Paffett wciąż ma nadzieję na starty w F1

Tymczasem FIA zamierza w przeciągu dwóch tygodni podjąć decyzję o wyborze 13 zespołu
05.09.0913:10
Mariusz Karolak
1882wyświetlenia

Gary Paffett udzielił ostatnio wywiadu serwisowi Eurosport-Yahoo!, w którym stwierdził, że dotychczasowa posada kierowcy testowego w zespole Formuły 1 daje mu teraz duże szanse na angaż w którejś z ekip na sezon 2010. Brytyjczyk od lat związany jest z zespołem McLaren i firmą Mercedes-Benz, której barw broni obecnie w serii DTM.

Obecny zakaz testów w F1 zwiększa moje szanse na starty, bo od trzech lat jestem kierowcą testowym - przyznał Paffett. Mam doświadczenie, którego brakuje wielu młodym chłopakom. Każdy kierowca pragnie, aby ścigać się w F1 i ja nie jestem inny. To sam szczyt wyścigów samochodowych, a taka rotacja kierowców jak teraz nie zdarza się każdego roku, zatem kolejna okazja może nie pojawić się zbyt szybko.

Współpracuję z Mercedesem już od 2006 roku. To powoduje, że wciąż jestem zaangażowany w F1 i daje mi szansę, jeśli taka okazja się nadarzy, aby wsiąść do kokpitu i startować w wyścigach. Jestem na to przygotowany. Możliwości mogą pojawić się wszędzie. Mercedes i McLaren wykonali fantastyczną pracę dla mnie, od kiedy byłem młody. Spędziłem z nimi wspaniały czas i mam zamiar nadal z nimi pracować, ale jeśli pojawi się jakaś inna możliwość, to przyjrzę się jej dokładnie i zobaczę, czy warto się angażować. Musi to być jednak coś naprawdę wartego zachodu. Mam głęboką nadzieję, że taka szansa pojawi się dla mnie.

Na początku tego wieku Paffett jeździł w Formule 3 w zespole Manor, który w sezonie 2010 zadebiutuje w Formule 1. Paffett dobrze wspomina czas spędzony w ekipie, której szefem jest John Booth. Znam Johna bardzo dobrze. Jeździłem dla jego zespołu w F3 i innych seriach. Znam dużo zespołów i wielu ludzi. Wszystko zależy od tego, jakich potrzebują kierowców i jaki będzie cały pakiet, zatem decyzja o tym nie zostaje podjęta w ułamku sekundy.

Hiszpańska agencja informacyjna EFE otrzymała tymczasem wiadomość od Sergio Rinlanda, który jest inżynierem w zespole Epsilon Euskadi, że FIA zamierza w przeciągu dwóch tygodni podjąć decyzję o wyborze trzynastego zespołu Formuły 1 na rok 2010. Jednym z kandydatów jest właśnie zespół Joana Villedelprata, a jego najpoważniejszym konkurentem wydaje się być ekipa z Hinwill, należąca obecnie BMW, które wycofa się z F1 z końcem sezonu 2009.

Źródło: Eurosport.Yahoo.com, Motorsport.com

KOMENTARZE

9
Simi
06.09.2009 01:10
Kamikadze2000 przykro mi, ale nie czytałeś ze zrozumieniem. Zatem przeczytaj sobie jeszcze raz :-)
Kamikadze2000
05.09.2009 08:35
W sumie chciałbym, aby trafił do F1, gdyż zasługuje na to. Jeśli miałby gdzieś trafic, to tylko do Manor GP lub Prodrive. No ale z drugiej strony jest jeszcze "Ant", więc będzie mu ciężko... :| @Simi - co ty bredzisz z talentem!? Paffett nie jest młodym kierowcą, więc jeśli ktoś miałby go wziąc, wziąłby go ze tylko ze względu na doświadczenie i narodowośc (czyli do Prosrive lub ManorGP). ;| I z czego ma się cieszyc, będąc w DTM!? Przecież nawet bez powiązań z Mercedesem, zasługuje na to serię. Tak jak napisałeś, zdobył tu przecież mistrzostwo w 2005 roku. Tak więc obecnośc dla niego w tej serii to nie żadna pociecha. Pociechą i zaszczytem, że tam startuje, w dodatku w fabrycznej stajni, jest start dla Ralfa Schumachera, który mówiąc łagodnie, po prostu nie spełnia oczekiwań. :|
Simi
05.09.2009 12:55
No cóż... Moim zdaniem nie dostanie się do F1... Wydaje mi się, że nie ma takiego talentu. No a jeśli to przypuszczam, że z żałosnymi rezultatami. Ja na jego miejscu cieszyłbym się, że jestem chociaż w DTM. To znana i dobra seria, jedna z najpopularniejszych w Europie. No i pewnie pamiętacie, że Paffet triumfował w DTM-ce w roku 2005...
mika02
05.09.2009 12:54
takich kierowców z nadziejami na F1 w 2010r jest kilkudziesięciu. Codziennie słychać, zę których chciałby wrócić lub zadebiurować (Paffet, Villeneuve, De La Rosa i wielu wielu innych). Problemem jest to, że jest tylko 26 miejsc, z czego wolnych nie więcej niż 7-8
im9ulse
05.09.2009 12:49
a ten co roku ta sama śpiewka :(
Hans_Kloss
05.09.2009 12:11
Paffett nic nie osiągnie w F1 jeśli tam si9ę kiedyś dostanie :P
Dżejson
05.09.2009 11:45
„Obecny zakaz testów w F1 zwiększa moje szanse na starty, bo od trzech lat jestem kierowcą testowym” - no fajnie, że jest testowym, tylko szkoda, że nie testuje... xD
Yurek
05.09.2009 11:42
A beznadzieja teściową
Witek
05.09.2009 10:38
Nadzieja jest matką głupich!