Brawn nie skreśla szans Schumachera na zwycięstwo

"Jeśli Schumacher nie wygra w tym sezonie, to znaczy, że Ferrari było niekonkurencyjne"
07.08.0912:37
Patryk Pokwicki
2249wyświetlenia

Ross Brawn uważa, że Michael Schumacher będzie w stanie wygrać jakiś wyścig w tym sezonie, jeśli tylko Ferrari będzie wystarczająco konkurencyjne.

Siedmiokrotny mistrz świata wystartuje w Grand Prix Europy na ulicznym torze w Walencji, zastępując kontuzjowanego Felipe Massę. Schumacher do tej pory ani razu nie siedział za kółkiem Ferrari F60, ponadto nigdy nie jeździł po ulicznym torze w Walencji.

Brawn, który pracował razem z Schumacherem przed zakończeniem kariery przez Niemca uważa, że na pewno będzie on szybki. Jestem przekonany, że będzie mocny - powiedział Brawn włoskiej Gazetta dello Sport. Cały czas pamiętam jego świetny wyścig w 2006 roku w Brazylii. Oczywiście najpierw będzie musiał dostosować się do samochodu, jednak jeśli nie uda mu się wygrać żadnego wyścigu w tym sezonie to będzie to oznaczało tyle, że Ferrari było zbyt słabe.

Szef zespołu Brawn GP dodał: To normalne dla niego, że po wypadku Massy zgodził się pomóc swojemu dawnemu zespołowi. Jest jeszcze drugi aspekt, a mianowicie fakt, że nie jest to długoterminowa umowa. Myślę, że Michael jest zdeterminowany, ale przede wszystkim liczy na dobrą zabawę. Osobiście muszę przyznać, że jestem podekscytowany możliwością zobaczenia go ponownie w akcji.

Brytyjczyk uważa, że największą zmianą dla Schumachera mogą być opony typu slick, ale mimo to twierdzi, że nie sprawi to problemów Michaelowi. Pod względem samej jazdy Formuła 1 nie zmieniła się tak bardzo - powiedział. Największym wyzwaniem dla Schumachera będą nowe opony - slicki. Nie będzie to jednak jakaś duża przeszkoda dla niego, ponieważ te opony sprawiają, że zachowanie samochodu jest bardziej przewidywalne. Ponadto nie zna toru w Walencji, ale symulator na pewno mu pomoże.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
adamo342
08.08.2009 07:01
w f1 umiejętności też się liczą w 2004 roku kimi zwyciężył w fatalnym mclarenie na torze spa startując z 10 pozycji i pokonał schumachera dysponującym świetnym f2004
rafaello85
08.08.2009 04:53
No i teraz ponownie Schumi wyciągnie ze swojej maszyny tyle, ile tylko się da.
tomekzzar
08.08.2009 02:31
rafaello85...teraz mamy 2009 rok a nie 1996,w 1996 andzrzej gołota był bokserem z czołówki swiatowej a teraz kim jest? prozaq,...jesli maszyna nie da rady to co??? taki sport 20 kierowców i 20 samochodów moze sie popsuc w czasie wyscigu,ktoś ma pecha zeby ktos mógł miec szczeście..przykład robert kubica i jego jedyna wygrana,pech raikonena ,szczescie kubicy takie jest życie
rafaello85
08.08.2009 10:10
tomekzzar---> Schumacher już w 1996r udowodnił swoją wartość, kiedy to totalną kupą złomu wygral 3 wyścigi w sezonie pokonując świetnie dysponowanych rywali mających o niebo lepsze maszyny.
prozaq
08.08.2009 08:26
tomekzzar: wypowiadajac slowa "jesli tylko maszyna da rade" mialem na mysli jedynie brak problemow technicznych...to co Ty mowisz ze "sztuką jest wygrac wyscig z lepiej dysponowanymi rywalami" to juz nie te czasy i nie ten sport, F1 to 90% samochod, co nie znaczy ze pozostale 10% ma mniejsze znaczenie...
tomekzzar
08.08.2009 08:11
wygrac wyscig to może nawet sutil jesli mu dac Redbulla,wiec niewiem po co te gadki na temat samochodu,sztuką jest wygrac wyscig z lepiej dysponowanymi rywalami tak oddziela się plewy od ziarna,jesli schumacher jest taki wspaniały jak piszecie to powinien podium zaliczyc w tym wysigu jesli dojedzie 12-18 to chyba wiadomo że zle obliczył lot...
rafaello85
08.08.2009 07:27
Ja też nie mam wątpliwości, że Schumi jest w stanie wygrać jakiś wyścig. Pytanie tylko: czy Ferrari jest na tyle konkurencyjne?
YAHoO
07.08.2009 02:16
Kto jak kto ale Ross wie o Schumacherze więcej niż ktokolwiek inny :)
SaleiB
07.08.2009 01:31
Pamietny wyścig w Brazylii w 2006 gdzie Schumi z ostatniego miejsca w połowie wyścigu awansował na 4 :) I pamiętny popis naszych komentatorów którzy przez kilka kółek myśleli ze materiał idzie z odtworzenia :)
prozaq
07.08.2009 01:13
...a moim zdaniem tak jak powiedzial Ross Brown, jesli tylko maszyna da rade to Schumi tez, o jego forme bym sie nie przejmowal..wydaje mi sie, ze dla Schumiego liczy sie tylko wygrana i jak nie bedzie w pelnej dyspozycji to da sobie spokoj.
tomekzzar
07.08.2009 12:51
...moim zdaniem Michael Schumacher nic nie wygra pojedzie raz bedzie to bardzo słaby występ,oficjalnie zacznie narzekac na kark i tyle bedziemy go widzieli w F1...