Massa opuścił szpital i jest w drodze do Brazylii
"Czuję się teraz znacznie lepiej i chcę jak najszybciej wrócić do pełni sił"
03.08.0913:57
2361wyświetlenia
Zgodnie z zapowiedzią Felipe Massa wyszedł dzisiaj ze szpitala wojskowego AEK w Budapeszcie i jest już w drodze do rodzimej Brazylii. Wcześniej udzielił jednak pierwszego oficjalnego wywiadu po swoim wypadku, z którego - jak potwierdził - nic nie pamięta.
To trochę dziwne uczucie- powiedział kierowca Ferrari.
Wiem już dokładnie co się stało, że sprężyna wypadła z bolidu Rubensa i uderzyła mnie w kask. Wiem, że coś się ze mną stało, ale nic nie czułem, kiedy to się stało. Powiedzieli mi, że straciłem przytomność w momencie uderzenia sprężyny w kask, i że wjechałem w barierę - dwa dni później obudziłem się w szpitalu.
Nie pamiętam zupełnie nic z całego wypadku [...]. Kiedy zobaczyłem Roba (Smedley, inż. wyścigowy Massy przyp. red.), zapytał się on mnie, czy pamiętam Rubensa, ale ostatnią rzeczą, jaką pamiętam jest to, że byłem za nim pod koniec mojego szybkiego okrążenia w Q2 - potem zupełnie nic. Trudno to wyjaśnić. Czuję się teraz znacznie lepiej i chcę jak najszybciej wrócić do pełni sił, aby móc zasiąść ponownie za kierownicą bolidu Ferrari.
Brazylijczyk nie omieszkał podziękować lekarzom, rodzinie, zespołowi Ferrari i fanom za pomoc oraz wsparcie w trudnych chwilach. Pogodził się też z faktem, że jeszcze przez jakiś czas nie będzie mógł wrócić do ścigania, a dla wyznaczonego na jego zastępcę Michaela Schumachera nie ma specjalnie żadnych rad, gdyż jest pewny, że siedmiokrotny mistrz świata świetnie sobie poradzi nawet po takiej przerwie.
Michael nie potrzebuje moich wskazówek!- powiedział Felipe.
To on udzielał mi porad w mojej karierze, kiedy razem się ścigaliśmy. Wie jak wygrywać, wie jak prowadzić samochód i jest świetnym kierowcą: to był najlepszy wybór, przekazać bolid w ręce tak fantastycznej osoby i jestem pewny, że wszyscy będą zadowoleni, mogąc zobaczyć go ścigającego się ponownie. Tym niemniej mam nadzieję, że wrócę na tory wyścigowe z Ferrari tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
Przylot Massy do Sao Paulo jest spodziewany dziś wieczorem. Według doniesień agencji prasowej Associated Press, Brazylijczyk ma zostać następnie przetransportowany helikopterem do lokalnego szpitala, gdzie przejdzie dodatkowe testy. W szpitalu tym ma pozostać przez około dwa dni, zanim będzie mógł wrócić do swojego domu. Kierowca twierdzi jednak, że poza opuchlizną wokół lewego oka nie odczuwa innych dolegliwości.
Źródło: Autosport.com, AP.org
KOMENTARZE