Przyszłość Piqueta wciąż niepewna

Brazylijczyk może zostać zastąpiony przez innego kierowcę począwszy od GP Węgier
14.07.0914:55
Patryk Pokwicki
2354wyświetlenia

Przyszłość Nelsona Piqueta Jr pozostaje wciąż niepewna, ponieważ szef zespołu Renault - Flavio Briatore powiedział, że nie może potwierdzić, kto będzie prowadził drugi samochód zespołu na Hungaroringu.

Podczas GP Niemiec pojawiło się wiele plotek na temat młodego Brazylijczyka, jakoby miał on zostać zastąpiony na Węgrzech przez innego kierowcę ze względu na słabe występy. Mimo, że Piquet jest pewny swojej przyszłości w Renault, to jednak Briatore miał podjąć po ostatnim wyścigu decyzję na temat przyszłości swojego kierowcy.

Nie wiem - odpowiedział Briatore, zapytany przez AUTOSPORT, czy Piquet będzie drugim kierowcą obok Fernando Alonso na Węgrzech. Być może sam zasiądę za kierownicą... Zaraz po GP Niemiec Piquet napisał na swoim kanale Twitter, że Renault poinformowało go o tym, iż na Węgrzech otrzyma ten sam pakiet usprawnień co Alonso - sugerując, że pozostanie we francuskim zespole: Zespół obiecał mi, że w następnym wyścigu będziemy razem z Fernando dysponować takimi samymi samochodami.

Piquet powiedział w ostatni weekend włoskiemu magazynowi Autosprint, że do tej pory był inaczej traktowany przez zespół niż Alonso. Mój kontrakt jest złożony i wiele jego punktów jest uzgodnionych jedynie ustnie - powiedział. Renault obiecało mi równe traktowanie, ale nigdy tak nie było. Alonso w zimie zrobił 4000 km testowych, a ja 2000. Miałem trochę pecha i to często wypaczało wyniki, ale oni zapominają o tym w Renault. Rozumiem, że Briatore jest niezadowolony, ale to nie moja wina. To ciężka praca, a ja staram się zachować zimną krew i nie nakładać na siebie zbyt dużej presji.

