Koniec jazdy na dziś dla Virgin

"Brakuje nam paru części zamiennych, które mamy nadzieję otrzymać dziś wieczorem"
11.02.1013:51
Marek Roczniak
4670wyświetlenia

Zespół Virgin Racing musiał przedwcześnie zakończyć dzisiejsze testy na torze Jerez po tym, jak problem z mocowaniem spowodował oderwanie się przedniego skrzydła z bolidu VR-01. Powodem zaprzestania jazdy jest brak części zamiennych.

Timo Glock przejechał podczas porannej sesji jedenaście okrążeń - na ostatnim z nich z samochodu odpadło przednie skrzydło, co spowodowało wywieszenie na krótko czerwonej flagi. Od momentu powrotu do boksów samochód pozostaje w garażu Virgin i wiadomo już, że dzisiaj nie pojawi się więcej na torze. Jak na złość pogoda uległa dzisiaj wyraźnej poprawie.

Dziś rano doświadczyliśmy problemu z mocowaniem przedniego skrzydła, który doprowadził do jego odpadnięcia we wczesnej fazie jazdy - powiedział dyrektor techniczny Nick Wirth w oświadczeniu wydanym przez zespół. Niestety brakuje nam jednej czy dwóch części zamiennych, które mamy nadzieję otrzymać dziś wieczorem, tak więc do końca dnia nie będziemy mogli jeździć.

Zespół jest jednak zadowolony z dotychczasowych rezultatów, pomimo małej liczby przejechanych okrążeń. Jesteśmy bardzo zachęceni tym, co zobaczyliśmy do tej pory i zebraliśmy już trochę ważnych danych aerodynamicznych, które pokazały, że osiągi mieszczą się w zakresie naszych przewidywań. Liczymy na wznowienie testów jutro rano - dodał Wirth.

Do 13:30 najlepszym czasem w czwartek legitymował się Sebastien Buemi (Toro Rosso STR5), który na suchym torze uzyskał czas 1:20,026 tuż po godzinie pierwszej po południu. Drugi był Jenson Button (McLaren MP4-25), a trzeci Nico Hulkenberg (Williams FW32), który stracił sporą część porannej sesji ze względu na wyciek z układu hydraulicznego. Robert Kubica (Renault R30) uplasował się na szóstej pozycji, tuż za dwoma byłymi mistrzami świata - Michaelem Schumacherem i Fernando Alonso.

Poniżej prezentujemy aktualne czasy z czwartku (tabelka aktualizowana na bieżąco):

Źródło: Autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Kamui Kobayashi (-)BMW Sauber Ferrari C291031:19,950
2Sebastien Buemi (-)Toro Rosso Ferrari STR51211:20,0260,076 0,076
3Jenson Button (-)McLaren Mercedes MP4-25831:20,6180,668 0,592
4Nico Hulkenberg (-)Williams Cosworth FW32671:20,6290,679 0,011
5Vitantonio Liuzzi (-)Force India Mercedes VJM03801:20,7540,804 0,125
6Michael Schumacher (-)Mercedes GP W011241:21,0831,133 0,329
7Fernando Alonso (-)Ferrari F101291:21,4241,474 0,341
8Robert Kubica (-)Renault R301031:22,0032,053 0,579
9Mark Webber (-)Red Bull Renault RB6991:22,0432,093 0,040
10Timo Glock (-)Virgin Cosworth VR-01111:29,96410,014 7,921

