Mosley radzi Hamiltonowi starty w Ferrari

Prezydent FIA zapowiedział też, że Todt zamierza wkrótce zrezygnować z miejsca w WMSC
05.02.0913:50
Mariusz Karolak
3675wyświetlenia

Max Mosley doradza aktualnemu mistrzowi świata, aby ten rozważył starty w zespole Ferrari w przyszłości. Jego zdaniem Lewis Hamilton nie powinien się trzymać całe życie zespołu McLaren i firmy Mercedes.

Mający 23 lata kierowca powiedział jakiś czas temu, że jest całkowicie oddany McLarenowi, oraz że widzi siebie jeżdżącego zawsze tylko w tej ekipie. Gdybym był Hamiltonem, to byłbym szczęśliwy będąc w McLarenie, ale byłbym też zadowolony z możliwości przeniesienia się w przyszłości do Ferrari. - powiedział 68-letni Mosley.

Prezydent FIA dodał, że nie ma pojęcia, w jaki sposób potoczy się dalsza kariera Hamiltona, ale większość kierowców zawsze ma ambicje, aby w pewnym momencie reprezentować najstarszy i najbardziej znany zespół Formuły 1. Mosley wskazał tu na swego przyjaciela Gerharda Bergera, który ścigał się w Ferrari dwukrotnie, w latach 80. i 90., a w międzyczasie był też kierowcą McLarena. Przytoczył jego słowa: Nie ma lepszego uczucia niż wygranie wyścigu na torze Monza, jeżdżąc w barwach Ferrari. Prezydent FIA stwierdził również: Gdybym to ja był kierowcą wyścigowym, to chciałbym spędzić w Ferrari przynajmniej jeden sezon. Hamilton ma ważny kontrakt na starty w McLarenie do końca roku 2012.

Podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami w Londynie, Mosley poinformował również, że z miejsca w Światowej Rady Sportów Motorowych (WMSC) zamierza zrezygnować wkrótce Jean Todt. Francuz do końca roku 2007 był szefem Scuderii Ferrari i jednym z ojców wieloletnich sukcesów tego zespołu. Po ustąpieniu z funkcji szefa włoskiego teamu pozostał jednak w strukturach FIA. Jego odejście ma nastąpić pod koniec marca i oznacza, że Ferrari będzie musiało wyznaczyć następcę 62-letniego Todta w 26-osobowej Radzie.

Mosley powiedział na koniec, że nie jest jeszcze przesądzone jego odejście ze stanowiska prezydenta FIA po zakończeniu obecnej kadencji w październiku tego roku. Stwierdził bowiem, że wielu ludzi namawia go do pozostania na piątą kadencję z rzędu. Muszę jednak zapytać najpierw samego siebie, czy naprawdę chcę nadal pełnić te funkcję. - powiedział dziennikarzom.

