Kolles zastał bałagan w Camposie
"Nie wiem jak to zrobimy i nie dbam o to, ale będziemy mieli dwa samochody w Bahrajnie"
22.02.1017:46
3451wyświetlenia
Nowy szef Campos Meta - Colin Kolles przyznał, że zastał hiszpański zespół w całkowitym bezładzie, z funkcjonującym właściwie tylko jednym działem - symulacji komputerowych.
W piątek zostało ogłoszone, że kontrolę nad zespołem Adriana Camposa przejął oficjalnie jeden z jego udziałowców - Jose Ramon Carabante, i że na nowego szefa ekipy wyznaczony został były szef Midlanda, Spykera oraz Force India - Colin Kolles.
Niemiec rumuńskiego pochodzenia ujawnił, że w cały projekt zaangażowany jest od dwóch tygodni, a kiedy zjawił się pierwszy raz w siedzibie zespołu, zastał tam
niemal pustkę, jeśli chodzi o zaplecze.
Od dwóch tygodni śpię po dwie godziny na dobę. To najbardziej niezwykły okres w moim życiu- powiedział Kolles znanemu dziennikarzowi Adamowi Cooperowi.
Cisnę coraz więcej i nie spocznę na tym, dopóki nie dopnę swego. Chcę spowodować, że zespół pojawi się na starcie pierwszego wyścigu sezonu, przetrwa ten rok, ustabilizuje się, a potem zacznie się rozwijać. Moim zadaniem jest zrobienie tutaj porządku, nie mieli tutaj właściwie nic poza chaosem! Istnieje właściwie tylko jeden dział - oprogramowania, z ośmioma facetami zajmującymi się symulacjami, którzy w całym swoim życiu nie widzieli samochodu F1. Poza tym jest dwóch czy trzech inżynierów z doświadczeniem F1 i to wszystko.
Dodał, że główna siedziba Campos Meta będzie w Hiszpanii, ale bazą operacyjną na pierwsze wyścigi będzie fabryka Dallary we Włoszech.
Docelowo zespół będzie miał swoją bazę w Murcji. Musimy wybudować ultranowoczesną fabrykę, tunel aerodynamiczny i wszystko inne- powiedział Kolles, przyznając następnie, że sam będzie zaskoczony, jeśli uda im się wystartować w Bahrajnie.
Będziemy mieli dwa samochody w Bahrajnie. Nie wiem jak to zrobimy i nie dbam o to, ale będziemy je tam mieli. Jeśli uda się to osiągnąć, to będzie to jedna z najbardziej zadziwiających rzeczy. Nic nie mieli, jak tu przyszedłem, pusty warsztat bez niczego w środku.
Źródło: skysports.com
KOMENTARZE