Briatore jest spokojny o przyszłość zespołu Renault

Włoch pokłada duże nadzieje w posunięciach mających na celu redukcję wydatków na F1
16.02.0915:38
Marek Roczniak
2295wyświetlenia

Szef Renault F1 Team - Flavio Briatore jest pewny, że pomimo utraty dotychczasowego sponsora tytularnego - holenderskiej grupy finansowej ING, co nastąpi po zakończeniu sezonu 2009 - francuska stajnia ma bezpieczną przyszłość.

Do tej pory było już sporo plotek na temat dalszego zaangażowania Renault w F1 z uwagi na ciężkie czasy, jakie nastały dla przemysłu samochodowego, a więc dzisiejsza decyzja ING o wycofaniu się z tego sportu została odebrana jako kolejny sygnał, że dwukrotni podwójni mistrzowie świata z lat 2005-2006 mogą wkrótce zniknąć z F1.

Briatore jest jednak dobrej myśli, że wprowadzone dotychczas i przygotowywane kolejne posunięcia mające na celu znaczną redukcję wydatków na F1 w najbliższych dwóch latach pozwolą jego zespołowi przetrwać ten trudny okres w całkiem niezłej formie.

Już od jakiegoś czasu zdawaliśmy sobie sprawę, że obecny klimat finansowy na świecie był sygnałem do przeprowadzenia restrukturyzacji naszego sportu i wraz z FOTA zmierzamy w tym właśnie kierunku. - powiedział Briatore w oficjalnym oświadczeniu. Drastyczne redukcje kosztów były jednym z pierwszych priorytetów FOTA i przy trwającym obecnie programie wdrażania takich posunięć jesteśmy pewni, że mamy zagwarantowaną dobrą przyszłość zarówno naszego zespołu, jak i całej Formuły Jeden.

Włoch podkreślił ponadto, że trwająca od 2007 roku współpraca z ING była jak najbardziej udana i przyniosła korzyści obydwu stronom: ING stało się rozpoznawalną na całym świecie marką dzięki innowacyjnym i aktywnym programom sponsorskim z naszym zespołem i Formułą 1.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
rafaello85
17.02.2009 10:11
Flavio musi się teraz rozglądać za nowym sponsorem. Ciekawe jak to się dalej potoczy?
ferdziokiepski
16.02.2009 10:31
mogliby sie przemalować na niebiesko
Huckleberry
16.02.2009 07:47
bolek - mówi tak, jakby ktoś mu to napisał ;)
bolek02
16.02.2009 06:49
mówi tak jakby w miejse ING miał juz nastepnego sponsora...