Źródło: F1-Live.com, F1Fanatic.co.uk

KOMENTARZE

31
NEO86
23.02.2009 11:15
Hamilton ma 24 a nie 23 lata. A po co Ferrari zgniłe jajo.Hamilton jest po prostu za cienki na Ferrari i nigdy nie będzie jeździł dla tego zespołu. @paolo-> złotym dzieckiem F1 jest Vettel
kubicashow
20.02.2009 01:10
pasior jestem z tobą
Huckleberry
08.02.2009 10:43
A.S. - nienawiść cię zżera ;) Ale masz rację - ogólnie niezależnie od dyscypliny - zwycięstwo na terenie przeciwnika smakuje najlepiej :)
A.S.
06.02.2009 08:07
„Nie ma lepszego uczucia niż wygranie wyścigu na torze Monza, jeżdżąc w barwach Ferrari”. A znam lepsze: wygrać McLarenem na torze Monza i patrzeć potem na gęby Tifosi. Wielokrotnie zrobił to wielki Ayrton i jakoś nie słyszałem, by kiedyś żałował, że nie kopnął go ten „zaszczyt” jeżdżenia dla czerwonych. Lewisowi życzę powtórzenia tych sukcesów.
noofaq
06.02.2009 03:24
pasior: zgadzamy sie z Tobą wszyscy :) //rafaello85: pewnie tak miała wyglądać Twoja odpowiedź ;)
pasior
06.02.2009 11:01
rafaello85 to że ty nie rozumiesz wcale mnie nie dziwi...................
rafaello85
06.02.2009 10:02
pasior, mówisz o Marlboro? Bo to właśnie ten koncern jest tytularnym sponsorem włoskiego zespołu. Jednak w powyższym newsie nie ma ani słowa o tej marce, tak więc do prawdy nie rozumiem co masz na myśli.
pasior
06.02.2009 08:56
widać że tytularny sponsor ferrari zaczyna szukać kierowców.............. No comment...............................
Enpasant
06.02.2009 08:18
Paolo, doskonała uwaga. Lubię Ferrari bardzo, ale niestety to prawda, nie mogą się pochwalić własnym talentem. No ale już wszyscy się przyzwyczaili, że Ferrari to taki ekskluzywny klub do którego zaprasza się, a nie wyszukuje. Cechą Ferrari jest też to, iż od dziesięcioleci nie startował w nim Włoch. Marzeniem każdego włoskiego kibica F1 jest mistrz świata z Italii jeżdżący w Ferrari. Wtedy fontanna Di Trevi zostałaby zadeptana w gruz, a rząd ogłosiłby by święto narodowe. Ale na takie czasy Włosi czekają od czasów Ascariego i Fangio... Hamilton w Ferrari? Pewnie jest to myśl, ale... chyba jeszcze za wczesna. Lewis zanim otrzyma zaproszenie do Czerwonych musi udowodnić, że bez "mamusi i tatusia" (bez prasy, tatusia, pana Dennisa i innych) potrafi wygrywać.
paolo
05.02.2009 11:49
Mosley jest zabawny, ale stary (choć jary). Rewelacyjne są za to komentarze kibiców włoskiego zespołu. Dwóch największych wrogów wielkiego Niemca już lubią. Jednego goszczą i wielbią, drugiego chętnie przyjmą. Obaj jeździli w McLarenie. Ciekawe jak szybko demencja zaatakuje komórki odpowiedzialne za osobę Hamiltona. Jakby nie było złote dziecko i co by o nim nie myśleć najlepiej rokujący kierowca na przyszłość. (powinno być czarne złoto, ale to może się wydawać niepoprawne politycznie) Dlaczego Bernie i Max kochają Ferrari? W którym roku Ferrari po raz ostatni zdobyło MŚ kierowców opierając się na odkrytym przez siebie, a nie podkupionym talencie? Wszyscy kochają kasę / 1979.
ht-hubcio
05.02.2009 09:49
zacznijmy od tego, że Hamilton wcale nie zamierza ruszać się z McLarena... Ferrari gdyby miało okazje, to by zatrudniło Hamiltona przed Vettelem czy Kubicą.
noofaq
05.02.2009 09:18
gadanie o dupie maryny :) za przeproszeniem :P
Jędruś
05.02.2009 08:36
Tia ... Hamilton w Ferrari ... Bardzo dobre. Ciekawe kiedy jeśli nawet gdyby Raikkonen lub/i Massa odeszli to z pewnością zatrudnią Alonso, Vettela , Kubicę. Hamilton może przez całą karierę nawet nie mieć szansy jazdy w Ferrari.
Huckleberry
05.02.2009 07:23
Też uważam, że Mosley nie powinien publicznie wygłaszać takich tekstów. Wyraźnie pokazał, że jest kibicem Ferrari. Może sobie być, ale PRYWATNIE! To tak jakby przewodniczący ONZ powiedział, że Irakijczycy powinni kiedyś spróbować jak fajnie jest mieszkać w Iranie... ;)
