Ecclestone chce zachować GP Singapuru jak najdłużej

"Tak długo, jak Singapur będzie miał możliwości, nie opuścimy go"
13.08.0918:51
Konrad Házi
1455wyświetlenia

Pierwsze w historii Grand Prix Singapuru zostało określone przez większość obserwatorów jako niewątpliwy sukces, zwłaszcza że był to pierwszy wyścig F1 przy sztucznym oświetleniu. Tor Marina Bay będzie gościł w tym roku drugi wyścig z zawartej na pięć lat umowy z Formula One Management i Berniem Ecclestone'em.

Na pewno nie skreślimy w najbliższej przyszłości Singapuru - powiedział Ecclestone lokalnej gazecie Today. Tak długo, jak Singapur będzie miał możliwości, nie opuścimy go. Odczucia zespołów są bardzo dobre i wszyscy są bardzo zadowoleni.

Jak już kiedyś wspominałem, zdarzało mi się tam kiedyś zatrzymywać po drodze, gdy gdzieś zmierzałem. Nigdy wcześniej nie był to dla mnie cel podróży, jednak gdy się lepiej pozna miasto to można zobaczyć, że jest to ciekawe miejsce. Singapur to miłe miasto z miłymi ludźmi.

W Formule 1 pojawiło się w ostatnim czasie sporo nowych obiektów takich jak tor w Singapurze, które zastąpiły część tradycyjnych europejskich wyścigów. Ecclestone odegrał jedną z kluczowych ról w otwarciu F1 na rynki światowe i sądzi, że niektóre osoby z padoku zapominają trochę, jak daleko zaszedł ten sport w ostatnich kilku dekadach. Tymczasem z Kanady napływają kolejne doniesienia, że istotnie podpisana została nowa umowa na organizacje GP w Montrealu począwszy od przyszłego roku.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

10
Kamikadze2000
14.08.2009 01:27
Nie no, poza kontrowersyjnym wjazdem do boksów i strasznie nierówną nawierzchnią tor na prawdę jest całkiem w porządku. A nocna aura tylko polepsza sytuacje. Jeśli chodzi o ten obiekt, nie będę przeciwko, by był nawet przez kilkadziesiąt lat!
rafaello85
14.08.2009 10:18
W GP Singapuru jedno mi się tylko podoba - nocna aura... Chociaż ten tor jest i tak dużo lepszy niż np obiekt w Walencji.
svt
14.08.2009 08:21
Nie mam pojęcia dlaczego wszyscy się tak podniecają GP Singapuru. Rok temu tylko dzwon Nelsonka wybudził mnie ze snu. Fajnie to wszystko wygląda, ale jeśli jest tylko jedno miejsce, w którym można wyprzedzać (w którym jeszcze bolidy podskakują na wybojach), to coś chyba jest nie tak. O Walencji szkoda nawet mówić, bo tam kompletnie nic się nie działo...
noofaq
14.08.2009 06:20
@SoBcZaK: czy to nie rozwiązuje (być może) części problemów? http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=10883
SoBcZaK
14.08.2009 06:10
"wszyscy są bardzo zadowoleni" o udanych tarkach i wjeździe do pit lane nie wspominając.... stary pitoli miłod o gazety a chyba nie widzi, że tor wymaga poprawek
ice
13.08.2009 10:28
w rfactor jezdzi sie bardzo przyjemnie xD w realu tez wyglada to niezle i te wiezowce, poza tym jak udowodnili niektorzy rok temu da sie tam wyprzedzac, w Walencji zreszta tez bo są dlugie proste. Jeden nocny wyscig jak najbardziej moze byc.
Ducsen
13.08.2009 07:08
To chyba logiczne. Wylali taka kase na ten tor, ze Bernie bylby miedzynarodowym frajerem nr 1 gdyby wycofal to z kalendarza. @struna - nie tor, tylko to co jest dookola toru. Sam tor to porazka projektantow chociaz mniejsza niz Walencja. Gdyby nie te porozstawiane swiatelka to pewnie nie byloby tematu F1.
struna
13.08.2009 06:55
Spoko Dżejson:)Ale uważam że od toru w Walencji ciekawszy jest tor w Monako:)
Dżejson
13.08.2009 06:47
Jakbym miał wybierać między Singapurem a np. Montrealem nie miałbym żadnych wątpliwości. Jeśli natomiast mogą być oba te GP w sezonie, nie mam nic przeciwko. Singapur złym torem nie jest, ale mimo wszystko bardziej podoba mi się uliczny w Walencji (zaraz mnie wszyscy zjedzą :P).
struna
13.08.2009 06:22
Tor rzeczywiście jest wspaniały,a sam wyścig to prawdziwy majstersztyk.