przyjedzie drugi a Kubek dziewiąty i pa pa podium.
lazurexxx
01.11.2008 02:13
Kubek zacytował A. Senne, nono ;) No ale w sumie to logiczne. "drugi na mecie jest pierwszym przegranym"
tomekzzar
01.11.2008 02:04
jeszcze nie wywalczył 3 miejsca a od miesiąca tą samą śpiewką karmi kibiców