Mosley definitywnie nie będzie ubiegał się o reelekcję
Brytyjczyk poparł też kandydaturę Jeana Todta na nowego szefa FIA
15.07.0912:59
2526wyświetlenia

Max Mosley ogłosił dzisiaj w liście wysłanym do wszystkich klubów członkowskich FIA, że definitywnie nie będzie ubiegał się o reelekcję podczas październikowych wyborów. Przedstawił też swojego preferowanego następcę, a jest nim były szef zespołu Ferrari - Jean Todt.
W opublikowanym na oficjalnej stronie FIA liście Mosley napisał, że w związku z mającym wkrótce nastąpić podpisaniem nowego Concorde Agreement, które ma zabezpieczyć przyszłość F1, a także innymi postępami w rajdach i wyścigach samochodów sportowych, nie widzi już powodu, aby wycofać się ze swojej wcześniejszej deklaracji o zamiarze nie ubiegania się o reelekcję.
Z osobistego punktu widzenia, ponowna zmiana zdania i udział w wyborach byłby dla mnie bardzo trudny- napisał Mosley.
Kilka miesięcy temu zacząłem planować moje życie rodzinne na okres począwszy od października. Poinformowałem też wyżej postawionych pracowników FIA, że nie będę kandydatem. Wycofanie się z tego teraz w znacznym stopniu skomplikowałoby moje plany i byłoby sprzeczne z moimi zobowiązaniami wobec rodziny, zwłaszcza po naszej ostatniej stracie. Poza tym od pewnego czasu czuję, że chciałbym mniej pracować. W końcu w przyszłym roku skończę 70 lat.
Były rajdowy mistrz świata Ari Vatanen już wcześniej potwierdził, że weźmie udział w październikowych wyborach na nowego prezydenta FIA, choć początkowo twierdził, że zamierza to uczynić tylko wtedy, jeśli Mosley zdecyduje się na ponowne kandydowanie. Niemniej jednak to nie Fin otrzymał poparcie ustępującego szefa FIA, który potwierdził w dzisiejszym liście spekulacje z ostatnich kilku lat, iż najchętniej widziałby jako swojego następcę byłego szefa Ferrari.
Sądzę, że Jean Todt byłby właściwą osobą do pokierowania FIA- napisał Mosley o potrzebie znalezienia grupy
mocnych, doświadczonych i kompetentnychludzi do poprowadzenia FIA w przyszłość.
Jean jest bezspornie wyróżniającym się menedżerem w motosporcie nie tylko swojego pokolenia, ale także i każdego innego. Jeśli zdecyduje się na udział w wyborach to wydaje mi się, że będzie idealną osobą nie tylko do kontynuowanie pracy z ostatnich 16 lat, ale i rozszerzenia jej. Można na nim polegać w każdej z dziedzin, w których FIA jest aktywna. Mam ogromną nadzieję, że poprzecie jego kandydaturę- zaapelował Mosley do klubów członkowskich FIA.
Źródło: FIA.com, Autosport.com
KOMENTARZE