Ferrari koncentruje się na niezawodności

Domenicali: "Widzieliśmy w ubiegłym roku, jak ważna jest niezawodność i najmniejsze detale"
15.03.0912:35
Marek Roczniak
3653wyświetlenia

W czwartek na torze Catalunya pod Barceloną zespół Ferrari zakończył swoje przedsezonowe testy, podczas których od stycznia do marca bolid F60 przejechał ponad 8.600 kilometrów. Po ostatnich testach szef włoskiej stajni Stefano Domenicali wypowiedział się na temat nowego bolidu, swoich oczekiwań i tego, gdzie Ferrari znajduje się względem rywali.

W ostatnich dniach byłem w Barcelonie, śledząc ostatnią fazę testów i zobaczyłem tam bardzo skoncentrowaną i zarazem zdeterminowaną ekipę. - powiedział Domenicali. Jesteśmy zadowoleni z poziomu osiągów naszego samochodu. To oczywiste, że czeka nas jeszcze trochę pracy, i że musimy skoncentrować się na niezawodności. Widzieliśmy w ubiegłym roku, jak ważna jest niezawodność i najmniejsze detale: musimy się bardziej wysilić w tym względzie.

Jakie są jego oczekiwania względem sezonu? Jak nigdy wcześniej spodziewam się bardzo trudnego sezonu. Wprowadzonych zostało wiele zmian w przepisach i projektując samochód musieliśmy zacząć od czystej kartki papieru. Tym razem czas odgrywał jeszcze ważniejszą rolę: ci, którzy tak jak my i nasi główni rywale, pracowali do ostatniego możliwego momentu nad rozwojem samochodu na sezon 2008, mogą być w trochę gorszej sytuacji w stosunku do tych, którzy uznali ubiegły rok za stracony i skoncentrowali swoje wysiłki oraz zasoby na nowym projekcie.

A gdzie zdaniem Domenicalego znajduje się w tym momencie jego zespół względem rywali? Nie chcę abyście myśleli, że unikam odpowiedzi na to pytanie, ale jest znacznie trudniej niż kiedykolwiek powiedzieć cokolwiek o poziomie zespołów na torze. Do ostatnich testów istniała wielka równowaga pomiędzy różnymi zespołami - w przypadku jednych bardziej spodziewana, a w innych mniej - a potem pojawiło się Brawn GP i wywróciło wszystko do góry nogami. Ich osiągi były niezwykle zaskakujące i trzeba się im bacznie przyglądać. Sądzimy, że należymy do grupy bardziej konkurencyjnych zespołów, ale jest wiele nieznanych czynników do uwzględnienia: musimy poczekać na Melbourne, zanim poznamy odpowiedzi.

