Di Resta: Obowiązki w F1 nie będą kolidować z DTM

"Nie zmienia to mojego podejścia do DTM. Jestem tutaj, aby wygrywać"
05.02.1013:31
Mateusz Grzeszczuk
1772wyświetlenia

Paul di Resta jest przekonany, że posada trzeciego kierowcy w zespole Force India nie wpłynie na jego dyspozycję podczas startów w DTM. Szkot będzie łączył swój czwarty rok startów w tej serii z występami w piątkowych treningach podczas weekendów F1.

Mimo faktu, że będzie przesiadał się pomiędzy bolidami jednomiejscowymi a samochodami turystycznymi, di Resta nie widzi powodu, aby wpłynęło to na jego dyspozycję. Możliwość współpracy z Force India to dla mnie wielka szansa, a DTM pozwoli mi utrzymać wyścigową formę - powiedział 23-latek serwisowi AUTOSPORT.

Oznacza to, że wciąż będę mógł się ścigać, a to jest duży plus. Oczywiście istnieje różnica pomiędzy samochodami, ale nie sądzę, aby zmiana z jednego na drugi wymagała dużo czasu na przystosowywanie się. Jestem pewien, że po kilku razach będę w stanie szybko osiągać odpowiednie tempo.

Po awansowaniu do topowego samochodu w DTM, di Resta ukończył sezon 2008 na drugim miejscu, a w ostatnim zajął trzecie miejsce. Szkot twierdzi, że pomimo bycia jedną nogą w Formule 1, nadal czuje taką samą motywację do ścigania się, jak w sezonie 2006, kiedy to wygrał tytuł w F3 Euro Series z Mercedesem.

Nie zmienia to mojego podejścia do DTM. Jestem tutaj, aby wygrywać. Ponownie będę miał dobry zespół i moje ambicje są takie same. To będzie bardzo pracowity rok, ale Mercedes jest dla mnie bardzo dobry. Rozumieją, co chcę osiągnąć w mojej karierze, więc pozostaje mi mieć nadzieję, że będę w dobrym środowisku.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

1
Simi
05.02.2010 03:24
Chłopak jest naprawdę dobry w DTM. Jak wiadomo to zdecydowanie nie byle jaka seria. I w F1 sobie poradzi jeśli wskoczy w kabinę kierowcy.