michael85
05.02.2009 05:50
Mosley Ty stary dziadzie nie bluźnij!!! Starość nie radość - problemy z głową!
A.S.
05.02.2009 05:49
andy – biorąc po uwagę ostatnie doniesienia o specjalnym traktowaniu czerwonych przez FIA, to może jest. mariusz10177 – to raczej jakby Giertychowi zaproponować przejście do SLD :) _______ I myślę, że starczy już tych odwołań do polityki ( dotyczy to wszystkich osób komentujących newsy ) /// rafaello85
Ad@m
05.02.2009 05:27
Gdyby Mosley żył w średniowieczu to spaliliby go na stosie, za takie gadanie :P
B4ndit
05.02.2009 04:41
co jak co, ale Mosley nie powinien wyglaszac takich opinii...
bass001
05.02.2009 04:41
Max miał na myśli, że Hamilton nie powinien tak głośno mówić o tym, że nie chciał by jeździć w Ferrari.
kumien
05.02.2009 04:36
Andy jak zawsze stronniczy i zero obiektywizmu. Mosley poradził, aby Ham nigdy nie mówił nigdy. Nie wiadomo jak potoczy się los zespołu Mclaren, a Ferrari było, jest i będzie w F1. Taki jest podstawowy cel tej firmy. Poza tym rozluźnij się, bo jakaś żyłka ci strzeli i będzie dopiero :P
andy
05.02.2009 04:29
a to co? Mosley jest jakimś przedstawicielem ferrari w światku F1 czy co? O czyje on interesy dba, kogo reprezentuje? Ferrari ? Już po tym tekście widać jaki zespół jest dla niego najważniejszy? Zamknij dziób Mosley bo to nie twój interes kto gdzie ma jeździć i nie kompromituj się więcej.
McLuke
05.02.2009 03:33
haha, żart roku :D Lewis nie przejdzie do Ferrari bo i po co? W Maku ma wsparcie, ma ludzi, ma bardzo dobry bolid, dzieki któremu zdobędzie nie jedno MŚ-czego chcieć więcej? Nie po to od małego wiązał się z Mercem, żeby później przejść do ekipy największych wrogów McLarena :] Zresztą Ferrari zapewne nie będzie zainteresowane Hamiltonem, i wzajemnie ;) Lewisa miałby zadowalać fakt, ze siedzi za sterami bolidu, który jest czerwony i ma skaczącego konika na nosie? Wielka mi rzecz :] Nie lepiej być za sterami porządnej, "ekskluzywnej" (w koncu Merol to nie byle jaka maka :P) szybkiej, pięknej i srebrzystej strzały? ;>
alhan
05.02.2009 03:14
Dobrze mówi! (Dla mnie) McL bez Hamiltona, który w dodatku jest w SF- bezcenne :)
tomekf248
05.02.2009 03:07
O lol. Ferrari NIE CHCE Hamiltona! Władcy tego świata głupieją i to widać. [ciach...] ________________ Takie uwagi proponuję zachować dla siebie /// rafaello85
bicampeon
05.02.2009 02:23
Przez chwilę pomyślałem, że Maxowi się pomyliły daty z 1 kwietnia. Ja nie widzę, nawet w odległej przyszłości Hamiltona w Ferrari. PS. A czy Lewis nie ma 24 lat? Wiem, tak było w źródle, że 23, ale to błąd :P
mariusz10177
05.02.2009 02:23
To tak jakby Tuskowi proponować przejście do PISu, / przepraszam za nietematyczne nawiązanie ale tak mi sie to kojarzy/ _______ No, dobrze by było żebyś w przyszłości unikał tego typu porównań /// rafaello85
Pershing
05.02.2009 01:38
Ale super tekst -> "Gdybym był Hamiltonem..." no co mi gość humor poprawił :-)
dzbanek2
05.02.2009 01:18
Rafaello jesteś włascicielem Ferrari? Ham w Ferrari? Powrot czasow Schumachera ? nieczyste i chamskie zachowania? Narazie Ferrari nie jest faworyzowanie i nie czituje jak za czasow szumiego wiec lepiej tego nie zmieniac :P
deeze
05.02.2009 01:12
Maxiu - nie zostawaj nam na następną kadencję! FIA potrzebuje nowej krwii.
Szkot
05.02.2009 01:09
Nie no... dowcip roku w wykonaniu Maxa.
rafaello85
05.02.2009 12:59
Maxiu, czyżbyś chciał nam podrzucić Lewisa? My mamy dwóch bardzo dobrych kierowców i wielu wspaniałych, ewentualnych następców. Z resztą jestem niemal pewien, że w 2011r. do Ferrari dołączy Fernando Alonso. Nie sądzę żeby Lewis ponownie chciał się z nim ścigać w jednym zespole. I na sam koniec jeszcze - Maxiu zostań na dotychczasowym stanowisku jeszcze co najmniej jedną kadencję!