Źródło: Ferrari.com

KOMENTARZE

19
NEO86
16.03.2009 01:02
@YAHoO-> Kovalainen na 100% nie miał takiego samego samochodu jak Hamilton Cieszę się że Ferrari kładzie nacisk na niezawodność bo to niewątpliwie bardzo ważny czynnik
YAHoO
15.03.2009 09:32
@Angulo - tylko że Ferrari (a konkretnie Massa) przez te 2-3 awarie stracił ok 20 pkt...
Angulo
15.03.2009 06:27
Jędruś- na pewno powyżej 25.
rafaello85
15.03.2009 06:19
Stefano ma rację - niezawodność jest sprawą kluczową. W ciągu ostatnich lat Ferrari miało kilka awarii, które przesądziły o losach tytułu:(
Jędruś
15.03.2009 06:18
Angulo - kilkanaście raczej :D Niezawodność w tym roku może się naprawdę okazać bardzo ważnym czynnikiem , gdyż nowe przepisy sprzyjają ,,ciasnej stawce''. A kto będzie od samego początku dojeżdżał do mety to i cennych punkcików nałapie.
pawel92setter
15.03.2009 05:50
Tylko jak Alonso wygrywał to R28 nie był już nędzny...
Angulo
15.03.2009 05:27
Z 2 czy 3 awarii Ferrari w zeszłym sezonie robicie tyle zamieszania, że śmiać się chce. Ile miał ich Kimi w latach 2002-2005??? Kilkadziesiąt.
MoNsTeR
15.03.2009 03:56
korzo kierowca bardzo dobry to taki, który w słabym bolidzie osiąga świetne rezultaty, a zły to taki który w świetnym bolidzie nie osiąga ich. Takim kierowcą jest właśnie Fernando Alonso, bo w nędznym R28 potrafił wygrać 2 wyścigi i zakończyć sezon na 5 miejscu. Lewis Hamilton to kierowca niezwykle szybki i utalentowany, ale o jego wartości przekonamy się dopiero gdy dostanie bolid który będzie przypominał R28 z początku sezonu. A co do ferrari to mam nadzieję, że WDC wróci w tym roku do Kimiego.
YAHoO
15.03.2009 03:06
@korzo: Ja nie twierdziłem, że Hamilton to zły kierowca :) Gdyby był słaby to McLaren by się nim nie interesował ;) Chodzi o to, że nikt nie widział jak Brytyjczyk radzi sobie w słabszym bolidzie. A Alonso miał tyle samo punktów co Lewis, miał tyle samo zwycięstw. Zadecydowała ilość drugich miejsc, więc moim zdaniem są Oni na równym poziomie :]
korzo
15.03.2009 02:53
@YAHoO, Kovalainen mając taki sam samochód jak Hamilton zakonczył mistrzostwa na 7 miejscu, bez wątpienia jest słabszym kierowcą, ale trzeba dodać że miał bardzo pechowy sezon. A co powiesz na to: Alonso mając taki sam bolid jak Hamilton znajdował się za nim w tabeli. Podsumowując: Hamilton to bardzo dobry kierowca!
YAHoO
15.03.2009 02:47
@MairJ23: Owszem, gdyby Hamilton pokazał że potrafi wygrywać/być konkurencyjnym w słabym samochodzie to wtedy udowodniłby, że zasługuje na tytuł. Bo wygrywać, mając jeden z najlepszych bolidów w stawce to nie sztuka - dlatego też uważam, że Kovalainen jest słaby, za słaby na czołowe zespoły - posiadając taki sam samochód jak Lewis znajdował się za kierowcami BMW i Alonso. Aż dziw że McLaren mówi, że "ma dwójkę dobrych kierowców"...
korzo
15.03.2009 02:43
"Wszak to jedyna nadzieja na odniesienie zwycięstwa przez team z Woking tak przynajmniej wynika z sezonu 2008!" weź nie cwaniakuj bo to Twoje Ferrari wcale nie jest takie nieskazitelne ...
MairJ23
15.03.2009 02:35
a ja sie wtrace i powiem ze mi nei zalezy na niezawodnosci mcl ani SF. Chcialbym aby byla rowniejsza waka na torach. aby pokazalo sie dobrze williams, toyota i nowe BrawnGP, jak rowniez BMW czy FI. wiele osob sie mnei pyta ... jak mozesz byc fanem F1 bez popierania i kibicowania komus lub jakiemus zespolowi ... a ja zawsze mowie - ja kibicuje slabym teamom. chce zeby przelamana zostala wyzszosc mcl i ferrari. Wiec neich wlosi papraja sprawde detalami a mcl niech zostanei z forma tam gdzie teraz sa... pozatym czy nei myslicie ze fajnei by bylo zobaczyc ze hamilton mimo slabej formy mcl cos tam umie zwojowac, czy wtedy nei zasluzylby na szacunek ktorego teraz jak najbardziej mu brak ? (mowie o kibicach a nie o tym ze jest mistrzem swiata 2008) pozdrawiam
michael85
15.03.2009 02:02
@andy Ja z kolei się nie obrażę gdy Hamiltonek powróci do formy z 2007, a jego stary do kokpitu dźwigów na torze. Choć jeśli jesteś Fanem McL to się nie dziwię że liczysz na zawodność SF. Wszak to jedyna nadzieja na odniesienie zwycięstwa przez team z Woking tak przynajmniej wynika z sezonu 2008!
Huckleberry
15.03.2009 01:39
"Najmniejsze detale..." czyli np. wyjazd z tankowania z wężem ;) Boję się o Ferrari bo dbałość o szczegóły nie leży w naturze Włochów, a w tym roku będzie ona szczególnie ważna ponieważ wszystko jest nowe...
andy
15.03.2009 12:26
nie jemu pierwszemu brak niezawodności odebrał tytuł i wcale bym się nie obraził gdyby sytuacja w tym roku tez się powtórzyła jesli o niego i kimiego chodzi.
YAHoO
15.03.2009 12:23
Zeszły sezon odebrał Massie mistrza praktycznie przez niezawodność, mam nadzieję że w tym roku nie będzie już awarii technicznych :)
bicampeon
15.03.2009 12:16
Żeby nie było powtórki z zeszłorocznego GP Australii :)
laska_prokocim
15.03.2009 12:15
ćwiczcie ćwiczcie nad niezawodnością żeby wam się znowu wąż nie urwał albo bolid stanął na ostatnim okrążeniu :)