Kubica jest zadowolony z postępów Renault

"Definitywnie zmierzamy we właściwym kierunku"
16.02.1017:38
Igor Szmidt
6398wyświetlenia

Robert Kubica powiedział, że jest zadowolony z postępu, jaki uczynił zespół Renault w trakcie dotychczasowych testów, mimo braku spektakularnych rezultatów w dwóch pierwszych seriach.

Francuski zespół jako jeden z pierwszych pokazał swój bolid na sezon 2010 i pokłada w nim nadzieje na uzyskiwanie dobrych wyników po kilku rozczarowujących latach. Kubica, który także ma za sobą nienajlepszy ostatni sezon z BMW sądzi, że jego obecny zespół zmierza w dobrym kierunku.

Mimo że zła pogoda wpłynęła na nasz czas spędzony na torze, to jednak uczyniliśmy już dość spory postęp, szczególnie w zeszłym tygodniu w Jerez, gdzie znaleźliśmy trochę dobrego tempa - powiedział Kubica. Ważne jest to, że bolid nie jest zbyt czuły, co ułatwia nam jego ustawianie. Jest kilka rzeczy, które dojdą w trakcie następnych testów i sprawią, że będę czuł się jeszcze lepiej w bolidzie. Uczynią go również szybszym, zatem definitywnie zmierzamy we właściwym kierunku.

