Speedcar: Sensacyjny dublet Alesiego w Dubaju

Francuz wyprzedził dzisiaj na mecie o blisko cztery sekundy lidera mistrzostw Morbidellego
28.02.0917:09
Marek Roczniak
3388wyświetlenia

Po wygraniu w piątek pierwszego w ten weekend wyścigu Speedcar Series, Jean Alesi także i dzisiaj okazał się niepokonanym kierowcą na Dubai Autodrome, wyprzedzając na mecie o blisko cztery sekundy lidera mistrzostw Gianniego Morbidellego. Podium uzupełnił aktualny mistrz Johnny Herbert.

Po odwróceniu czołowej ósemki na miecie pierwszego wyścigu, z pole position ruszył dzisiaj Damien Pasini, ale popełnił ewidentny falstart, za który czekała go kara przejazdu przez boksy. W dodatku Francu stracił prowadzenie jeszcze przed wykonaniem karnego przejazdu przez aleję serwisową, by wyścig ukończyć tuż za punktowaną ósemką.

Na prowadzeniu jechał początkowo Morbidelli, mając za sobą Herberta, Heinza-Haralda Frentzena, Davida Terriena i Christophera Zoechlinga. Alesi, który wystartował z siódmej pozycji (normalnie byłaby to ósma pozycja, jednak dzisiaj zabrakło w stawce zdobywcy P6 w piątek - Hashera Al Maktouma), po karze dla Pasiniego awansował na szóstą pozycję, ale nie pozostał na niej zbyt długo.

Na trzecim okrążeniu wyprzedził Zoechlinga, który po chwili wpadł w poślizg i znalazł się na drodze Vitantonio Liuzziego. Nieunikniona kolizja spowodowała uszkodzenie lewego przedniego koła w samochodzie Włocha i musiał się on wycofać. Tymczasem Alesi po serii kilku najszybszych okrążeń dopadł Terriena i po wyprzedzeniu go na siódmym okrążeniu awansował na czwarte miejsce. Dwa okrążenia później był już trzeci po pokonaniu w świetnym stylu Frentzen na dohamowaniu do pierwszego zakrętu.

Herbert także nie stawił większego oporu, tracąc drugie miejsce na rzecz Francuza na wejściu w 'bowl bend'. Co ciekawe, Alesi zaczął w międzyczasie tracić olej z samochodu, co czyniło jego wysiłki jeszcze bardziej zadziwiającymi - a także spektakularnymi ze względu na dym wydobywający się z tyłu samochodu w zakrętach. Mimo to zwycięzca jednego grand prix w F1 nadal był bardzo szybki i w końcu dopadł także oraz pokonał dotychczasowego lidera Morbidellego, by odnieść sensacyjne podwójne zwycięstwo w Dubaju.

Na dwa wyścigi przed końcem sezonu 2008/09 (najbliższa runda w Malezji została anulowana) Alesi zajmuje w klasyfikacji generalnej kierowców trzecie miejsce, tracąc dwa punkty do Herberta i dziewięć do prowadzącego nadal w mistrzostwach Morbidellego. Walka o tytuł rozstrzygnie się w Bahrajnie za osiem tygodni.

•  Klasyfikacje generalne Speedcar 2008/09

Źródło: SpeedcarSeries.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Jean Alesi (27)Speedcar240h41m26,78010
2Gianni Morbidelli (10)Speedcar24+0:03,8398
3Johnny Herbert (69)Speedcar24+0:05,6086
4Heinz-Harald Frentzen (80)Speedcar24+0:07,1875
5David Terrien (44)Speedcar24+0:12,8834
6Thomas Biagi (4)Speedcar24+0:18,1603
7Marchy Lee (50)Speedcar24+0:25,4412
8Marco Melandri (33)Speedcar24+0:35,2811
9Damien Pasini (13)Speedcar24+0:41,962
10Christopher Zoechling (26)Speedcar24+1:41,270
11Ramez Azzam (85)Speedcar23+1 okr.
12Eric Charles (32)Speedcar23+1 okr.
Niesklasyfikowani
13Hamad Al Fardan (25)Speedcar7
14Vitantonio Liuzzi (20)Speedcar4
Najszybsze okrażenie: Jean Alesi - 1:42,263 na 12 okrążeniu

KOMENTARZE

1
bolekse
28.02.2009 08:38
e, tam sensacyjny... Jean zawsze był Zaje***ty :] . W ogole bardzo fajna stawka w tym speedcarze. Herbert i Frentzen to tez jedni z bardziej widowiskowych kierowców F-1 :)