Kubica: KERS robi różnicę

BMW pracuje nad rozwiązaniami, które sprawią, że KERS także Robertowi da przewagę
08.04.0910:23
Inf. prasowa
5332wyświetlenia

Podczas gdy Nick Heidfeld korzystał z KERS w dwóch pierwszych wyścigach sezonu 2009, Robert Kubica musiał sobie radzić bez systemu odzyskiwania energii kinetycznej, ze względu na kwestie związane z wagą i balansem samochodu.

Myślę, że KERS daje przewagę w takich sytuacjach wyścigowych, jak wyprzedzanie i obrona pozycji, a przede wszystkim start - mówi Robert. Patrząc na pierwsze dwa wyścigi sezonu, 24-letni kierowca uważa, że samochody z KERS miały większą przewagę w Malezji, niż podczas otwierających sezon zawodów w Australii[/cyt].

Dystans od startu do pierwszego zakrętu jest dużo większy, więc i przewaga wynikająca z KERS rośnie. Jednak już w Melbourne można było zauważyć, że KERS robi różnicę - przyznaje Robert. Wystarczy popatrzeć na walkę Fernando Alonso z Timo Glockiem: Fernando był o wiele wolniejszy, ale na każdej prostej używał dopalacza i Timo po prostu nie miał okazji do wyprzedzenia.

Zespół BMW Sauber F1 pracuje nad rozwiązaniami, które sprawią, że KERS także Robertowi da przewagę. Dotychczas dość duży ciężar ciała polskiego kierowcy utrudniał odnalezienie perfekcyjnego rozłożenia masy w samochodzie i dobranie właściwego balansu jego BMW Sauber F1.09. Zespół będzie z wyścigu na wyścig podejmował decyzje o użyciu KERS.

Źródło: Informacja prasowa BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

