Toro Rosso testuje dla Ferrari żywotność silników?
Tak w każdym razie twierdzi niemiecki magazyn Auto Motor und Sport
10.06.0912:36
2418wyświetlenia
Auto Motor und Sport twierdzi, że zespół Toro Rosso został "poproszony" przez Ferrari, aby podczas piątkowych treningów korzystał z progresywnie starzejących się silników włoskiego producenta, celem przetestowania ich żywotności.
Niemiecki magazyn sugeruje, że owa prośba dotyczy całego sezonu i jest częścią umowy na dostawę silników, zawartej pomiędzy Ferrari oraz zespołem z Faenzy. W Turcji Sebastien Bourdais i Sebastien Buemi jeździli podobno na treningach z silnikami mającymi za sobą już sześć piątków (2500 km "na liczniku"), które miały rzekomo słabszą moc o około 15 KM od większej części reszty stawki.
Oznaczało to, że w sobotę po założeniu świeżych silników do bolidów STR4 kierowcy Toro Rosso napotkali - zdaniem Auto Motor und Sport - na zgoła inne warunki do jazdy i ustawienia wypracowane przez nich w piątek okazały się niezbyt przydatne.
Po przejechaniu 1400 kilometrów moc silnika zmniejsza się drastycznie- cytuje niemiecki magazyn słowa szefa zespołu Franza Tosta.
Czy jest to jednak wystarczający powód, aby sugerować istnienie nakazu Ferrari korzystania ze starych silników w piątki, co prawdopodobnie i tak czyni większość zespołów w tym roku ze względu na limit zaledwie ośmiu silników na cały sezon?
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE