BMW chce być wyłącznym dostawcą KERS w 2010

System ten to największy wydatek w budżetach zespołów na sezon 2009
06.03.0915:43
Marek Roczniak
3353wyświetlenia

Wczoraj niemiecka prasa specjalistyczna ujawniła, że w przyszłym roku ma być zmieniona szerokość opon Bridgestone, a dzisiaj ten sam magazyn Auto Motor und Sport napisał, że BMW chce stać się wyłącznym dostawcą KERS dla Formuły 1 od roku 2010.

W tym roku FIA wprowadziła możliwość dobrowolnego użycia kontrowersyjnego systemu odzyskiwania energii kinetycznej w bolidach F1, którego opracowanie kosztuje zespoły fortunę, co w świetle obecnej sytuacji ekonomicznej na świecie jest trudne do usprawiedliwienia.

Zespoły chcą więc zakończyć ten wyścig technologiczny już po jednym sezonie i ustaliły, że w 2010 roku powinien być tylko jeden dostawca KERS - wyłoniony w przetargu, tak jak było chociażby w przypadku jednolitej elektroniki dla bolidów F1, dostarczanej obecnie przez McLaren Electronic Systems. KERS ma być dostępny dla każdego zespołu za kwotę 1-2 mln euro na cały sezon, czyli ułamek tego, co niektóre ekipy wydają obecnie na opracowanie własnego systemu.

Prezes FOTA i jednocześnie prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo, który był jednym z największych przeciwników wprowadzenia KERS do Formuły 1 już w tym roku, powiedział na wczorajszej konferencji prasowej, że system ten to największy wydatek w budżetach zespołów na sezon 2009. Nie jest to tak ważny element, jak silnik, skrzynia biegów czy aerodynamika, tak więc możemy mieć standardowy KERS. - powiedział.

FOTA już wcześniej próbowała opóźnić wprowadzenie KERS do F1 co najmniej do roku 2010, jednak BMW jako największy zwolennik tej technologii sprzeciwiło się temu. Teraz Auto Motor und Sport twierdzi, że koncern z Monachium jest jednym z faworytów do wygrania przetargu na dostawę ujednoliconego KERS od sezonu 2010. Należy się jednak spodziewać, że wszystkie zespoły i współpracujące z nimi firmy nad opracowaniem swoich wersji systemu odzyskiwania energii kinetycznej wezmą udział w przetargu.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

16
NEO86
11.03.2009 02:10
@ Ferdynand Trąbka-> przecież prawie wszystkie zespoły były za tym aby KERS wprowadzić dopiero w sezonie 2010 a nie tylko Ferrari
pmerlon
08.03.2009 08:29
rafaello85, jeśli chodzi o zespoły prywatne to pieniądze wyrzucone w błoto, ale jeśli chodzi o producentów aut to nie widze problemu. Ta technologia znajdzie zastosowanie w samochodach codziennego użytku i tyle.
rafaello85
08.03.2009 07:50
Jeśli wprowadzą standardowy KERS, to się okaże, że kilka zespołów wywaliło dziesiątki milionów dolarów w błoto:/ I tak wygląda "oszczędność" w wydaniu FIA:/ Federacja od razu mogła wytypować jedną ekipę, która by stworzyła i dopracowała system odzysku energii kinetycznej, a następnie sprzedawałaby go rywalom. Takie działania miałyby sens.
robertunio
07.03.2009 05:34
KERS powinien byc standardowy tylko dla tych zespolow ktorych nie stac lub ktore nie potrafia stworzyc wydajnego KERS'u we wlasnym zakresie. Tak jak maja byc w przyszlosci dostarczane standardowe silniki dla zespolow nieproducenckich. Powinni tez zniesc ograniczenia dotyczace mocy i czasu pracy KERS'u. Skoro juz zespoly wydaly miliony na zainicjowanie pracy nad tym systemem to wprowadzenie standardowego KERS'u jest niczym innym jak uprawomocnieniem marnotrawstwa.
pmerlon
07.03.2009 10:22
To wprowadzenie KERS indywidualnie dla każdego zespołu to po to żeby wszyscy zobaczyli jakie cholerne pieniądze na to trzeba wydać i w 2010 z radością powitają ujednolicony dla wszystkich standart. Zgadzam się z Corvi78 że zbudowanie Kersu od podstaw to w porównianiu z kosztami nowej aerodynamiki.... w sumie nie ma porównania, róznica jest pewnie duża.
Ferdynand Trąbka
07.03.2009 10:16
Wiesz, zabawne jest branie pod uwagę głosów przeciwko rozwoju KERS, podczas gdy te zespoły i tak decydują się na zakup gotowego systemu opracowanego przez kogoś innego.
Hitokiri
06.03.2009 08:18
Ferdi, to w F1 są tylko cztery zespoły? Jakoś słowem nie zająknąłeś się o innych zespołach przeciwnych Kers, za to całą flegmę wylałeś na Ferrari, ładnie to tak?
Jędruś
06.03.2009 05:47
No i to jest dobra decyzja. Na KERS zespoły zaoszczędzą naprawdę dużo. Zobaczymy kto będzie miał najlepszy i najmniej awaryjny system KERS w sezonie.
Corvi78
06.03.2009 05:43
korzo - na końcu swojej wypowiedzi "puściłem oko" - więc pisałem to z żartem i sarkastycznie... co nie zmienia faktu, że firmy wydały na ten projekt ogromną kase, (aero rozwijane jest z roku na rok, nie trzeba stwarzeć podstaw...) a teraz mają powiedzieć, sorry! dziękujemy, ale wasza kasa poszła w błoto - wolimy MONOPOL
Ferdynand Trąbka
06.03.2009 05:40
Nie cała reszta. Poza BMW jeszcze 2 inne zespoły stanowczo były za wprowadzeniem tego systemu. Z tej reszty, to ile kupuje tanio gotowe rozwiązania, a ile projektuje od podstaw? No właśnie.
Falarek
06.03.2009 05:11
Ferdynand Trąbka@___ale to nie tylko Ferrari było przeciw ale i reszta zespołów poza BMW
Ferdynand Trąbka
06.03.2009 04:43
To jest formuła 1. Zgodzę się, że F1 jest za droga, co nie znaczy, że wydatki w niej na rozwój technologii to jakaś forma skandalu. Ten pajac Montezemolo neguje wszystko co może sprawić problemy Ferrari argumentując, że to kwestia kosztów, ale sam nie ma zahamowań, by wydawać grube miliony na to, by utrzymać Ferrari na szczycie formy.
korzo
06.03.2009 04:37
hmm jakoś nie słyszałem, żeby FIA oddawała zainwestowane pieniądze w aerodynamikę, za ubiegłe sezony i bez jakichkolwiek oporów narzuciła jej diametralną zmianę... więc co to znaczy, że nie przejdzie?
Corvi78
06.03.2009 04:11
heh :-/ Jak FIA odda kase zespołom, którą wydali na system KERS - to może jakoś to przejdzie ;-)
Falarek
06.03.2009 04:08
FIA dała ciała po całej linii z tym KERS. Powinni od razu wprowadzać go jako ujednolicony albo nie wprowadzać w ogóle. A tak rozpoczęli wyścig zbrojeń kosztujący miliony i potem trudno już było się z tego wycofać w połowie drogi bo zespoły poniosły jakieś koszta.
Kara Nocny Cień
06.03.2009 03:49
No i diabli wzięli postęp... kryzys kryzysem ale nie można stać w miejscu...