Alonso zadowolony z ujawnienia afery szpiegowskiej z 2007 roku
Hiszpan uważa także, że McLaren wiele nauczył się po tamtym sezonie
23.02.1013:03
4865wyświetlenia

Fernando Alonso powiedział, że był
bardzo zadowolony, iż mógł pomóc ciału zarządzającemu Formułą 1 - FIA ujawnić skandal szpiegowski, który uderzył w sport w sezonie 2007. W jego wyniku McLaren został wykluczony z klasyfikacji konstruktorów tamtych mistrzostw i ukarany grzywną w wysokości 100 milionów dolarów po tym, jak okazało się, że zespół dysponował danymi technicznymi Ferrari.
Alonso jeździł wtedy dla brytyjskiego zespołu i współpracował z FIA w celu upublicznienia skandalu szpiegowskiego. W rozmowie z gazetą Guardian we wtorek, dwukrotny mistrz świata stwierdził, że był zadowolony z udzielenia pomocy ciału zarządzającemu.
W skandalu szpiegowskim znalazłem się w złym miejscu o złym czasie- tłumaczy Alonso.
Jednakże byłem bardzo zadowolony, że mogłem pomóc FIA wszystko wyjaśnić.
Alonso opuścił McLarena przed wygaśnięciem kontraktu po bardzo burzliwym sezonie, w którym Hiszpan mocno krytykował podejście zespołu do mistrzostw. Sugerował on również, że nie jest traktowany na równi z debiutującym wtedy kolegą zespołowym Lewisem Hamiltonem. Kierowca Ferrari twierdzi, że McLaren nauczył się na błędach z tamtego roku i ma nadzieję, że mistrz świata Jenson Button nie będzie miał problemów w tym roku po tym, jak dołączył do Hamiltona.
Zobaczymy- powiedział Alonso.
Oczywiście nie wiem, jak teraz ma się McLaren, ale gdyby dołączył do nich wtedy co ja, to na pewno byłoby mu bardzo ciężko. Jednakże mam nadzieję, że teraz będzie lepiej dla Jensona, ponieważ ja wiele nauczyłem się po tamtym sezonie, podobnie jak McLaren. W tamtym czasie McLaren i Ferrari walczyły ze sobą i były bardzo blisko. Ostatecznie uważam, że mieliśmy lepszy samochód, ale ukończyliśmy mistrzostwa na drugim i trzecim miejscu. Niestety gdzieś popełniliśmy błąd.
Źródło: Autosport.com