Na następcę Piqueta kreowany jest trzeci kierowca Renault - Francuz Romain Grosjean, który obecnie ściga się w serii GP2, ale od wypadku podczas wyścigu towarzyszącego Grand Prix Monako nie prezentuje najlepszej formy. Przymierzany jest również Lucas di Grassi, ale on przyznał we wtorek, że jest skupiony na wygraniu serii GP2.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
Kamikadze2000
16.07.2009 06:02
Jeśli chodzi o tego Pana, w przeciwieństwie do Bourdais nie będę go żałował. Nie uważam, by był kiepski, ale raczej jest talentem, który nie ogarnął za dobrze F1. Z drugiej strony jego słabsze wyniki można tłumaczyć wyraźnym statusem nr 2, ale nie zmienia to faktu, że popełnia masę "szkolnych" błędów i w większości przypadków słabo radzi sobie w kwalifikacjach, a więc 45-minutowej sesji (dla niego częściej 15 lub 30-minutowej), która wielokrotnie udowodniła, że wpadka na niej, może przełożyć się na słaby rezultat wyścigu. Co do następcy, stawiam na Grosjeana, ale osobiście wolałbym di Grassiego. A to z tego względu, że jego szanse na tytuł w GP2 maleją z każdym weekendem. Obecny bolid Racing Engineering jest po prostu gorszy i bardziej awaryjny, niż przed rokiem. Nadal wierzę, że mu się uda, ale rozsądek mówi co innego. a jakby nie patrzeć, jeśli nie teraz, to kiedy?? Niech bierze okazje, póki może, gdyż lata lecą, a o tytuł w kolejnym sezonie wcale nie powinno być łatwiej. Francuz z kolei tytuł ma w zasięgu ręki, a nie wierzę, by w zdobyciu go przeszkodził mu Hulkenberg czy Petrov. Zobaczycie, na Węgrzech Grosjean wróci do gry. Piqueta można porównać do Holendra, Josa Verstappena czy też Duńczyka Jana Magnussena. Świetne wyniki w juniorskich seriach, a w F1 wielkie oczekiwania i... coś pękło. Psychika również może odgrywać dużą rolę.
Aquos
15.07.2009 12:44
Brazylijskie media twierdzą, że sprawa jest już przesądzona i Piquet żegna się z F1. Cóż, takie życie, szkoda tylko, że swoimi występami nieco popsuł prestiż nazwiska. Swoją drogą ubawił mnie setnie stwierdzeniem: „Mój kontrakt jest złożony i wiele jego punktów jest uzgodnionych jedynie ustnie”.
rafaello85
15.07.2009 07:55
"Miałem trochę pecha i to często wypaczało wyniki, ale oni zapominają o tym w Renault. Rozumiem, że Briatore jest niezadowolony, ale to nie moja wina." Piquet Jr. już przynajmniej by się nie błaźnił takimi wypowiedziami:/ Bo to jakim jest kierowcą, wszyscy widzą... Liczę, że Renault jak najszybciej pozbędzie się tego nieudacznika, bo z nim wiele nie osiągną!
bartekws
14.07.2009 10:27
@Michael85 Kiedy Piquet popełnił ostatnio błąd? :D MI się wydaje, że o nw tym sezonie jeździ dużo lepiej - solidniej! Potrafi się ścigać, bronić przed atakami itp jedynie w kwalifikacjach wciąż nie idzie mu najlepioej i zdaje się, że ostatni błąd popełnił właśnie podczas kwalifikacji parę GP temu..
kemot
14.07.2009 07:35
Po co Renault wysiudało Fisichellę? Byłby dalej idealnym Heidfeldem dla Alonso.
michael85
14.07.2009 05:28
Moim zdaniem błędy Piquetowi przytrafiają się zbyt często. Jeździ ponad rok, a poprawy jak nie było tak nie ma! On sie po prostu nie nadaje. Briatore i tak ma anielską cierpliwość. Reanult jeśli poważnie myśli o przyszłym sezonie powinno jak najszybciej wsadzić kogoś nowego. Bo w tym roku o tytuł i tak nie walczą, a doświadczenie zdobyte przez ewentualnego następcę Piqueta w pozostałych wyścigach mogą zaowocować w przyszłym sezonie.
Dżejson
14.07.2009 03:25
Jak odejdzie Nelson to odejdzie też Ferdek, bez kasy Piqueta nie będą mieć forsy na pensje Alonso.
niza
14.07.2009 03:17
Kolejna maruda, zaraz po Rubensie
Dasqez
14.07.2009 03:12
Dużo gadania, mało działania. Piquet pewnie zostanie do końca sezonu.
krecik705
14.07.2009 03:01
Przestańcie jeździć po Piquecie i mówić jaki to on słabeusz, *** itp! Zobaczcie co znalazłem 3 newsy wcześniej: "Nowe usprawnienia do samochodu stajni z Enstone – w Niemczech nie posiadał ich Piquet – dotyczą owiewek na koła, pokrywy silnika i przedniego skrzydła, co według Alonso dało zysk 0,4 sekundy na okrążeniu w stosunku do pakietu z Silverstone." Morda w kubeł z tekstami, że jechał cienko w porównaniu do Alonso! Swoją drogą to ciekawe, dlaczego nie wychwalacie pod niebiosa Kovalainena, który jechał gorszym samochodem od Hamiltona, a był znacznie wyżej...
im9ulse
14.07.2009 02:57
Nelson picerze, a kto przed startem do sezonu 2008 trzaskał grube tysiące km ? poza tym gdyby to Nelsinho rozwijał R29 to teraz byli by gdzieś daleko za TorroRosso...dla mnie to na dzień dzisiejszy jest największy paździerz w F1 - Bourdais to przy nim utytułowany wirtuoz kierownicy...dalej twierdze ze będzie miał jak niedawno Baricz "czysty" sezon.
fernandof1
14.07.2009 02:00
i tak zostanie na wegrzech a w walencji bedzie kto inny
kumien
14.07.2009 01:53
Chyba stwierdzili, że Nelson i tak przy dodatkowych 2000 km nic by nie odkrył. Niestety, ale on jest słaby i nic mu już nie pomoże. To taki Bourdais w Renault. Jeździ i nic z tego nie wychodzi.
Master
14.07.2009 01:29
Kubka tam wsadzić i tyle..
Winner
14.07.2009 01:06
Czyli od GP Węgier Alguersuari za Bouradisa w Toro Rosso a np.Grosejan za Piqueta w Renault. Wszystkie zmiany od GP Węgier to jeszcze niech dadzą Hulkenberga za Nakajime.