22
rafaello85
08.04.2009 11:36
Hmm, nie wiem dlaczego, ale z powyższego newsa wnioskuję, że Robert jednak wolałbym mieć ten dopalacz w swoim bolidzie.
noofaq
08.04.2009 08:56
KERS w TV tylko oznacza ile sekund wykorzystał kierowca na okrążeniu - a nie ile ma naładowany... ciekawe że wszystkim na linii mety się ładował na full ;)
mielony
08.04.2009 03:52
Licho wie jak to rozwiązali technicznie. Mogą przy każdym hamowaniu ładować po troszku, mogą inaczej. Jest teoretycznie różnica czy podczas hamowania ładujesz KERS czy nie. Jeżeli ładuje się to jest wieksza siła hamowania: hamulce + prądnica (czy co tam użyli...) i trzeba to jakoś uwzględnić zmieniając balans hamulców. Zasada zachowania energii póki co obowiązuje. Robi to zapewne automatyka. Mogli zrobić inaczej - czy energia z hamowania ładuje KERS czy nie to tak samo prąd jest z prądnicy(?) odbierany - wtedy może się obejdzie bez zmiany balansu. Po naładowaniu KERS energia zamiast do aku/kondensatorów jest przełączana na jakieś inne obciążenie (grzałka?). A może w ogóle KERS niewiele wpływa na siłę hamowania i powyższe rozważania nie mają sensu? Wskaźniki naładowania KERS podczas transmisji TV niewiele mówią bo mogli je dowolnie wyskalować.
marrcus
08.04.2009 02:16
Kersu sie powinno móc używać cały czas, jak tylko sie naładuje (nie wiadomo czy by tyle wytrzymał). Ktoś wie ile potrzeba hamować (np. 300-100) żeby sie naładował.
zawias
08.04.2009 12:46
Kemot, Banditto, kojot---> Już kiedyś pisałem o tym ale się powtórzę. Podwyższenie wagi min PLUS ustandaryzowanie min wagi kierowcy np do 80 kilo (tyle to chyba nawet Webber nie waży). Jeśli ktoś dżokej (czyt. Heidfeld) to obciąża mu sie fotel do tych 80 kg. Wtedy już nikt nie może narzekać.
zoolwik
08.04.2009 09:58
Akurat najlepszym przykladem uzycia kersu jest walka hamiltona z webberem w malezji, gdzie hamilton majac slabszy bolid ale kers na pokladzie mogl na prostej odzyskac pozycje, mimo, ze na zakretach ja tracil. Wiec walki bylo jednak wiecej, ale tylko przy zalozeniu, ze co drugi bolid bedzie mial kers, albo ze co drugie okrazenie bedzie mozna go uzyc.
slipstream
08.04.2009 09:45
Dziwne tylko że FIA jeszcze nie dojrzała innych korzyści ze zwiększenia minimalnej wagi bolidu - w końcu od długiego czasu Federacja stara się zwolnić bolidy, a dodatkowa masa zdaje się prostym i w miarę skutecznym tutaj rozwiązaniem.
_kojot
08.04.2009 09:26
Wiem, że czepiłem się tej standaryzacji - ale takie czasy w F1. Tak więc o ile sobie dobrze przypominam to również KERS ma być jednakowy u wszystkich(od jednego dostawcy) - tzn., że problem z wagą bolidów i kierowców mógłby być rozwiązany przez zwiększenie dopuszczalnej wagi bolidu o wagę standardowego KERS'a?? Banditto - twój pomysł ma jeden ważny minus, waga najcieższego kierowcy może sie zmieniac
Banditto
08.04.2009 09:18
Sam KERS świadczy o tym, że BMW jest z tyłu względem zespołów używających tego systemu. Może gdyby nie byli takimi wielkimi zwolennikami wprowadzenia tego systemu w tym roku to nie było by problemów z tym systemem, który jest drogi, niebezpieczny, zwiększa ryzyko awarii oraz tak jak napisał Adam1970 jest niezgodny z duchem walki. Może gdyby używała go cała stawka to byłoby wtedy sprawiedliwiej a tak to wprowadzenie go w tym roku to błąd, to dodatkowy czynnik, który wypacza wyniki. @zbiges - moim zdaniem źle odczytujesz słowa Kubicy, ponieważ on nie chwali tego systemu i uważam że w dalszym ciągu jest jego przeciwnikiem i tylko stwierdza fakty, że jeśli już inni go mają to on też chciałby go mieć, bo daje tu i tam jakąś przewagę. Jeszcze wracając do BMW to Nick rok temu jakoś ładnie radził sobie z wyprzedzaniem bez KERSu a teraz coś tego nie widać mimo to, że jeździ z KERSem... BMW tylko się ośmiesza... A co do wagi to uważam że waga bolidu oraz kierowcy z fotelem + balast w tym miejscu powinna być traktowana teraz rozdzielnie tzn. sam bolid bez kierowcy i fotela musi ważyć jakiś określone minimum oraz fotel + kierowca musi ważyć minimum tyle ile waży najcięższy kierowca + fotel.
Falarek
08.04.2009 09:12
No nie wiem chyba jednak lepiej mieć szybszy samochód na całym okrążeniu bez KERS niż mieć KERS robić atomowe starty i skutecznie bronić się przed atakami rywali ale kręcić gorsze czasy.
kemot
08.04.2009 09:07
Ciekawe jak rozwiąże sytuację RedBull - w końcu Webber jest najwyższym kierowcą w stawce i KERS na dzień dzisiejszy na pewno więcej strat mu daje niż korzyści. Kojot - kiedyś będę musieli zwiększyć minimalną wagę, bo ludzie są coraz wyżsi i w końcu nawet elitarna część społeczeństwa jaką są kierowcy F1 również będzie sobie liczyć w większości ponad 180 cm, tylko kiedy to będzie...
_kojot
08.04.2009 09:06
A tak odnośnie wagi bolidów to też się zgadzam co do zwiększenia max. wagi. oczywiście w granicach rozsądku, bo sądzę , że nikt niechciałby oglądać wyścigu "ciężarówek", ale myślę ,że uwzględnienie wagi kierowcy to nie jest zły pomysł. No chyba, że kolejna standaryzacja, tym razem co do wzrostu i wagi kierowców :-) p.s. ale mam dobre pomysły- może zgłosić się do zarządu FIA :-))
Adam1970
08.04.2009 08:58
Wedle ducha nowych przepisów miało być więcej wyprzedzania. KERS umożliwia doskonałą ucieczkę przed powyższym (Alonso-Glock) A więc niezgodnie co do ducha właśnie:/ Wedle tego samego ducha, prędkość w zakrętach miała być niższa w tym roku a jest inaczej (podwójne dyfuzory). Trudno będzie udowodnić FIA, że podwójne dyfuzory są nielegalne bo niezgodne z duchem. Brawn zwracał uwagę dość dawno na lukę w regulaminie lecz został olany. Duch a regulamin robią sporą różnicę....
bolekse
08.04.2009 08:58
Roserg bez KERSu teżładnie ruszył :PP
noofaq
08.04.2009 08:54
a potem stwierdzą że można używać tylko w nieparzystych okrążeniach po wyjściu z zakrętu o parzystym numerze chyba że był w prawo ;)
zbiges
08.04.2009 08:54
@kojot dla Ciebie może nie jest odkrywczy, a dla mnie tak. Pierwszy raz czytam tak zdecydowane poparcie Roberta dla KERS. Dla mnie oznacza to tyle, że Robert musi mieć to urządzenie w swoim bolidzie. Oczywiście nie kosztem pogorszenia balansu. Robert przekonał się, że KERS może dać przewagę i tyle, dla mnie to nowa informacja. Wspominał już coś o tym wcześniej ale tak otwarcie wypowiada się pierwszy raz chyba.
_kojot
08.04.2009 08:50
bartekws - albo do czasu, gdy włodarze f1 nie wpadną na genialny plan zwiększenia standaryzacji użycia kers, że np. na starcie nie wolno ;-)
Maraz
08.04.2009 08:47
Tak, 24 - poprawione.
michael85
08.04.2009 08:45
Zgadzam się z przedmówcą. To jest zbyt nieuczciwe względem większych (cięższych) kierowców takich jak Robert. Czy RK nie ma 24 lat?
bartekws
08.04.2009 08:44
Jak dużo KERS daje na starcie było doskonale widać w Malezji - Ferdek i Kimi wyskoczyli do przodu zostawiając po kilku kierowców z tyłu - zwłaszcza Ferdek zaszalał, a przecież miał dosyć ciężki bolid... mając kers można w qualu wlać sobie trochę więcej paliwa, bo potem i tak na starcie możesz odrobić te mniej więcej 2 pozycje.. No pod warunkiem, że Ci przed Tobą nie będą mieli Kersu..
_kojot
08.04.2009 08:43
Zbyt odkrywczy ten news nie jest, bo to oczywiste, że nawet chwilowy wzrost mocy o te (+ / - )10% robi różnicę.
Szkot
08.04.2009 08:37
Nie wiem do końca co o tym sądzić, ale ten system od za(s)rania mi śmierdział... Jedyne wyjście dla przyszłości KERS od początku tkwi w zwiększeniu maksymalnej dopuszczalnej wagi bolidów. I szlus!