Marc Gene zastąpi Ralfa Schumachera w wyścigu na torze Magny-Cours
30.06.0400:00
1077wyświetlenia
Zespół Williams potwierdził dzisiaj, że w wyścigu o Grand Prix Francji oficjalny kierowca testowy i zarazem rezerwowy - Marc Gene zastąpi Ralfa Schumachera. Młodszy z braci Schumacherów, który 10 dni temu na torze Indianapolis uderzył w bandę przy prędkości około 300 km/h, przeszedł wczoraj szczegółowe badania kontrolne w klinice Bad Nauheim - wykazały one dosyć niespodziewanie uszkodzenie kręgosłupa w dwóch miejscach. Wyleczenie tej kontuzji zajmie do 12 tygodni, a to oznacza, że Niemiec nie weźmie również udziału w Grand Prix Wielkiej Brytanii, Niemiec, Węgier, Belgii i Włoch.
Na razie Gene został wyznaczony na zastępstwo tylko we Francji, natomiast decyzja w sprawie tego, kto w kolejnych eliminacjach zasiądzie za kierownicą drugiego Williamsa, zostanie podjęta w późniejszym okresie. Biorąc pod uwagę fakt, iż Ralf Schumacher najprawdopodobniej przejdzie do Toyoty po zakończeniu sezonu 2004, władze stajni z Grove mogą zdecydować się na wypróbowanie kilku kandydatów na miejsce Niemca lub też od razu zatrudnią nowego kierowcę. Najbardziej sensownym rozwiązaniem byłoby przejęcie już teraz Marka Webbera z zespołu Jaguar, o ile oczywiście stajnia ta byłaby skłonna zwolnić Australijczyka przed zakończeniem sezonu przy odpowiedniej rekompensacie. Tak czy inaczej należy się spodziewać, iż w dalszej części sezonu pojawi się nowa twarz w szeregach zespołu Williams.
Tymczasem Gene, który w zeszłym roku dosyć udanie zastąpił Ralfa Schumachera w wyścigu na torze Monza (piąte miejsce), zyskał kolejną szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności. Hiszpan tor Magny-Cours zna dosyć dobrze, gdyż ścigał się tutaj dwukrotnie w barwach zespołu Minardi, a poza tym za kierownicą tegorocznego bolidu FW26 podczas testów przejechał 13 tysięcy kilometrów i powinien być doskonale przygotowany.
Źródło: BMW.WilliamsF1.com, GrandPrix.com