KOMENTARZE

13
paolo
11.02.2010 07:20
bolekse: RB4 łamał się bo chcieli zaoszczędzić wagę. Zdarza się wypadek przy pracy tak jak nie zawsze najlepsi przechodzą od kopa testy zderzeniowe bo lawirują na granicy przepisów z wagą. Nie dlatego, że nie potrafią zbudować wystarczająco wytraymałej konstrukcji. W Virgin śmieszy po prostu rozdmuchane "wirtualne podejście do wichrów i wiatrów" (CFD) i przy pierwszym poważnym kontakcie z "wiatrem" zdemolowane aero tak, że aż części brakło:) Nie twierdzę, że to wina CFD tylko trochę to śmiesznie wyszło. Pracownicy tuneli aero używanych w F1 mogą spać spokojnie po takiej kompromitacji :) Dzięki za filmik. Fajnie wygląda jak mocowanie puszcza po wdepnięciu hamulca, zaczyna szorować bokami po asfalcie i potem rozwala się o tarkę.
Loxley
11.02.2010 07:08
http://www.youtube.com/watch?v=h3n4ga35fSg jak ktoś chce zobaczyć, jak to wyglądało.
adamo342
11.02.2010 03:26
po co w ogóle chcieli wstępować do f1
aronek
11.02.2010 02:21
spokojnie panowie, koszmar zacznie si jak Campos i usf1 wyjada na tor(o ile wogole wyjadą).
alienjam
11.02.2010 02:19
@ari2k5 Fakt, dziwny zbieg okoliczności ale z tego co mi wiadomo Roland Ratzenberg uszkodził przednie skrzydło wcześniej podczas wycieczki poza tor... Co do VR - mieli dziś po prostu pecha i tyle, nie świadczy to, że nowe zespoły sprowadzą cyrk do stawki F1
bolekse
11.02.2010 02:18
Przypominam wszystkim, którzy z ogromnym zamiłowaniem tutaj wyśmiewają Virgin, że swego czasu RedBull miał takie zawieszenie że na byle wyższym krawężniku się rozpadało :] A mieli chłopcy już wieloletnie doświadczenie, tak samo bolid McLarena w którym to i owo odpadało od czasu do czasu za czasów Kimiego. Tutaj jedna awaria w czasie testów i już KONIEC F1 przez nowe zesopły. Żenada... a kiedyś szło tu czytac mądre komentarze...
pro-Papinian
11.02.2010 02:13
Nie widzę potrzeby cofać się w czasie tak daleko jak proponuje DarkArte, dla tych co mają problemy z pamięcią proponuję sobie przypomnieć Węgry '09. I to nie był jakiś kawałek plastiku tylko spora sprężyna w dodatku odpadła od samochodu mistrzowskiego w tamtym sezonie. Więc z tym bezpieczeństwem i krytyką nowych zespołów może się trochę wstrzymać.
Lukas
11.02.2010 02:00
Ale od tego są testy :) wiadomo, że będą odstawali ale co by nie było oni już trochę przejechali w porównaniu do reszty ;)
IceOne
11.02.2010 01:42
przyjmowanie badziewia do F1 tak sie konczy.Wszystko pieknie wyglada w wypowiedziach PR, teraz przyszedl czas zmierzyc sie z rzczywistoscia a dla tych przedszkolakow F1, to jak czolowe zdezenie z betonowa sciana. Tanio i niebezpiecznie - dostepnosc j tego sportu dla taniochy tylko tyle zdziala. Cale szczescie ze to tylko testy i nikomu nic sie nie stalo. Choc zadko sie zgadzam z opiniamim topor999 , to tym razem musze przyznac mu racje. Wszystko wskazuje na to ze te nowe zespoly to bedzie wzod na [ciach] calej F1 i ten lekko podupadly cyrk podzieli sie na 2 ligi, przy czym polowa drugiej ligi wogle nie wyjdzie na boisko. Naprawde bedzie KOSZMAR. zobaczymy co jeszcze sie wysypie z tej pieknie wymalowanej dziewicy jak chlopcy zaczna ja mocniej docierac, narazie byla tylko gra wstepna :))
ari2k5
11.02.2010 01:41
Dlaczego ta awaria kojarzy mi się z R. Ratzenbergerem i Imolą '94? Wtedy Wirth też był szefem Simteka.
DarkArte
11.02.2010 01:35
http://www.youtube.com/watch?v=gh3Gu6x9alg Dokładnie 1:00. Tak a propos odpadających części. Z tego co pamiętam MSC też się sypało Ferrari po wyjeździe z boksów swego czasu... (widok od przodu, a za bolidem jakieś leące pierścienie czy inne części - pamiętacie? Więc nie jest to domena słabych bądź nowych zespołów jak pisze Topor ;)
topor999
11.02.2010 01:26
Te nowe zespoły to jakiś koszmar, najpierw się pozgłaszali i napali się na F1, potem się okazało że niektórzy nie zdążą a ci co najprawdopodobniej zdążą i testują swoje nowe bolidy to okazuje się że części im odpadają w trakcie jazdy, są niebezpieczni na torze dla siebie i innych! Boże widzisz i nie grzmisz ?!
SaleiB
11.02.2010 01:13
Virgin jest w o tyle dobrej sytuacji że jeszcze ma przed sobą sporo testów i mają czas żeby wszystko dobrze poustawiać. Najgorzej będą miały zespoły które zaczną testować dopiero przed pierwszym wyścigiem. Jak będą miały podobne problemy to w wyścigu wystartują chyba tylko po to żeby sobie dalej potestować, bo przy czasach o 10 sekund gorszych od czołówki to nawet Luca Badoer będzie mógł je wyśmiać ;)