Polak, który do tej pory w Formule 1 ścigał się jedynie dla zespołu BMW Sauber ponownie przyznał, że w swoim nowym zespole czuje się już jak w domu. Miałem pewne wyobrażenia na temat Renault przed tym, jak dołączyłem do zespołu i jest dokładnie tak, jak oczekiwałem. Zespół jest bardzo zmotywowany i gotowy na podjęcie dużego wyzwania, jakim jest próba powrotu do czołówki. Wszyscy ciężko pracują i miło było zauważyć tak szybką odpowiedź od ludzi z fabryki, którzy wprowadzili zmiany, jakich potrzebowaliśmy tuż po testach w Walencji i zdążyliśmy je wprowadzić na Jerez.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
paolo
16.02.2010 10:26
To, że się czuje świetnie to jeszcze nie oznacza, że będą szybcy. Cztery sezony spędził w niemieckim zespole z niemieckim partnerem. Więcej punktów zdobył tylko w 2008. Nie trudno się domyślić, że raczej nie był tam liderem. Teraz jest niekwestionowanym nr 1 i wszystko kręci się wokół niego. Też bym się czuł lepiej. Na razie od Kubicy można usłyszeć jedynie, że idą w dobrym kierunku, bolid dobrze się prowadzi i zespół reaguje prawidłowo. Pewnie, że to nie powody do zmartwień ale z zachwytami bym się wstrzymał. Chłodna ocena była na razie środek stawki z nadziejami na poprawę. Po ostatnich "wyczynach" mając nawet Alonso w zespole to chyba w sam raz. Po cichu oczywiście liczę na jakiś szalony bieg wydarzeń z niespodziewanym dołączeniem do czołówki i narodzeniem się legendy "Kubica inżynier cudotwórca" ale spokojnie:) Zespół dobry bo doświadczony, a gorzej niż rok temu to już być nie może, więc jak będą fajerwerki to Kubica zostanie bohaterem:)
Ad@m
16.02.2010 09:18
Chociaż nie chcę tutaj robić z Kubicy niewiadomo kogo, to musicie przyznać że jego wypowiedzi zawsze były stonowane. To że wypowiada się tak optymistycznie nie musi oznaczać że idą od razu po zwycięstwa ale że są ku temu podstawy ;)
Falarek
16.02.2010 08:27
Ogólnie takie wypowiedzi przed nadchodzącym sezonem to co roku norma i tak na prawdę nic konkretnego nie wnoszą może poza jakimś optymizmem dla fanów. Każdy przechodząc do nowego zespołu (Button, Alonso) wychwala go pod niebiosa a o nowym bolidzie wypowiada się pozytywnie ale to wcale nie oznacza że będzie dobrze. Wszystko zweryfikują pierwsze GP.
SirKamil
16.02.2010 08:11
Bob czuje się wspaniale w Renault. Zaliczył już kiedyś taki etap, przechodząc z Mucke do Epsilon. jego słowa wyglądają szczerze. "Jest kilka rzeczy, które dojdą w trakcie następnych testów i sprawią, że będę czuł się jeszcze lepiej w bolidzie. Uczynią go również szybszym, zatem definitywnie zmierzamy we właściwym kierunku." To ciekawy fragment. Są mocno pewni głębokich modyfikacji które szykują.
mariok77
16.02.2010 08:08
Przywołałem tę wypowiedź Roberta,aby ludzie nie pisali,iż Kubica mówi,że bolid jest ok.- bo nic takiego nie powiedział.O testach też zawsze wypowiadał się ostrożnie i to chyba on studził nastroje w BMW mówiąc że Ferrari może nie być wyznacznikiem na 2009. Bolid raczej nie był konkurencyjny,dobra pozycja w Australii była wynikiem obrania dobrej strategii i szczęścia z samochodem bezpieczeństwa. BMW w zeszłym sezonie nie dało z siebie nawet 50% w stosunku do Roberta projektując bolid z KERS-em z którym Kubica nie jezdził.
ice
16.02.2010 07:47
ludzie zrozumcie w koncu ze Kubica mowil rok temu na testach ze beda mocni bo byli mocni... w Australii przeciez byli przed Ferrari, a to ze potem nie wprowadzali zadnych po prawek az do europy to juz inna sprawa... Sam bolid na testach i jeszcze w Australii byl konkurencyjny
mariok77
16.02.2010 07:16
W wywiadzie przed sezonem 2009 powiedział: Nowy sezon 2009 tak naprawdę nie zmienia moich celów. Jak zawsze jako kierowca chcę wykonać moją pracę jak najlepiej i dać z siebie i ze swoich umiejętności 100%. Oczywiście w tym sezonie mamy wspólny cel z zespołem,czyli walkę o mistrzostwo świata. Sądzę,że najpierw musimy powtórzyć pierwszą część sezonu z 2008,gdzie byłem liderem po siedmiu wyścigach i polepszyć drugą połowę sezonu. Oczywiście wszystko teraz jest dosyć dużą niewiadomą,jednak przed sezonem jest trudno dokładnie powiedzieć gdzie będziemy i gdzie będziemy w porównaniu do innych zespołów,ale oczywiście musimy dać z siebie maksimum ja jako kierowca, zespół jako zespół,mechanicy,inżynierowie i sądzę,że jeśi damy z siebie 100% i nie będzie większych wpadek jeśli chodzi o bolid, jeśli ten bolid się urodzi tak jak powinien, czyli od razu ruszymy w dobrym kierunku jesteśmy w stanie walczyć o mistrzostwo świata.
kemot
16.02.2010 06:52
BMW w pewnym sensie trzymało go na smyczy, on dopiero po odejściu z BMW powiedział całą prawdę, co się działo w tym pseudo zespole. Wywiad w jakimś numerze F1 Racing był.
ari2k5
16.02.2010 06:20
W tamtym roku też mówił, że bolid jest ok, a wyszło jak wyszło.
totalfun
16.02.2010 06:11
Moim zdaniem to jest czysty PR mający na celu pozyskanie nowych sponsorów, aby domknąć budżet. I tyle. Nie oznacza to oczywiście, że będą gdzieś w tyle, może zaskoczą wszystkich...
zawias
16.02.2010 05:46
Kubica PRu nie stosuje. Nie ryzykowałby chwalenia a potem ponownego rozczarowania gdyby nie było dobrze.
grabuss
16.02.2010 05:22
Szczerze? wątpie żeby coś ugrali w 2010 prędzej w 2011;p
d3cK
16.02.2010 04:59
mysle ze optymizm Kubicy pozwala na nadzieje na niezly sezon w wykonaniu Renault:)
michal132
16.02.2010 04:47
mysle ze jest dobrze w bmw to bylo PR tam chodzilo o zrobienie szumu wookol siebie a potem nagle klapa lub. A jesli bolid byl ok to skupiano sie na badziewiu 2009 i na problemach Nicka ktory nie umial dogrzac opon
FunioF1
16.02.2010 04:40
Ciekawe czy gada tak bo jest zle czy naprawde jest tak dobrze jak mowi ja oczywiscie jestem pelen optymizmu ze Renault sprawi nam niespodzianke :)